reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka - co powinna kupić mamusia dla siebie i dzidziusia?

Pola ja do pupy uzywalam chusteczek i wietrzenia, żadnego kremu do codziennej pielęgnacji nie miałam i odpazen też nie. Awaryjnie miałam sudocrem, próbki dostałam w szpitalu, starczyly do teraz :p
 
reklama
dziewczyny, czy byłą już mowa o kremach przeciwsłonecznych dla maleństwa? szukałam u sroki, ale kurcze, ja aż taką filtromaniaczką chyba nie jestem... chciałabym coś bezpiecznego a zarazem w granicach rozsądku. polecicie coś?

mam jeszcze pytanie o smarowidła do pupy. ostatnio położna na sr wspominała o linomagu, alantanie lub bephantenie. wy chyba w większości bephanten zanabyłyście? w czym jest lepszy od alantanu? no i lepiej kupić maść czy krem?

Ja wiem, że każdy mówi, że małe dziecko się chroni, nie wychodzi w słońce, ale nie mniej jednak wydaje mi się, że skóra jest na tyle delikatna i jeszcze jak odziedziczy skłonność do opalania po mnie, to słońce znajdzie ją wszędzie :-) dlatego zaczęłam szukać kremu i okazało się, że większość jest od 1. m-ca życia, ale za radą położnej ze szkoły rodzenia poszukałam Ziajki - od 1. dnia życia, filtr 30. Niestety jeszcze nie wypróbowałam na sobie konsystencji, bo chwilowo borykam się z plamami na twarzy i na dzień dobry wychodzę z łazienki z nałożonym Pharmacerisem 50 :-D

jeśli chodzi o kremy na odparzenia to wiadomo każdy ma swoją szkołę... Nam na SR mówiono, aby myć tylko wodą przegotowaną, a chusteczki zachować na specjalne okazje. Nie mniej jednak położna użycie Bepanthenu uważała za mus. Nie poleca zaś Sudocremu, bo niby za względu na zawartość cynku wysusza skórę. I bądź człowieku mądry...
 
Ja też wodą tylko przemywałam pupę i tyle. Żadnego kremu. Na odparzenia miałam linomag zielony lub mąkę zirmniaczaną jako zasypke
 
Na warsztatach wlasnie mowili ze im mniej chemii tym lepiej.i ze woda jest najlepsza.a no i nie zachwalali tak wlasnie sudocremu...ale kupie cos na odparzenia juz.bo coz bedzie lato wiec pewnie upal i zeby ptaszka sobie nie odpazyl :( ahhh boje sie juz tej pielegnacji
 
Kopacz będziemy się uczyć :) ja tez się takim maleństwem nie zajmowałam osobiście więc no cóż początki trzeba będzie przeżyć mam nadzieję że mały cierpliwy będzie:)Poza tym Franki to fajne chłopaki będą:)
 
Na warsztatach wlasnie mowili ze im mniej chemii tym lepiej.i ze woda jest najlepsza.a no i nie zachwalali tak wlasnie sudocremu...ale kupie cos na odparzenia juz.bo coz bedzie lato wiec pewnie upal i zeby ptaszka sobie nie odpazyl :( ahhh boje sie juz tej pielegnacji

podobno u chłopaków łatwiej się dba narządy płciowe zew bo mniej szparek i zakamarków jest :)
 
Te wieki temu uzywalam tylko chusteczek mokrych i bardzo sporadycznie na odparzenia sudocrem. Jak bylo jakies bardzo silne odparzenie, smarowalam tormentiolem. Nie bylo tych cudow kremikow co teraz.
 
Nie mam pojecia jak to jest z dziewczynkami, ale z chlopcamj jest prosto. Trzeba tylko pamketac o czyszczeniu skory pod napletkiem, zeby sie mastka nie zbierala, bo wtedy latwiej o infekcje.
Jak zmienialam pierwszy raz pieluche pierworodnemu, nasikal sobie do ucha :D i potem musielismy badanie sluchu powtarzac, bo mial to ucho zatkane ;)
Obsikiwanie matki i ojca tez sie zdarzalo :) nawet jak juz mialam doswiadczenie.
 
reklama
Z tym właśnie napletkiem to słyszałam różne opinie że tylko się siusiaka myje nic więcej tam nie rusza nie odciąga ale może się mylę to mnie uświadomcie, żebym krzywdy dziecku nie zrobiła:no:
 
Do góry