Zastanawiałam się długo, czy się odezwać, bo nie chcę cię straszyć. W zeszłym roku zaszłam w ciążę i właśnie w siódmym tygodniu na usg zarodek był bardzo duży w stosunku do pęcherzyka, zajmował go niemal całego. Na następnej wizycie dwa tygodnie później okazało się, że ciąża się nie rozwija, serce nie bije i dwa tygodnie później poroniłam, Po badaniu zarodka okazało się, że miał on wadę genetyczną, triploidię. Oczywiście nie świadczy to o tym, że twoja historia potoczy się podobnie i życzę ci wszystkiego najlepszego.