reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zadbana przyszla mama - dieta sport kosmetyki relaks

Dziewczyny, słyszałam, że nie wolno brać kąpieli w ciąży... zostaje tylko prysznic. Jednak marzy mi się relaks w wannie z pianką i z pachnącą solą - czy faktycznie jest to zabronione?
 
reklama
Czyli rozumiem, że sauna też odpada ??
No nic, dzisiaj śmigam na basen, ciekawa jestem czy są stroje kąpielowe dla ciężarnych, bo zamierzam chodzić jak najdłużej...
 
Zabronione są gorące kąpiele, a sauna tym bardziej. Może doprowadzić do poronienia, krwotoku i inne nieprzyjemności. Ale kąpiel jak najbardziej na tak:) byle nie we wrzątku!:)
Stroje dla ciężarnych są, kupiłam sobie jeden nawet w ostatniej - na allegro. Miejsce na brzuszek, nieco usztywnione miseczki na biust.
 
Super wiadomość :-)

A z tą sauną - w sumie byłam już w czasie tej ciąży kilka razu w parowej, jeszcze o ciąży nie wiedziałam), całe szczęście nic się nie wydarzyło... Ale też parowa nie jest taka gorąca jak sucha, może dlatego. No i w zasadzie siedziałam tam maks 3-5 minut.
 
Strój kapielowy to mam uniwersalny - majtki i góre koszulkowa osobno (zakrywa brzuszek, bo jestem grubiutka)...
Ajjj, jak mi lekarz w sobote powie, ze moge to wyciagne mojego M na basen - niech idzie ze mna :)
 
Ja zamierzam póki co kultywować basen i rower :) przed ciążą (no i na początku, jak jeszcze nic nie wiedziałam) systematycznie biegałam 2-3 razy w tygodniu i robiłam trochę siłówki w domku, głównie pod kątem brzucha, tyłka i ramion... z bieganiem mam dylemat... ciężarki pewnie odpadają :dry: mnie najbardziej przerażają rozstępy... po pierwszej ciąży mam na tyłku właśnie i trochę na biodrach :dry:
 
Zazdroszczę dziewczynom które są wysportowane. Ja ostatnio biegałam czy ćwiczyłam może na w-fie. W zeszłym roku jeździłam na rowerku treningwym ale jak pociągnęłąm 5 dni to dobrze, jakoś tak zapału nie mam a wiem , że sprot to zdrowie, tym bardziej, że tam się wszytsko umięsnia i łatwiej przy porodzie. Ja zostałąm nacięta, koszmar bo na nerwie, zrobił mi się dotego zrost i przez ok półtoraroku sex był koszmarem. Bieganie po lekarzach a Oni może się ten zrost z zcasem rozejdzie, no i się rozszedł. Teraz rozważam powaznie cesarkę, bo boję się przejść po porodzie. Zamierzam sobie kupić taką piłkę do ćwiczeń, posiedzę na niej żeby wyćwiczyć mięśnie kegla.
 
Oj... Im wiecej kg.tym gorzej. Ja naleze juz do tych o BMI Brontozaura, wiec tez ciezko, ale lubie aktywnosc... basen najbardziej, rowerki, spacerki...

Na razie mam stresy, ale jak tylko sie unormuje wszystko, to od razu szukam zajec basenowych dla ciezarowek. A moze macie jakies na oku w Warszawie?

Z wozkiem bede mogla chodzic i chodzic :) juz planuje zakup rocznego karnetu do ZOO :)
 
reklama
A... sarenka pilka to dobra na kregoslup i miesnie ud, oczywiscie dobry pomysl, tylko miesnie.kegla nie do konca tak sie wzmocnia.

Trzeba cwiczyc samodzielnie. To sa dokladnie te.miesnie, ktore zaciskamy wstrzymujac strumien moczu albo posdczas seksu (chcac np zrobic ciasniej ;p). Mozna je cwiczyc przed Tv, na lezaco, na siedzaco, na stojaco... W miejscach publicznych :p

To tez.zapobiega peknieciom krocza przy porodzie, choc najczesciej.polozne profilaktycznie nacinaja. Ale slyszalam tez o takim dmuchanym delfinku... Ktory.pomaga cwiczyc, rozciagac krocze. Teraz pewnie.tego.nie.znajde, bo i nie mam czasu, za 2 minuty.moj m wstaje i.sniadanko.mu szykowac musze, ale.mozna wpisac w google.przyrzad.do.cwiczen.krocza.
Nie kazdemu przypasuje... Bo to cos w stylu.wibratora i nie kazda moze.stosowac wiadomo... Skrocenie.szyjki, czy cos, infekcje...
 
Do góry