reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ząbkowanie

co do wizyty u dentysty to jak najbardziej,ale do ortodonty w tym wieku to jeszcze za wczesnie:tak:

zapomniałam dorotko, że Ty jesteś naszym specjalistą zębowym;-) Może wpadniesz do Warszawy obejrzeć zęby Stasia i Piotrusia:-D Bo jak widać nam z Esią cały czas nie po drodze:-D

a wracając do ortodonty, to moja ciotka-stomatolog stwierdziła u Stasia zgryz otwarty i zleciła wizytę u ortodonty i odstawienie smoczka (co tez udało nam się zrobić :tak::tak::tak: -chyba zapomniałam się pochwalić:-p).
Tylko nie wiem co taki ortodonta teraz pomoże, póki sa mleczne zęby:confused: Co o tym myslisz???????
 
reklama
My teraz w Pl byliśmy z Laurą u dentysty ale tak jak przypuszczałam nie pozwoliła sobie zajrzec w paszczę, dentystka stwierdziła żeby przyjśc później i jak najwięcej jej tłumaczyc po co idziemy i co sie będzie działo, znając Laurę i jej charakter dobrowolnie da zajrzec sobie w zęby za kilkanascie lat i to przekupiona super gadżetem:-D.
 
Kotku to możemy podać sobie rękę, moja Natalia też za nic buzi nie otworzy, problem jest z zaglądaniem do gardła, a co dopiero żeby długo trzymać otwartą i ktoś (do tego obcy) ma patrzeć. Także nawet na razie nie myślę o dentyście.
 
No ja też nie sądzę aby mi Magda paszczę u dentysty rozwarła.:-D A krzywy zgryz będzie mieć na bank, bo moim zdaniem ma górną szczękę znacznie wysuniętą.:tak:
Za to dziś byłam u ortodonty z Weroniką i póki co mam zalecenia na 3 miesiące:
- jedzenie twardych rzeczy typu: marchew, jabłko, skórki od chleba
- ćwiczenia z logopedą, ponieważ Weronika źle układa język przy przełykaniu śliny (cokolwiek to nie znaczy:szok:), co powoduje wypychanie językiem zębów. Mamy robić jakieś tam ćwiczenia wskazane przez logopedę i zobaczyć czy coś to pomoże
- mamy do zrobienia jedną małą dziurkę na górze - wprawdzie Weronika ma jeszcze w fatalnym stanie dwie dolne czwórki, ale sama Pani Doktor powiedziała po obejrzeniu zdjęcia, że kompletnie nie ma sensu ich reperować bo wypadną lada chwila. No i jeszcze musimy iść polakierować szóstki.
Za 3 miechy mamy kontrolę i jeśli nie będzie poprawy, Weronika będzie mieć robiony aparacik - na razie ruchomy.:dry:
 
Jak o ząbkach to chyba tu?

Dziewczyny jak u Was z myciem zębów, bo ja już cholery dostaję:wściekła/y:
Za chiny nie chce się do tego przyłożyć, tak tylko posmyra po jedynkach, a najbardziej lubi wypluwać pianę, gdzie nie sięga do zlewu tylko wszytko leci po brodzie:dry:
Próbowałam z taka klepsydrą gdzie tyle ile piasek leci powinno się myć ząbki, ale jakoś szybko go to przestało kręcić.
Jakieś pomysły jak mu to urozmaicić i zainteresować?
 
Agik my zawsze myjemy razem. Ja swoje, ona swoje, obie przed lustrem i Zu naśladuje wszystko co ja robię. Często też pomagam jej wyszorowac "zakamarki".
Na pocieszenie powiem Ci że była u nas też tragedia z myciem, od niedawna idzie tak ładnie.

A... i jeszcze o ząbkach... Idą Zu dwie dolne szóstki:szok:
A dziwoląg mój kochany jeszcze piątek na górze nie ma:no:
 
Wieczorem myję Maskowi przy bajce, paszcze ma szeroko otwartą i się daje. Ale niestety nie wypluwa i połyka pastę. Rano są cyrki, kiedy ma sam myć, ale dziś kupiłam taką elektryczną szczoteczkę i chyba to strzał w dziesiątkę, bo już zdarzył umyć zęby z 10 razy :D
 
Eryk sam to nawet w zęby nie trafia, ja mu myje i uwazam to za na tyle ważne, że nie ulegam prośbom i groźbom... przyjdzie czas że mu w tej kwestii zaufam, ale to jeszcze moment. Kiedyś mu śpiewałam szczotka, pasta, kubek, ciepła woda... ale teraz jak tylko zaczynam jest " mama nie śpiewaj!" i już, chyba fałszuję :p
 
Aniela, a to napewno szóstki? Te idą chyba jakoś ok piątego roku, a może to piątki tylko tak dalej przesunięte?
 
reklama
Mam pytanie do naszej Dorotki odnośnie właśnie szczoteczek elektrycznych dla dzieci... Moja zębistka zdecydowanie odradza, ale zaznaczyła też że zdania w tej kwestii są podzielone..
Dorotko co Ty o tym sądzisz?​
 
Do góry