reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wypłakiwanie się

Fajnie, że się udało.:-) Przyjemniej dzień mija bez godzinnego noszenia na rękach,:tak: a ono i tak nie śpi. Też jestem zwolenniczką tej metody. nauczyłam w ten sposób zasypiania w nocy, ale w dzień mam problem. :zawstydzona/y:Już kilka tygodni mija, a on nadal wrzeszczy przy odkłądaniu do łóżeczka. Śpi dwa razy w dzień i drugą drzemkę mu ustawiam na spacer bo już jestem zmęczona tymi wrzaskami. Coś robię zle ale nie mogę dojść do tego... Może problem jest też w tym, że wieczorem Michał zasypia z butlą ,a w dzień nie??? Doradzcie coś! Pozdrawiam

A ja w dzień robie troszkę inaczej , już jakoś tak się u nas utarło . Biorę synka do naszego łożka , kłade się koło niego , dostaje napić się soczku potem smoka i po kilku minutach smacznie już sobie śpi. Nie boję się go tak zostawić bo sam spokojnie z łozka schodzi jak się obudzi . Wieczorem kłade go do łóżeczka głaszczę chwilkę i tez zasypia , trawa to zwykle jakies 10min . Czasami bardzo płakał przed spaniem ale nigdy nie wyciagałam go z łóżeczka tylko siadałam obok i głaskałam przez szczebelki . Zawsze się okazaywało że płakał bo ząbki szły . Normalnie jak jest ok potrfai i 40min sam sie bawić w łóżeczku i potem iśc spać . Rano ok 6 budzi się na mleko i wtedy już go biorę do siebie bo tak przesypia do 8 - czyli z własnego wygodnictwa tak robie:-D Ograniczyłam tez spanie w dzień do 1 razu . nie raz prześpi 1.5 godziny a czasami i 3 nie ma to znaczenia ale wieczorem o 19:30 ładnie już śpi . Jak spał dwa razy wieczorem miałam problem .
 
reklama
Ja podobnie jak aniam nad ranem biore julke do łóżka,oczywiście tak samo do wygodnictwa:-Du mnie nie ma problemu z usypianiem julka w dzien sama usypia i wieczorem tak samo,dostaje kolacyjke,kompanie włanczam kołysanki i wychodze po paru minutach juz spi:tak:
ale wiadomo kazde dziecko jest inne:tak:
 
A ja w dzień robie troszkę inaczej , już jakoś tak się u nas utarło . Biorę synka do naszego łożka , kłade się koło niego , dostaje napić się soczku potem smoka i po kilku minutach smacznie już sobie śpi. Nie boję się go tak zostawić bo sam spokojnie z łozka schodzi jak się obudzi . Wieczorem kłade go do łóżeczka głaszczę chwilkę i tez zasypia , trawa to zwykle jakies 10min . Czasami bardzo płakał przed spaniem ale nigdy nie wyciagałam go z łóżeczka tylko siadałam obok i głaskałam przez szczebelki . Zawsze się okazaywało że płakał bo ząbki szły . Normalnie jak jest ok potrfai i 40min sam sie bawić w łóżeczku i potem iśc spać . Rano ok 6 budzi się na mleko i wtedy już go biorę do siebie bo tak przesypia do 8 - czyli z własnego wygodnictwa tak robie:-D Ograniczyłam tez spanie w dzień do 1 razu . nie raz prześpi 1.5 godziny a czasami i 3 nie ma to znaczenia ale wieczorem o 19:30 ładnie już śpi . Jak spał dwa razy wieczorem miałam problem .
U nas jest identycznie, tylko ze Patrycja nie spi juz w swoim lozeczku, tylko ze mna... ale mi to wcale nie przeszkadza, przeciwnie, ciesze sie ze moge sie do niej poprzytulac jeszcze troszke, zanim podrosnie i powie mi uciekaj mama, chce spac sama....(a jak od meza jak cos potrzebuje:cool2: to sama do niego ide:-p...) W nocy Mala nadal budzi sie 1 raz,ale to mi nie przeszkadza, nie jest za "gruba", wiec jak chce, to niech wcina ten 1 raz w nocy:-p:-p:-p
 
Dziewczyny mi nawet by nie przeszkadzało gdy by Krzyś spał ze mną ale on statystyczne co dwie godzinki popłakuje, przypuszczam ze to od ząbków bo już dwa zęby mu wyszły a ostatnio od lekarza się dowiedzieliśmy że górne mu też będą wychodzić więc jakby spał ze mną to by ciągle chciał do cycusia a z niego niezły grubasek bo ma 6 miesięcy a waży 10 kilo ;-)więc cycusia dostaje tylko jak jest głodny. Zazdroszczę wszystkim mamą które mogą się przytulić do swojego skarba i zasnąć może jak Krzysiowi wyjdą ząbki to będzie spał spokojniej.
 
No u mnie Mati sam zasypia poprostu klade go do luzeczka pokreci sie troche muzyki poslucha i zasypia.Tyle ze w nocy budzi sie ze 2-3 razy pewnie przez te ząbki,wystarczy ze dam mu smoczka i dalej spi
 
Dziewczyny mój bąbelek skończył 6 miesięcy ma już dwa dolne ząbki i w nocy potrafi budzić się co godzinę jestem wykończona tym nocnym wstawaniem ,uspokaja się tylko przy piersi a wiem że nie jest głodny bo wypija 220ml mleka z kaszką na kolacje. Przeczytałam ostatnio że trzeba dać dziecku się wypłakać by nauczył się sam zasypiać jestem ciekawa co o tym myślicie, serce mi pęka jak słyszę jego płacz ale może tak trzeba.
Moja Wiki ma 8 mies.zadnych zebow i budzi sie nawet co godzine.Jest na butli,zageszczam jej na noc mleko a i tak musze wstawac i dawac jej smoczka.Wstawanie do niej jest strasznie meczace bo pracuje na 3 zmiany:-(.W nocy napewno nie jest glodna do juz raz zrobilam tak zeby sobie poplakala i jak tak plakala przez 20 min to nie wytrzymalam i wstalam do niej.A ona spojrzala sie na mnie i sie usmiechnela.:-DBoje sie ze jezeli znowu dam jej sie wyplakac to bedzie jakas nadpobudliwa czy tez nerwowa.Czy mialyscie takie przypadki.Czy ta metoda nie ma jakichs skutkow ubocznych.
 
:biggrin2:polecam dr Eduard Estivill lub ksiazke Annette Kast-Zahn Hartmut Morgenroth " kazde dziecko moze nauczyc sie spac" ( sprawdzona metoda na moim synku) pierwszego dnia plakal 30 min ( co do tego czy mi serce pekalo powiem ze nie, moze bardziej mni to bawilo bo jak podchodzilismy do niego to przestawal plakac i zaczynal sie smiac wiec ten placz byl tylko udawanym placzem) na drogi dzien juz tylko mruczyl z jakiez 15 min teraz go klade i po 3 sekundach juz spi bez placzu i marudzenia i przesypia noc.(tylko ze ze smoczkem).
polecam ta metode naprawde warto.:-)
 
tak mi tez ta książka pomogła, serce mi pękało ale nie mogam dac za wygraną bo bym spała z dzieckiem chyba do roku . teraz sama zasypia, fakt ze na początku to trwało nawet połtorej h i musiałam wstawac podawac co chwila smoka. za to teraz kłądę córcię daję smoka włączam karuzelkę na samą melodyjkę i swiatełko, gasze gorne swiatło i mała patrząc w tą lampeczkę zasypia w 10min. w dzien usypiam ją w łózku ze mną i razm spimy, lub w łózeczku albo gondoli, głaszczę po głowce, trzymam za rączkę i odlot obie mamy :-D
 
reklama
Bo to jest moim zdaniem normalna histeria, jak u starszych dzieci, które kładą się w sklepach na podłodze, żeby im coś kupić;-) Te nasze maluchy potrafią już być cwane i czasem trzeba być stanowczym, bo to działa. Naprawdę bez sensu się męczyć, a dziecko też się męczy, bo się nie wysypia. U mnie, odkąd przetrzymałam na siłę, Staś w dzień ma lepszy humor, bo wreszcie przesypia całą noc.
 
reklama
Do góry