Moja gin daje mi recepty bo mówi, że te bez recepty mają mniejsze stężenie. Mam taki zwykły na czarną godzinę, ale skoro do niej idę to sobie wezmę parę receptek też. Poza tym po ostatniej cytologii się nie zjawiłam, tylko telefonicznie się dowiedziałam, że wszystko ok. Ale u mnie wieczny problem z infekcjami jest, tak że jest duże prawdopodobieństwo, że znów trzeba będzie się troszkę podleczyć.
bietka dobrego masz męża, że cię uspokoił
bietka dobrego masz męża, że cię uspokoił
