reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wysoka przezierność karkowa i brak kości nosowej / hypoplastyczna

Echo trzeba zrobić. Ja miałam robione 3 razy w ciąży i ostatecznie zastawka się domknela, więc było okej z serduszkiem.
U nas na tym etapie z sercem wszystko ok, ale musi być dokładnie zbadane, połówkowe mam za tydzień, trochę się boję, mam nadzieję, że nic nowego się nie pojawi. Kiedy urodziłaś córeczkę?
Czyli ja mając 39 lat z. Marszu będę miała źle?
Ryzyko podstawowe może trochę pobudzić nerwowo, ale wydaje mi się że jak wszystko wyjdzie dobrze zwłaszcza usg to ryzyko powinno się zmniejszyć. Ja przynajmniej tak miałam w ostatniej ciąży. Natomiast beta i pappa czasem lubią sfałszować wyniki na niekorzyść. Nie wiem z czego to wynika ale często o tym czytałam, a potem okazywało się w większości przypadków, że wszystko było ok. Chociaż u mnie beta i pappa wyszły korzystnie przy niekorzystnym usg i finalnie wszystko ok a mam 37lat.
 
reklama
U nas na tym etapie z sercem wszystko ok, ale musi być dokładnie zbadane, połówkowe mam za tydzień, trochę się boję, mam nadzieję, że nic nowego się nie pojawi. Kiedy urodziłaś córeczkę?

Ryzyko podstawowe może trochę pobudzić nerwowo, ale wydaje mi się że jak wszystko wyjdzie dobrze zwłaszcza usg to ryzyko powinno się zmniejszyć. Ja przynajmniej tak miałam w ostatniej ciąży. Natomiast beta i pappa czasem lubią sfałszować wyniki na niekorzyść. Nie wiem z czego to wynika ale często o tym czytałam, a potem okazywało się w większości przypadków, że wszystko było ok. Chociaż u mnie beta i pappa wyszły korzystnie przy niekorzystnym usg i finalnie wszystko ok a mam 37lat.
Boże.... I wytrzymaj tyle msc w niepewności
 
Boże.... I wytrzymaj tyle msc w niepewności
Niepewność jest straszna, ja czułam, że jest ok, ale włączając racjonalne myślenie to optymizm opadał. Dużo może zależy też od tego do czego ta wiedza jest potrzebna. Pierwszy dzień był straszny, potem na spokojnie z mężem ustaliliśmy, że bez względu na wszystko nie usuniemy ciąży i obywaliśmy się z myślą że może być jakiś zespół, oby nie trysomia 13 lub 18. Tak naprawdę nigdy nie można spać spokojnie decydując się na dziecko. Ani do porodu ani po porodzie, to już chyba stres do końca życia😀
 
Niepewność jest straszna, ja czułam, że jest ok, ale włączając racjonalne myślenie to optymizm opadał. Dużo może zależy też od tego do czego ta wiedza jest potrzebna. Pierwszy dzień był straszny, potem na spokojnie z mężem ustaliliśmy, że bez względu na wszystko nie usuniemy ciąży i obywaliśmy się z myślą że może być jakiś zespół, oby nie trysomia 13 lub 18. Tak naprawdę nigdy nie można spać spokojnie decydując się na dziecko. Ani do porodu ani po porodzie, to już chyba stres do końca życia😀
Tak masz rację, stres jest zawsze
 
Dziewczyny, bHCG i białko PAPPA mogą faktycznie niekorzystnie wpłynąć na wyliczone ryzyko (tak samo jak wiek), ale ich nietypowe poziomy (duża różnica między wynikami czyli jednostka MoM oddalona od wartości 1) mogą wskazywać na inne problemy, mogące (ale niekoniecznie) pojawić się w następnych miesiącach ciąży. Jestem tego najlepszym przykładem. Dlatego uważam, że powinniśmy wiercić dziurę w brzuchu lekarzowi jeśli w tych wynikach poziomy nas zaniepokoją. Powinny zaniepokoić lekarza, szczerze powiedziawszy.
 
Dziewczyny, bHCG i białko PAPPA mogą faktycznie niekorzystnie wpłynąć na wyliczone ryzyko (tak samo jak wiek), ale ich nietypowe poziomy (duża różnica między wynikami czyli jednostka MoM oddalona od wartości 1) mogą wskazywać na inne problemy, mogące (ale niekoniecznie) pojawić się w następnych miesiącach ciąży. Jestem tego najlepszym przykładem. Dlatego uważam, że powinniśmy wiercić dziurę w brzuchu lekarzowi jeśli w tych wynikach poziomy nas zaniepokoją. Powinny zaniepokoić lekarza, szczerze powiedziawszy.
I jakie kroki po takich wynikach podjąć? Jakie później robi się badania?
 
I jakie kroki po takich wynikach podjąć? Jakie później robi się badania?
Na przykład kontrolować ciśnienie i zapisywać pomiary. Ocena stanu łożyska podczas USG. Za późno zaczęłam mierzyć ciśnienie (poczułam się źle i to mnie nakierowało), przez to za późno włączyłam leki, łożysko na USG w 30 tygodniu okazało się być zwapnione, urodziłam dziecię w skończonym 31 tygodniu. Lekarz powinien nas prowadzić i pomóc również w takim przypadku. Już nie dowiem się czy nadciśnienie było powodem odwrócenia przepływów, ale miałam ryzyko przedwczesnego porodu wyliczone na 1:111 i byłam tą „szczęśliwą” jedną na 111.
 
reklama
@Katrinaka w sumie jest chyba tak, że jak się ma 35 lat i więcej to "należy" się amniopunkcja od tak ze względu na to ryzyko wyjściowe. Ale jeśli papa i usg wyjdą okej to faktycznie ryzyko się obniży.

@GabrielaNowak85 tak, masz rację. Często się zdarza, że białko pappa i beta nie są w normie, dzieciaczki zdrowe, ale albo potem poród przedwczesny, problemy z ciśnieniem itp.
 
Do góry