ja nie zauwazyłam jakiegos szczegolnego buntu, chyba nie wierzę w "bunty dwulatków, trzylatków itd" Oli nie jest szczegolnie grzeczny i spokojny ale widzę narazie jak bawi sie ze starszym o 3 msc chłopcem. Wczoraj wyrywali sobie duze auto, my nie ingerowałysmy do czasu oczywsicie chcialysmy zobaczyc jak się będą chłopaki zachowywać, oczywiscie wyrywali sobie jeden przez drugiego, kolega po chwili zaczął wrzeszczecz, krzyczec i akurat On ma taki charakter ze dostaje spazmów a Oli - kiedy go poprosiłam zeby na chwilkę oddał i dałam inną zabawkę bo kolega płacze bez problemu oddał i zabawił się drugą. Tak wiec pierdołą nie jest bo potrafi "walczyc" ale potrafi też oddac. Tak jest cały czas. Byc moze za jakiś czas się to zmieni i będzie na odwrót ale to po prostu kształtowanie się charakteru. Oli nie bije (bardzo sporadycznie), czasami jaki się na cos uprze krzyczy i płacze ale nie mam z nim jakiś problemów.