Wiesz co, my dostalimsy taki wozek za grosze wlasnie, rozowy plastik i naciagniete siedzisko- spacerowka. Mala lata z nim jak szalona. Zreszta nie wiem, po co jej solidny ma byc, przeciez nei bedzie w nim dzieci przewozic. a na wozenie misia czy pieska jest jak znalazl
Co do ukladanek, to kupilam jakis czas temu taką 5- czesciową drewnianą z GOKI, dalam niedawno. Fajnie się bawi, umie powkladac wszystko. tylko tez dokladnie nie trafia, uczę ją, żę ma obracac i trafiac.coś w tym stylu, tylko ze z samolotem
Ma tez takie drewniane kwadraty, na ktorych biegną zwierzęta, po pol na kazdym, tez juz niektore umie ulozyc. Prym oczywiscie wiedzie mis. Ona w ogole jest taka smeiszna, jak cos widzi w ksiazce czy gazecie, to zaraz to samo przynosi. Jak na obrazku jest pilka, ona przynosi pilkę. Jak pani zaklada rękę na rękę, Pola tez. Mamy taką smieszną bombkę- aniolka, ktory spi na brzuszku. jak go widzi, tez się uklada na brzuszku. i śmiesznie imituje, ze ktos lub cos spi, charczy tak
Ale prym dzisiaj wiodly ... dwie konserwy rybne. wyciągnęla sobie z szafy puszkę tunczyka i z makrelą i przynosila je do pokoju, dając tacie. potem zanosila z powrotem do szafy, znow do pokoju. ubaw byl. Większy niz z powodu super funki układanek GOKI