reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wyprawka dla Maluszka- rady i porady

reklama
Phel - ja miałam dużo ciepłych pajaców i grubych śpiochów. Na spacery miałam taki kombinezon z połączonymi nogami jak w śpiworku . do auta był taki kombinezon misiowaty. Nie powinnam, więc na początek dużo kupować, ale jak zobaczyłam co po Antku zostało to musiałam coś kupić. Odrzuciłam wszystkie kopertowe bodziaki i te z zakładkami na ramionach, bo były ponaciągane i zostało niewiele. A na lato będę miała po Antku grube jeasny i sweterki ^^. Cudnie. Tylko wtedy to juz z maleństwem pojadę na zakupy :)
 
Ja już też w sumie wyprawkę na początek mam, bo trochę zostawiłam neutralnych po Ninie, trochę wytargałam z lumpów, a teraz jeszcze dość sporo dostałam od szwagierki siostry. Może ewentualnie dokupię jakiś kaftanik, ale z Niną szybko wskoczyliśmy w bodziaki, a tych mi starczy.Więc do ok 4, może 6 mies. mam raczej spokój z ubrankami :)
Teraz poluję na kołyskę coneco, ale ceny aukcji mnie rozwalają. Ludzie pokupowali kołyski za 350zł a aukcje dobijają nawet do 320... I najgorsze jest to że w internecie nowych praktycznie nie ma, ew. za 400zł, a w zeszłym roku ludzie kupowali za 320-350 nówki...

Co do klina - u nas bez niego by się nie obyło. Nina pierwsze chlusty zaliczała już w 5 dobie życia, a skończyła ulewać mając 8 miesięcy!!! Mieliśmy więc jeden klin w łóżeczku, a drugi na przewijaku, żeby nie trzebabyło ciągle przenosić.
Natomiast położna pdradzała nam kładzenie książek pod nóżki łóżeczka - za dużo trzebaby ch włożyć, żeby uzyskać porządany kąt - jej patent był taki, aby wkładać pod materac - mniej książek a lepszy efekt :) No ale szybko i tak przestawiliśmy się na klin.
 
Ostatnia edycja:
monic - ja bym Ci moją kołyskę coneco oddała za darmo, ale dostaliśmy ja od teściów mimo naszych protestów i nie wypada oddać :sorry2:. Mi się ona średnio podoba. Cała taka plastikowa. Używaliśmy jej bardzo sporadycznie - jak teściowie u nas byli ;)



Właśnie mi się przypomniało, że tą kołyskę też trzeba ze strychu zdjąć :/. Ciekawe gdzie ja ją postawię. Kiedyś stała u Antka w pokoju, bo praktycznie był pusty. Teraz tam miejsca nie ma. W salonie za to stoi kojec z kulkami. Chyb ja w kuchni postawię :p.

Postanowiłam poskładać łóżeczko 1 marca. Wtedy też popiorę wszystkie rzeczy dla maleństwa. Mam nadzieje, że mąż do tej pory zdecyduje co z wózkiem. Na razie nawet mu sie nie chce sprawdzić czy ten co mamy pasuje do bagażnika w jego aucie ^^
 
Ostatnia edycja:
Anezram - ja uważałam, że to zbędne. Teściowa uparcie twierdziła, że musimy mieć. Mąż stwierdził żeby kupiła dla świętego spokoju. A Antek i tak wszystko zweryfikował i leżał w niej tylko gdy teściowie byli i to max 10 minut, bo był płacz..
 
reklama
:) już mam lóżeczko i raczej nie żałuje. Ale mam znajomych co korzystali a ich synek spał tam do 5 miesiąca i bardzo sobie chwalili. Mieli małe mieszkanko i kołyska była dla nich dobrym rozwiązaniem.
 
Do góry