reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ząbkowanie naszych pociech :|

Co do sprawdzania stanu ząbków to ja biorę łyżeczkę, małej daję drugą do zabawy, sadzam ją na parapecie okna bo tam najjaśniej i oglądam buźkę. Czasami nie pozwala, ale zawsze coś tam dojrzę. Łyżeczką najlepiej wybadac czy coś się już przebiło. A czasami w trakcie zabawy też uda mi się podejrzec.
Co do mycia zębów, to mała jeszcze parę tygodni temu miała wyraźne opory, ale teraz już jest lepiej. Czasami daję jej szczoteczkę i sama szoruje, czasami ja jej pucuję. Teraz, jak wychodzą czwórki to rzeczywiście trzeba się będzie przyłożyc do tego szczotkowania, bo do tej pory to było cos na zasadzie oswajania się ze szczoteczką.
 
reklama
mylę o zmianie szczoteczki na większą:tak: bo ta jordana mamy drugą i od tego memlania jej włos się szybko psuje:baffled:

Ja właśnie kupiłam jej taką dłuższą szczoteczkę i chyba jej bardziej odpowiada. Wcześniej wyrywała mi moją i próbowała wkładać sobie do buzi. Teraz już tak nie kombinuje i trochę dłużej coś tam szoruje swoją w buźce.
 
ja się boję, że jak będę myła na siłę to będzie miała uraz i w ogóle potem nie będzie chciała myć :no:
dlatego daję jej szczoteczkę, sama biorę swoją i myjemy razem, każdy swoje ząbki, żeby widziała, że to coś przyjemnego i naturalnego...
liczę, że z czasem nauczy się je myć odpowiednio :rolleyes2:
tylko dziecko długo nie będzie umiało myć zęby tak jak trzeba:no:
najczęściej psują sie 4 i 5 od strony 4:baffled:
dziś była u nas siedemnastolatka z jedną szóstką popsutą delikatnie w bruzdach reszta zdrowa nie klejona:szok::szok::szok::szok:
 
no może do siedmiu to nie:-D ale do póki się nie nauczy szczotkować to chyba trzeba dziecku:tak: mój znajomy stomatolog myje swojej córci zęby a mam 4lata:tak: uczy ją szczotkowac ale jeszcze sobie nie radzi:no:
 
masakra :-D

moja raczej sobie nie da zrobić nic na siłę :no:
tzn. jakbym ją obezwładniła to by dała, ale ryku by było przy tym co niemiara :-(nie chciałabym, żeby tak to przechodziło :-(
 
No więc właśnie u nas było cały czas na siłę, przy kąpieli. Zagadywanie, śmiechy itp itd nic nie dawało - tylko "brutalna " siła. Młody się jednak zawsze tak strasznie wił i wrzeszczał , że wychodziło z tego " szczotkowania " wielkie g.... ( za przeproszeniem). A ja wieczorem załapywałam depreche. .Doszło do tego, że czwórki rosły mu już z takim szarawym nalotem ( ledwo się przecież wykluły) Tak się zaczęłam tym martwić, że pognałam do dziecięcego dentysty.Babeczka obejrzała, powiedziała, że na razie nie ma się czym martwić i może spróbować właśnie nie na siłę tylko, żeby młody sam chociaż poszurał trochę po tych zębach.
No więc teraz kilka razy dziennie biorę szczoteczkę, daje Wojtkowi jego, nakładamy pastę i szorujemy- każdy swoje:) On głównie gryzie szczotkę i zjada pastę ale uważam, że to i tak o niebo lepiej i więcej niż było wcześniej.
 
reklama
A mojej jak na razie nie smakuje pasta... :zawstydzona/y: Może dlatego,, że mamy Aquafresh Kids smak łagodnej mięty. Muszę jej chyba kupic jakąś owocową.
Aha, mamy komplet jedynek, dwójek i czwórek. Razem 12 sztuk!!! :-)
 
Do góry