reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy dla naszych maluszków

a po kilku takich sesjach dziecko na widok odkurzacza będzie się wyginało, darło wniebogłosy i nigdy nie będziesz mogła odkurzyć mieszkania, bo będzie się to jemu kojarzyło z najgorszym :-D :-D

mucha a moje siostrzenice go lubiły:) A teraz jak są starsze to same podchodzą do odkurzacza jak im sie leje z nosa.
Widać zależy od dziecka...
 
reklama
maggie, napisałam to bo nie znam dziecka, które na widok fridy nie zwiewa/płacze/wije się więc pewnie w większości przypadków z odkurzaczem będzie podobnie, ale jest różnica - frida tylko służy do nosa, a odkurzacz przede wszystkim do odkurzania więc jest częściej pokazywany.

A poza tym domyślam się, że jak jest na rynku to musi być w miarę bezpieczne, ale dla mnie jest 'niehumanitarne'. Sama sobie podłącz nos do odkurzacza :-D :-D
 
ojej ja tez sie troche tego cuda bym bala, wczoraj kupilam fride, ale nie wiedzialam o tych filtrach, ale mysle jak MUCHA ze i nawet fridy dzieci nie lubia a co dopiero odkurzacza...
 
Moja koleżanka używała tego sprzętu do 3 latka i sam prosił jak miał zatkany nosek o włączenie odkurzacza:-) Także nie wszystkie dzieci się boją;-)
 
:| sorry ale jakoś sobie tego nie wyobrażam :-D Sama bym sobie nie przyłożyła odkurzacza do nosa a co dopiero dziecku :-D. Owszem, jak Lila miała gile po pachy to miałam ochotę to zrobić (nie wiedziałam wtedy że coś takiego NAPRAWDĘ istnieje), ale bez przesady :O :-D Poza tym wyobrażam sobie moich rozrywkowych sąsiadów, którym bliżej do 100lat niż 50, schodzący w nocy na zawał jak podłączam odkurzacz NAGLE :-D. Nie wspominając o dziecku, które mega wybudzam ;-)
 
A ja to wypróbuję, Wiki miała mega katary jak była chora i też wtedy nie wiedziałam, że cos takiego istnieje. A moi sąsiedzi na pewno woleliby chwilę posłuchać odkurzacza niż płaczącą Wiki:-)
 
mnie się ten wynalazek też podoba.. ale jest u mnie nie praktyczny.. nie będe leciała szybko skłądać mojego wielkiego rainbowa żeby nosa dziecku wyczyścić heeh
 
A ja opowiedziałam małżonowi, że musi zakupić fride i na czym to polega, wieć on mi na to, że on nie bedzie dziecku wyjadal smarkow :-D Podłapalam temat i powiedziałam, że kto to zrobi jak mnie nie bedzie, a on ze kupi gruszke jak przy pierwszych dzieciach, a ja ze nie ma juz takich gruszek :-D no to wybrnął dziad z sytuacji, powiedział, to wtedy zawieziemy małego do twojej mamy :-D
Co do odkurzacza to musiałabym tez sie duzo naskladac, nie wspominajac juz o wyjeciu go z pomieszczenia gospodarczego. ;-) Zbyt leniwa na to jestem :zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry