reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zaczynamy staranka :)

reklama
przeprosil mnie ale czasami mam dosc duzo plakalam i gadalam ale on jst uparty ma taki wybuchowy charakterek jak bylam w ciazy czesto sobie chodzil na imprezy jak ja lezalam w szpitalu a kiedys tata mu zwrocil uwage bo pojechal na noc do kuzynki a ja z niemowlakiem w domu bo z niemowlakie w nocy nie bede jezdzila plakalam a tata zwal na niego i przyjechal od razu do domu wscieklyc ze znowu ryczalam i sie zalilam i potwora z niego robie
 
troszkę sobie przerwę w sprzątaniu zrobiłam i poczytałam co tam u was:)
dalej mnie jajniki od czasu do czasu kują.

Właśnie do mnie teściowa zadzwoniła z "radosną" nowiną, że kuzyn mojego m będzie tatusiem. Wpadli raczej bo na świętach coś zaczęli o ślubie w czerwcu przebąkiwać. A tu masz taka niespodzianka.
Ja tam im źle nie życzę i nawet nie zazdroszczę tylko znowu się nasłuchałam, że wszyscy nas przegonią... Mój M jest najstarszym z całego grona kuzynów i jakoś tak im się wydaje, że powinniśmy pierwsi mieć dziecko. A to już tylko my zostaliśmy i młodszy brat mojego M, który dopiero zapoznał "możliwą" przyszłą żonę.
Już mam dość takich tekstów i czasami mam ochotę im powiedzieć co nieco....

Tak tylko sobie marudzę....sorki
ogólnie jest ok
idę skończyć sprzątać


sylwia a czy on zawsze taki był? Czy to się od jakiegoś czasu zaczęło?? Jak było przed ciążą?
 
troszkę sobie przerwę w sprzątaniu zrobiłam i poczytałam co tam u was:) dalej mnie jajniki od czasu do czasu kują. Właśnie do mnie teściowa zadzwoniła z "radosną" nowiną, że kuzyn mojego m będzie tatusiem. Wpadli raczej bo na świętach coś zaczęli o ślubie w czerwcu przebąkiwać. A tu masz taka niespodzianka. Ja tam im źle nie życzę i nawet nie zazdroszczę tylko znowu się nasłuchałam, że wszyscy nas przegonią... Mój M jest najstarszym z całego grona kuzynów i jakoś tak im się wydaje, że powinniśmy pierwsi mieć dziecko. A to już tylko my zostaliśmy i młodszy brat mojego M, który dopiero zapoznał "możliwą" przyszłą żonę. Już mam dość takich tekstów i czasami mam ochotę im powiedzieć co nieco.... Tak tylko sobie marudzę....sorki ogólnie jest ok idę skończyć sprzątać Jane dobrze wiem jak to jest ale ja takie gatki ucinam krotko....przeciez kazdy swoje zycie uklada po swojemu....a cos mi sie przypomnialo jak bylam teraz w pl na swieta to przyszla ciotka z wnusiem 9 miesiecy....wzielam tego malego na rece i weszlam do domu a tata jak mnie zobaczyl z bejbikiem to sie rozplakal Tak bardzo chcialabym by doczekal wnukow....
 
Lorelain, może leniwe gołąbki? Mieszasz mięso z posiekaną kapustą i cebulą. Wrzucasz do naczynia żaroodpornego, okładasz pomidorami lub koncentratem, posypujesz serem i już.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
hmmmmmm zrobię chyba zpiekanke ziemniaczaną z miesem mielonym w piekarniku, a tak ap ropo kotlecików to może jutro kotleciki jajeczne hmmmm no albo kurczaka w marynacie miodowo musztardowej, al musze pomyslec żeby juz mi ewnetualnie przez noc kurczak się marynował
 
katy na pewno się doczeka!!!

ciężko mi czasami zaprzeczać i tak w żywe oczy, że na razie nie chcemy dziecka bo to przecież takie cholerne kłamstwo!!!!!!! Ile razy mówiłam komuś, że na razie nie a po cichu miałam nadzieję, że już byłam w ciąży... no ale jak na razie się nie udało. Ale czekam spokojnie, jeszcze "tylko" 5 dni i będzie wiadomo.
 
reklama
ZMykam na jakiś czas, idę z mężem na "Dziewczynę z tatuażem", ciekawe czy film dorówna książce:-)
Jane, ja w piątek w żywe oczy skłamałam. Koleżanka (dziecioodporna, myśląca tylko o sobie) upewniała się, że biorę tabsy anty (bo przecież moja ciąża wpłynie rosnąco na jej ilość obowiązków, co jest kompletną bzdurą):wściekła/y: Powiedziałam, że oczywiście, że biorę i niech się nie martwi. Ona kazała sobie obiecać, że jak będę chciała zaciążyć to mam ją uprzedzić:szok: No cóż, uspokoiłam ją.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry