reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Zachowanie 18 miesiecznej dziewczynki

Wyrażenia takie jak „nie rób” czy „nie przywiązuj” są gramatycznie formą trybu rozkazującego. Jeśli chcesz dawać rady, radziłabym popracować nad formą przekazu.
To już jest Twoja interpretacja. Napisałam "nie przywiązuj wagi do tych słów". Jeżeli dla Ciebie to rozkaz to radzę popracować nad Twoją formą odbioru. Uważam, że wyolbrzymiłaś cały temat tylko po to aby coś napisać. Można to było zamknąć w dwóch postach. A Ty rozwlakasz go na 2 strony. I nie musisz już nic odpisywać. Bo i tak nic więcej nie da się już na ten temat wyciągnąć.
 
reklama
To już jest Twoja interpretacja. Napisałam "nie przywiązuj wagi do tych słów". Jeżeli dla Ciebie to rozkaz to radzę popracować nad Twoją formą odbioru.
Komunikacja to proces dwustronny, ale to nadawca ponosi odpowiedzialność za formę przekazu. Odbiorca interpretuje to, co słyszy – nie to, co ktoś miał na myśli. Jeśli forma brzmi jak rozkaz, to nie „odbiór” jest problemem.
 
Komunikacja to proces dwustronny, ale to nadawca ponosi odpowiedzialność za formę przekazu. Odbiorca interpretuje to, co słyszy – nie to, co ktoś miał na myśli. Jeśli forma brzmi jak rozkaz, to nie „odbiór” jest problemem.
Naprawdę daruj już sobie. Ostatnio był szum o to, że ktoś kto czyta posty nadaje im swój własny ton. Niekoniecznie tożsamy z zamierzonym. Więc idealnie wpasowuje się to w to co napisałaś.
 
A o ktorej chodzi spac? Dlugo to u Was trwa? Ja sie martwie, ze moja corka ma niedobor snu.

Ogólnie raczej nie zdarza mu się wstawać poźniej niż 6.30
Odkąd jest jaśniej to jest to 5.30 czyli pewnie gdzieś od kwietnia.

Chodzi spać ok. 19.30

Dla mnie i tak to jest w miarę - jego starszy brat całe swoje malutkie życie (tak do 7 roku życia) wstawał o 4.00 :D nie miało znaczenia czy zima czy lato
 
Ogólnie raczej nie zdarza mu się wstawać poźniej niż 6.30
Odkąd jest jaśniej to jest to 5.30 czyli pewnie gdzieś od kwietnia.

Chodzi spać ok. 19.30

Dla mnie i tak to jest w miarę - jego starszy brat całe swoje malutkie życie (tak do 7 roku życia) wstawał o 4.00 :D nie miało znaczenia czy zima czy lato
Ta ostatnia czesc Twojego wpisu mnie lekko zalamala:) podziwiam Twoj spokoj bo ja juz trace nerwy:)
 
reklama
Ta ostatnia czesc Twojego wpisu mnie lekko zalamala:) podziwiam Twoj spokoj bo ja juz trace nerwy:)

To moje 3 dziecko.
Ja kocham spać, najchętniej bym spała do 12.00, no ale mam małe dziecko - małe dzieci się budzą w nocy i często wstają wcześnie. No tak jest taka jest kolej rzeczy :) przyjdą czasy, że same nie będą chciały wstać do tej 12.00
Wszystko kiedyś mija :)
 
Do góry