reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupowo - Wyprawkowy

Halogeny wymiatają :-D

Ja jeszcze ostatnio kupiłam małemu takie skarpetko-kapcie. Jest to skarpetka która ma na stópce taką skórkę czy zamsz czy cós w tym stylu i jest to trochę ocieplone. Na spodzie ma też abs-y więc się sprawdza. Kupiłam jak u taty byłam, bo mały ciągle po terakocie łaził i miał lodowate stópki.
 
reklama
Ja jeszcze ostatnio kupiłam małemu takie skarpetko-kapcie. Jest to skarpetka która ma na stópce taką skórkę czy zamsz czy cós w tym stylu i jest to trochę ocieplone. Na spodzie ma też abs-y więc się sprawdza. Kupiłam jak u taty byłam, bo mały ciągle po terakocie łaził i miał lodowate stópki.

Widziałam takie kapcie w gazetce rossmana ,więc,skoro piszesz,że się sprawdzają,to chyba je zakupię. U nas są tylko panele i terakota,więc na chlodne dni będą ok.


A halogeny są the best:-D:-D:-D:-D
 
reklama
ja to mojej chyba założe skarpetki na szelki:cool:

:-D:rofl2::-D

Świetny pomysł :-D Może opatentuj takie?

U nas oczywiście mały kombinował żeby ściągnąć te skarpeto-kapcie ale nie dawał rady, bo to takie podkolanówki są i dosyć przylegające. Normalnie skarpetki czasem sciąga, ale nie jest to jego obsesją. No ale te skarpeto-kapcie ze względu na to że są 'inne' to zwróciły jego uwagę i próbował ściągnąć w celu dokładniejszych oględzin, a jak się już nie dało to się zgiął jak scyzoryk i obgryzał je sobie na nogach ;-)
Za to buty to u nas porażka - zrzuca je sobie zanim drugiego zdążę nałożyć...
 
Do góry