o włosach też słyszałam i mojego M bratowa miała zakaz od tesciowej (czyli to również moja teściowa) po czym jak obciela włosy swojemu synkowi to była wielka obraza majestatu bo obciela na krociutko takiego jezyka, a tesciowej sie podobal jak mial dluzsze i z przedzialkiem z boku tak wiecie jak, czasem oki fajnie wyglada ale Kacperek wygladal jak taka mala ciapa w tej fryzurze a w jezyku taki cwaniak sie zrobil,no ale sie tesciowa obrazila i narzekala, ale juz na nia nie zwracali uwagi a niech se gada. Jeszcze czego sie dowiedzialam, ze nie mozna pokazywac znaku Kozakiewicza tak tak on sie nazywa, wiecie o co chodzi mam nadzieje bo sie dziecko urodzi bez kawalka reki. Mojej tesciowej kolezanka dokladnie tak miala. Masakra przeciez takie pirdoly to na kazdym kroku moznaby wymyslac i wtedy to chcac w nie wierzyc to bysmy chyba w stanie niewarzkosci zyc przez te 9 miesięcy i najlepiej w bezruchu. Nie zaglądaj przez wizjer ani dziurke od klucza bo bedzie zeza dziecko mialo, nie nos nic na szyi bo bedzie zawiniete pepowina itd. itp.
A co do kokardki w wózku to ja sobie wymyśliłam inny pomysł, że sobie takie malutkiego aniołka powieszę to cos jak dla mnie krzyzyk na szyi no i tez fajnie wyglada jakos tak slodko i uroku dodaje. Nie ma to nic z zabobonami od razu mowie :-)