reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy z dziećmi, rymowanki, piosenki itp. :-)

reklama
kasiu nie robimy wszystkiego naraz;-) Co do wstydzenia się, to Marysia ma podobnie. Jak jej nie wychodzi to się strasznie zraża i denerwuje. A ja też ją chwalę za wszystko, jestem autentycznie dumna z tego co robi... u mnie trochę pomogło przestawienie ostatnio na inny rodzaj pochwał, ten opisany w "rodzeństwo..." Czyli bardziej opisowy. "ooo... widzę, że narysowałaś zieloną kreskę, i kilka czerwonych, lubię kolorowe obrazki". Ale generalnie Marysia nie należy do przebojowych dzieci.
 
taaa.... a melodia jeszcze lepsza:baffled: moje dziecko nie ma słuchu:sorry2:
trasiula niemożliwe:laugh2: to ja mam genialne dziecko: koloruje, 'rysuje' (właśnie parę dni temu narysowała głowę kota:shocked2::tak:muszę obfocić to dzieło) i melodyjnie śpiewa:-D a tak na poważnie Emi uwielbia kolorować kredkami, flamastrami, farbkami, czym się da, plus stempelki, najbardziej lubi jak ktoś rysuje, ona potem koloruje, i nawet pomału zaczęła starać się nie wychodzić za linie:tak: co do śpiewania to nie powiem ale dużo piosenek zna, zresztą jak i rymowanek, rewelacyjną ma pamięć gadzinka jedna! dziś np podczas kąpieli śpiewała "Szczotka, pasta..." i "Konik na biegunach" Urszuli i "Szła dzieweczka do laseczka":-D tylko proszę mi nie komentować, że to teściowa nauczyła, bo to... ja:-D
 
felka tak, mamy te duże mapy Mizielińskich, tych od Mamoko. Kupiłam bardziej dla siebie i Marcina, dla Marysi miało być przyszlościowo, ale wsiąkła. teraz nawet ogląda zwykły atlas samochodowy i chce wiedzieć, gdzie kto mieszka i którędy do niego dojechać:tak:
 
felka Marysia zna słowa wszystkich piosenek, ale nie chce ich spiewać, to dopiero gadzina! potrafi zarapować wszystko... albo ostatnio np zaczynam spiewać "była sobie żabka mała" a Marysia po pierwszym zdaniu mi przerywa i pyta" dlaczego żabka poszła sama na spacer? bez pytania?" wszystko rejestruje i rozumie, tylko z melodią kiepsko:baffled:
 
no ale rapowanie to odmiana śpiewu więc chyba nie jest tak źle;-) dla mnie to jest niepojęte jak dzieci mogą mieć tak świetną pamięć?:tak: moja Emi z reguły nie pozwala mi śpiewać, jak włączam piosenki; mówi, że: muzyczka sama śpiewa, ty mamusiu nie musisz:sorry2::-D
 
Ja w temacie śpiewania - Młoda śpiewa/deklamuje b. dużo, wyraźnie i długie fragmenty, w nawiązaniu do sytuacji tj. jest balonik no to "Baloniku nasz malutki...." Repertuar: "Wsiąść do pociągu", "Kaczka dziwaczka", "Na wyspach Bergamuta" - to pamiętam. Jak nie rozumiem np. gra radio w aucie to pytam o czym śpiewa, to mówi o piesku/żabce itp. I co dziwne - śpiewa b. ładnie. Muzyki jakoś sobie nie życzy ostatnio włączać.
Krysia jakoś nie czuje potrzeby bawienia się ze mną, bardziej jestem do pomocy jak coś nie wychodzi jak trzeba czy z czymś nie daje rade. Ostatnio pamiętam gotowanie i częstowanie herbatką. I układanie puzzli z książeczek - idzie średnio.
 
reklama
Ja w temacie śpiewania - Młoda śpiewa/deklamuje b. dużo, wyraźnie i długie fragmenty, w nawiązaniu do sytuacji tj. jest balonik no to "Baloniku nasz malutki...." Repertuar: "Wsiąść do pociągu", "Kaczka dziwaczka", "Na wyspach Bergamuta" - to pamiętam. Jak nie rozumiem np. gra radio w aucie to pytam o czym śpiewa, to mówi o piesku/żabce itp. I co dziwne - śpiewa b. ładnie. Muzyki jakoś sobie nie życzy ostatnio włączać.
Krysia jakoś nie czuje potrzeby bawienia się ze mną, bardziej jestem do pomocy jak coś nie wychodzi jak trzeba czy z czymś nie daje rade. Ostatnio pamiętam gotowanie i częstowanie herbatką. I układanie puzzli z książeczek - idzie średnio.
kurcze, forever jakoś nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, serio! pamiętam już wcześniej jak pisałaś, że Calineczka dosyć samodzielna/niepotrzebująca towarzystwa, jeżeli chodzi o zabawę, ale nie umiem tego pojąć, porównując do mojej Emi
 
Do góry