reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka

Dla mnie to kompletny bezsens. Mialam kolyske bo miala byc przytulniejsza to wywalilam bo sie po 2 tyg. Wyprostowac nie moglam. A i tak zaraz trzeba kupic łóżeczko. Nie zauwazylam zeby młodej było źle w większej przestrzeni. Spala tak samo w tym i w tym
 
reklama
A czemu nie mogłaś się wyprostowac? Przez kołyskę czy ja coś źle rozumiem, sama się zastanawiam nad kołyska i opinie są podzielone :)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A miałam łóżeczko dla córki to strasznie nie lubiła tam spać, nie wiem czy w takim koszu czy kołysce by bardziej wolała

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
A miałam łóżeczko dla córki to strasznie nie lubiła tam spać, nie wiem czy w takim koszu czy kołysce by bardziej wolała

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Ja przy pierwszym dziecku miałam zwykłe łóżeczko. Łóżeczko było dosunięte do mojego łóżka żebym mogła w każdej chwili spojrzeć w nocy na dziecko. Spał w nim bez problemu w nocy. W dzień używałam łóżeczka turystycznego z funkcją kołyski, które miałam w pokoju i mój synek uwielbiał to kołysanie. Tym razem nie kupię na pewno łóżeczka turystycznego,bo wydaje mi się,że jest to niewygodne....poza tym i tak jest duże.

Wiklinowy kosz - jeśli jest mobilny, na kółkach uważam za zbawienie przy noworodku. Jest mały, lekki i kompaktowy. Nawet po cc możesz bez problemu zabrać maluszka ze sobą do łazienki, do kuchni - maluszek sobie wygodnie śpi,a mama może cały czas na niego spoglądać i być spokojna. Kosz zajmuje też mało miejsca, więc dla osób które mają małe mieszkanie jest to bardzo dobra opcja na start. Wiele mam nie poleca tego zakupu głównie ze względu na koszt. Jest to wydatek rzędu 300 - 600 zł,a maluszek może w nim spać tylko do momentu,aż zacznie siadać. Potem musisz już kupić łóżeczko.
Ja kupię kosz,bo mój pierwszy syn był wcześniakiem i zaczął siadać dopiero mając 10 miesięcy. Teraz prawdopodobnie urodzę podobnym terminie i też przez cc,więc dla mnie będzie to najwygodniejsze rozwiązanie, a 300 zł to jeszcze nie majątek.
Gdybym kupowała łóżeczko,to tylko z funkcją kołyski. Ostatnio widziałam takie na allegro w bardzo dobrej cenie.

Kołderki nie polecam - uważam,że nie warto ryzykować.
 
No właśnie dziewczyny ja mam bardzo mało miejsca w sypialni ale myślałam o łóżeczku,żeby było na dłużej... Dlaczego te ochraniacze nie mogą być ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
No właśnie dziewczyny ja mam bardzo mało miejsca w sypialni ale myślałam o łóżeczku,żeby było na dłużej... Dlaczego te ochraniacze nie mogą być ?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Przy większym dziecku mogą być i myślę,że zostały stworzone z myślą właśnie o większych niemowlętach. Mnie położne z oddziału wcześniaków mówiły żeby nie dawać żadnych ochraniaczy, kołderki ani poduszki ze względu na ryzyko zespołu śmierci łóżeczkowej/przyduszenia.

Tak na prawdę takie bajery są w przypadku noworodka bardziej dla rodziców ( bo to ładnie wygląda ) niż dla takiego dziecka.

Mnie bardzo podobają się kołyski milly mally,ale właśnie ze względu na ten materiał zrezygnowałam z tego pomysłu.

Każda mama ma jednak pełne prawdo do wyboru takich produktów, które uzna za najlepsze. Uważam jednak,że skoro tak o siebie dbamy w ciąży, tyle czekamy, staramy się żeby wszystko było jak najlepiej,to warto przygotować przestrzeń dla maluszka tak żeby nie była tylko ładna,ale również maksymalnie bezpieczna i zdrowa.
 
Czyli najlepiej tylko materac ? Nigdy nie myślałam o poduszce i kołderce ale kocyk brałam pod uwagę a teraz to już nie wiem..
 
Czyli najlepiej tylko materac ? Nigdy nie myślałam o poduszce i kołderce ale kocyk brałam pod uwagę a teraz to już nie wiem..

Kup sobie na początek łóżeczko, materacyk, podkład nieprzemakalny i kilka prześcieradełek. A do okrycia dzidziusia najlepiej otulacz, rożek lub śpiworek. Ja miałam niestety tylko jeden rożek i byłam zła sama na siebie,ale miałam za to jeszcze 2 śpiworki,więc z praniem nie było takiego problemu. Na początku ciężko było mi się przekonać do śpiworka,ale bardzo mi to koleżanka polecała i faktycznie sprawdziło się to. Kołderka została wyciągnięta dopiero jak miał około roczek. Kocyki miałam 2. Jeden taki cienki polarowy i używałam go na początku głównie po to, żeby zwinąć go w wałeczek i podłożyć małemu pod plecki z jednej strony żeby się nie przekręcił na plecki w nocy,bo ulewał bardzo i bałam się żeby się nie zachłysnął. Potem po karmieniu kładłam go na drugi boczek i wałeczek z drugiej strony. I tak to wyglądały nasze nocki.
 
Moje dziecko spało i pod kocykiem i w śpiworku. Nie lubiła być w rożku, ani w otulaczu, nie lubi ciasnoty.
Ja mam łóżeczko po Młodej, ale chce kupić kosz mojżesza. Widziałam na olx używki już za niecałe 200 zł.
Co do ubranek to z mojego doświadczenia nie radzę kupować za dużo. Ja miałam dużo pajacyków, bo wszyscy zachwalają, a ja nie lubię. Wkurzał mnie ten pierdyliard napek. Mój ulubiony zestaw to bodziak i półśpiochy. Na początek świetne są bodziaki zapinane kopertowo, nie przez główkę.
Na pewno tym razem kupię porządny laktator, przy poprzednim nie miałam i żałowałam.
I moje must have to chusta. Agatę chustowałam i było to mega ułatwienie.
 
reklama
Moje dziecko spało i pod kocykiem i w śpiworku. Nie lubiła być w rożku, ani w otulaczu, nie lubi ciasnoty.
Ja mam łóżeczko po Młodej, ale chce kupić kosz mojżesza. Widziałam na olx używki już za niecałe 200 zł.
Co do ubranek to z mojego doświadczenia nie radzę kupować za dużo. Ja miałam dużo pajacyków, bo wszyscy zachwalają, a ja nie lubię. Wkurzał mnie ten pierdyliard napek. Mój ulubiony zestaw to bodziak i półśpiochy. Na początek świetne są bodziaki zapinane kopertowo, nie przez główkę.
Na pewno tym razem kupię porządny laktator, przy poprzednim nie miałam i żałowałam.
I moje must have to chusta. Agatę chustowałam i było to mega ułatwienie.

Popieram, też jakoś nie lubię pajacyków i prawie ich nie używałam. Moim ulubionym zestawem był bodziak + śpiochy.

Laktator....tak,to bardzo ważne. Kupiłam przy pierwszym dziecku niby elektryczny,ale tani. Nadawł się tylko do wyrzucenia. Na szybko kupowałam ręczny, który o wiele lepiej odciągał i przynajmniej bezboleśnie,ale ręka chciała mi odpaść. Teraz też planuję kupić dobry laktator, myślę nad Medela Swing. Przeraża mnie jedynie lekko jej cena :D
 
Do góry