reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zachowanie naszych dzieci

Mój synio nienawidzi wizyt w domu teściowej (moja krew ) zawsze jest u niej płaczliwy i marudny a wszystko mija jak tylko opuścimy jej dom.
 
reklama
:szok: u nas na szczęście trawkę się super wyrywa i grzebie w ziemi i jakoś paluchy do buzi nie lądują. Piasek morski raz spróbowała i też na tym poprzestała.


Co do kąpania. U nas czyste szaleństwo. Długo było dość spokojnie, a od jakiegos miesiąca mała szaleje. Albo się prostuje by wstać, albo łapie się jednej krawędzi i wychyla by spojrzeć co pod wanienką. Chlapie nogami niesamowicie (ustawiamy wanienkę tak aby woda wpadała prosto do brodzika, ale Asia zawsze celnie ochlapie wszystko wokół). Ja jej nie kąpię ze względu na to że nie jestem w stanie utrzymać. Prędzej bym ją utopiła:szok: Leżąc na brzuchu szybko zasysa pianę, bo ta najsmaczniejsza... Chciałam kupić matę antypoślizgową, ale ponoć te niehigieniczne tak jak gąbki...



Wczoraj chodziła pralka gdy mała się kąpała (pralkę mamy na takim podwyższeniu, bęben jest na wysokości moich ramion). Joasia całą kąpiel siedziała cicho gapiąc się w wirujący bęben:-D Dziś też pierwsze co spojrzenie na pralkę a ta nie chodziła. Mimo to Asia kontrolowała sprawę co chwilę, a nuż zacznie się kręcić:-D
Młoda uwielbia "chodzące" wiertarki, odkurzacze, miksery, pralki itp:sorry:



Chciałam się zapytać czy Wasze dzieci nadal ładnie spią? Asia budzi się ok. trzech razy w nocy abym pogłaskała ją po główce. Pogłaszczę dosłownie dwa razy i mała śpi. Czasem też szuka mnie w nocy raczką, jak nie może natrafić zaczyna pojękiwać. Przyzwyczajona do mnie strasznie :confused2:
Gdyby gumowa mata miała być niehigieniczna, to nie warto byłoby wkładać też żadnych zabaweczek itp do wanienki, nie można chyba przesadzać. Ja przed kąpielą myję matę ciepłą wodą i myślę że to wystarczy...
Co do wstawania to minimum 2-3 razy na kilka łyków z cycusia się budzi i po dwóch minutach ssania śpi dalej. Kochana mamusi przylepa :) jak śpi z nami to nawet lubię te jej pobudki.

nie wiem co sie dzieje ;/
Pawel od 22.30 do 1 budzil sie z 5 razy jesc nei chcial pic tez nie ... oczy zamkniete i straszny płacz ;/ wzielam do lozka nic nie dało chcialam go uspokoic zbudzic ale ledwo oczy otwieral i płakał ;/ zrob ilam miejsce w łózku i spałam z nim cala noc... o dziwo pozneij juz było spokojnie.... nie wiem co mu .. .złe sny czy zeby ? :|
Też tak kiedyś miałyśmy i minęło same bez znalezienia przyczyny... ale jak wspominałam wyżej teraz sypia z nami :)

Czy wasze dzieci tez juz próbują wszystko krzykiem wymusić? Masakra jakaś... :sorry:
A mame to Młoda najchętniej by na półmetrowym sznurku uwiązała zeby za daleko się nie oddalała... :eek::-D
No jasne, szczególnie jak trzymam coś co jej się podoba :) albo jak zaczepia i wybraniec nie zwróci na to uwagi, wtedy ze zlości najpierw pokrzykuje, a przy braku efektu zaczyna piszczący krzyk z przerwami na "skontrolowanie sytuacji"
 
Dziewczynki jak u was wygląda teraz dzień malucha i jakie macie zającia dla dzieci? Bo mi się już po prostu kończą pomysły...
6.00 - wstajemy
do 7.30 ładnie siedzimy w kuchni i łazience, a ja się mogę zająć sobą
przed 8.00 cyc i jeśli nie zaśniemy to jakaś zabawa i turlanie po sofie, ale musi być ze mną, w każdym razie miedzy 8.00 a 930 jest jakaś półgodzinna drzemka
poza tym zabawy - pokazywanie książeczek, zabawek, szarpanie pieluchy, mata, zwidzanie mieszkania
o 10.00 drugie sniadanie owocek
do 11.00 zabawy - mata, łóżeczko - ale musze się co chwila pojawiac bo jest jeczenie
11.00 - 13.30 spacer, czasami w czasie spaceru plac zabaw
14.00 obiadek i cyc, do 15.00 wytrzyma siedząc ze mną w kuchni wiec zrobię sobie obiad
15.00 - 16.30 - zabawy i cyc, mata nie bardzo - bo zabawy muszą być z mamą, zwiedzanie mieszkania, latanie, skakanie i takie różne męczące rzeczy
przed 17.00 mała drzemka max pół godziny
ok 17.30 owocek albo cyc, 18.00 spacer do 19.30
ok 20.00 kasza, potem chwila zabaw z tatą i kąpiel

te wszystkie zabawy o których piszę są dla mnie bardzo absorbujące to poza używaniem zabawek :), noszenie, latanie, wożenie na kocu, bujanie w kocu, granie na pianinku, rzucanie poduszek, szarpanie pieluchy, strasznie i rozśmieszanie, szarpanie gazety z pilnowaniem, żeby nie zjadała, wyglądanie przez okna itd... uff......
 
Ojej ale się nalatasz . Ja małego kłade na podłoge i sobie zwiedza,bawi sie i odkrywa swoje kąty. Jak jest już jęczenie to dostaje pilot, telefon lub tubke od linomagu. Teraz siedzi od 20min i nie mam dziecka bo dorwał łyżeczkę ;-) a spacerku mamy 4 h zawsze.
 
u nas basenik na 1 miejsci :D oczywiscie zamiast wody zabawki :D maly bawi sie nimi pozniej wyrzuca za basen i próbuje je złapac :D osttanio dalam miske i lyzke plastikowa zeby sie bawil a on łyzke wyrzucil a miske zjesc chcial :D :) ostatnio tez furore robia zabawki co sie naciska i graja :)
 
Gdyby gumowa mata miała być niehigieniczna, to nie warto byłoby wkładać też żadnych zabaweczek itp do wanienki, nie można chyba przesadzać. Ja przed kąpielą myję matę ciepłą wodą i myślę że to wystarczy...
Co do wstawania to minimum 2-3 razy na kilka łyków z cycusia się budzi i po dwóch minutach ssania śpi dalej. Kochana mamusi przylepa :) jak śpi z nami to nawet lubię te jej pobudki.

A nie wiem skąd mam takie przekonanie... ze to siedlisko grzyba itp maty i tak samo gąbki , myjki itp. My nie uzywamy nic z tych rzeczy od zawsze, tak samo rodzina zarowno ze strony A jak i mojej... Tak zostałam nauczona. Pewnie przesada, nie wiem ;-)

O, znalazłam coś takiego
Pamiętaj: przed każdą kąpielą przelewaj matę wrzątkiem, aby nie gromadziły się w niej bakterie, ani grzyby. Uważaj, zanim włożysz dziecko do wanienki, upewnij się, że mata jest już chłodna. Ze względów higienicznych najlepiej matę używać kilka tygodni, a potem wymienić na nową.

Czyli nie taki diabeł straszny jak się odpowiednio użytkuje:-D i chyba sobie zafundujemy, bo Joasia za bardzo w wannie szaleje...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Marika zasuwa cały dzień po podłodze i jak na chwilę wkładam ją do zabawy w łóżeczku to jest spora szansa na awanturę. Raczkuje, chodzi, zwiedza i sprawdza jak może sobie nabić guza. Dziś był dzień pod znakiem garnka - dostała i wykorzystywała na niezliczoną ilość sposobów. Turlała, wrzucała do niego klocki i zabawki, wspinała się, uderzała o podłogę, no i przede wszystkim robiła orkiestrę waląc w niego wszystkim po kolei. Hałasu co nie miara ale były przynajmniej przerwy od wycia. No właśnie wycia, bo przez to ząbkowanie nie mogłam ruszyć się nawet siku sama, bo był płacz jakby ją ktoś kroił...
Dziunia gąbki o rzeczywiście siedlisko bakterii i grzybów, ale dlatego że mają gdzie się skryć i super środowisko - gąbka raczej nigdy nie wysycha do końca. Też nie używam, bo mi gąbki śmierdzą ;/ ale do maty nie mam zastrzeżeń, w sumie to kawałek gumy jak kąpielowa kaczuszka :D
 
Gabki trzeba po prostu czesto zmieniać i problem rozwiazany;-) a bakterie sa wszedzie w poscieli , brodziku, sedesie , na klamce w sklepie- nie dajmy sie zwariowac:tak:
 
reklama
ja mam gąbke od jakiegos czasu i bardzo mi pomagaa w sumie podsadzam pod dupke zeby siedzial po kapieli wyciskam i sucha jest do nastepnej kąpieli a jak słonce swieci to wystawiam na balkon
IMG_0039.jpg
 
Do góry