reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka

U nas przegłosowane. Kupujemy większe łóżko i wystarczy to łóżeczko które mamy. Ja mam bardzo czuły sen więc na każde kwęknięcie się budzę. Łóżeczko postawimy zaraz obok i jak się uda będę odkładać a jak nie to będzie tyle miejsca żeby się nikomu krzywda nie stała. Zresztą i tak przez pierwsze tygodnie trzeba dupsko ruszyć i pieluchy zmieniać. Nawet w nocy. Nie wyobrażam sobie najpierw przewijac potem karmić bo ten krzyk to chyba umarlego by obudził, przynajmniej młoda tak się darła, że najpierw musiał być cycek ;)

A ten monitor jest też z nianią od razu? Muszę mieć nianię na bank, bo dom duży i ogród.

Napisane na KIW-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@kurektyna ja brałam małego do łóżka bardzo rzadko jak już nie wytrzymałam,ale przystawiałam łóżeczko do łóżka i kołderkę z boku więc dziecko nie mogło spaść

Mój syn też dzięki temu ,że nie sypiał ze mną nie było problemu nigdy ze spaniem w swoim łóżku ,wręcz nie raz jak jest już większy i był chory mówiłam,żeby przytulił się i przyszedł do nas, poleżał 10 min rozkopywał się nie wygodnie mu , on idzie do siebie. Nie jest nauczony do spania z kimś :p ma swój pokój sam usypia bez problemu.
 
Moja na szczęście mimo długiego spania z nami potrafi sama usypiać, jak spi u siebie to czytam jej książkę buziaki i przytulasy na dobranoc i wychodze(zostawiam tylko na czas zasniecia zapalone światło w przedpokoji) ale w rodzinie mamy dzieci które śpią w swoich pokojach odkąd skończyły rok, i mimo ze mają teraz 5 i 7 to co z tego że śpią same jak żeby usnąć potrzebują towarzystwa dorosłych nieraz nawet i 2godz. Mało tego każda pobudka (a dalej sie budzą często w nocy) zmusza rodziców do wstawania i siedzenia przy nich... a młody jeszcze wstaje 5.30-6 i nie ma zmiłuj żeby dał rodzicom pospac i się pobawił, Budzi mame i chocby się walilo i paliło musi dostać kakao!!!! No ja bym nie wytrzymała żyć tyle lat w takich warunkach!!! Może to kwestia przyzwyczajenia[emoji6]
Ale są dzieci i dzieci:) Każdy ma inne potrzeby, ja od zawsze dzieliłam pokój z rok mlodszą siostrą,pamietam że nawet jako nastolatka nie lubiłam spać sama i nieraz do siorki do łóżka się wpakowywałam, potem przez jakiś czas we dwie spaliśmy na rozkladanej kanapie i było spoko[emoji16] Do tej pory w sumie lubie jak mam kogoś obok, jakoś mi tak bezpieczniej[emoji38] Może dlatego nie nalegam tak bardzo na samodzielne spanie....
Dobrze że jest wiele różnych opcji wychowywania malucha, bo każda z nas wybierze to co dla jej rodziny najlepsze!

A co do monitora oddechu to jestem pewna że sobie zakupie, daruję sobie najwyżej tą koszulę co wam pokazywałam a na to muszę kaskę mieć[emoji16] Będę wtedy mniej schizować!!! Zwłaszcza jeśli moje dziecko jednak nie bedzie chciało z nami spać... przecież ja bym całą noc nad łóżeczkiem wisiała[emoji2]
 
Moja na szczęście mimo długiego spania z nami potrafi sama usypiać, jak spi u siebie to czytam jej książkę buziaki i przytulasy na dobranoc i wychodze(zostawiam tylko na czas zasniecia zapalone światło w przedpokoji) ale w rodzinie mamy dzieci które śpią w swoich pokojach odkąd skończyły rok, i mimo ze mają teraz 5 i 7 to co z tego że śpią same jak żeby usnąć potrzebują towarzystwa dorosłych nieraz nawet i 2godz. Mało tego każda pobudka (a dalej sie budzą często w nocy) zmusza rodziców do wstawania i siedzenia przy nich... a młody jeszcze wstaje 5.30-6 i nie ma zmiłuj żeby dał rodzicom pospac i się pobawił, Budzi mame i chocby się walilo i paliło musi dostać kakao!!!! No ja bym nie wytrzymała żyć tyle lat w takich warunkach!!! Może to kwestia przyzwyczajenia[emoji6]
Ale są dzieci i dzieci:) Każdy ma inne potrzeby, ja od zawsze dzieliłam pokój z rok mlodszą siostrą,pamietam że nawet jako nastolatka nie lubiłam spać sama i nieraz do siorki do łóżka się wpakowywałam, potem przez jakiś czas we dwie spaliśmy na rozkladanej kanapie i było spoko[emoji16] Do tej pory w sumie lubie jak mam kogoś obok, jakoś mi tak bezpieczniej[emoji38] Może dlatego nie nalegam tak bardzo na samodzielne spanie....
Dobrze że jest wiele różnych opcji wychowywania malucha, bo każda z nas wybierze to co dla jej rodziny najlepsze!

A co do monitora oddechu to jestem pewna że sobie zakupie, daruję sobie najwyżej tą koszulę co wam pokazywałam a na to muszę kaskę mieć[emoji16] Będę wtedy mniej schizować!!! Zwłaszcza jeśli moje dziecko jednak nie bedzie chciało z nami spać... przecież ja bym całą noc nad łóżeczkiem wisiała[emoji2]
Jaką koszule?
Troszkę kosztuję ten monitor, sama bym spróbowała kupić ten co truskaweczka z angelcare może by się sprawdził
No u nas jest tak,że syn jak się budzi to zrobię mu kakao,czy coś do jedzenia i idę dalej spać ,a on się bawi i jest grzeczny, zjeść mu muszę zrobić, bo to nie jadek, a jeszcze jakby miał być głodny to lipca.
 
reklama
Do góry