reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy dla naszych Skarbów

Wiśnia

mamy lutowe'07 Fan(ka)
Dołączył(a)
26 Luty 2006
Postów
1 758
Miasto
inąd ;-)
jest wątek z zakupami dla nas to i dla pociech też musi być ;)

jeszcze pewnie wcześnie ale założę się że wątek się rozkręci :D
ja mam baaardzo dużo rzeczy po Izce: wózek, łóżeczko ,pościel, ciuszki pożyczyłam szwagierce ale myślę że odda ;)
trzeba będzie starszej łóżko zrobić i ją obkupić
a no i kombinezon trzeba kupić bo Iza pod koniec marca się urodziła to nie mam takiego wynalazku ;)

i powiem Wam że mnie już korci żeby jakiś chociaż ciuszek kupić, ech babska natura...

ale w październiku otwierają niedaleko nas h&m i Smyka i już się doczekać nie mogiem hehe, monsz załamany :laugh:
 
reklama
Wiśnia, jesteś w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o zakładanie nowych wątków :D
Ja jeszcze nic nie kupuję, powiem więcej - odkąd jestem w ciąży mniej mnie kuszą te noworodkowe cudeńka na wystawach (to chyba taki uboczny skutek mdłości ;D). Inna sprawa, że dostaliśmy już cały worek taki jak od śmieci ubranek - części nie będę używać, bo np śpioszki nie są rozpinane od dołu, ale sporo jest w dobrym stanie i fajnych. Mam też obiecaną dużą pożyczkę po siostrzenicy (w marcu skończyła rok), a i w męża rodzinie jest trochę dzieci i sądzę, że coś nam udostępnią. W ogóle staram się podchodzić do zakupów w miarę rozsądnie, choć nie wiem, czy długo wytrzymam ::)
 
ja mam sporo rzeczy po patryczku ale talze jak ty wisnia musze kombinezon zakupic bo patryk z maja a pozatym to sporo ciuchow dostaje od wujasa ma pracownie gdzie szyja ciuszki dla dzieciaczkow
 
ja narazie nic nie mam, może jeszcze sie to zmieni bo pewnie cos podrzuci szwagierka ,meżowa siostra ;) tyle tylkoże ona ma córeczke a jak ja jednak będę miała mojego chłopaka... ;) :p
a co do zakupów to bardzo mnie korci jak widzę e wszystkie ciuszki ,tyle że tu akurat moja mami wkracza z przesądami,że dziecku przd narodzinami nic się nie kupuje :( i sama nie wiem co mam robić ,generalnie nie wierze w przesądy ale sama nie wiem co myśleć ,co wy o tym sądzicie? :)
 
Nie che psuc humorow,ale u mojego meza w rodzinie urodzil sie chlopczyk i zmarl po 10 dniach.A wszytko juz na niego czekalo... :mad:.To byl najsmutniejszy pogrzeb na jakim bylam... :mad:
 
no cóż takie tragedie się niestety zdarzają choć nie powinny... nikt nie powinien przeżywać straty dzieciątka... to jest najgorsze co może człowieka spotkać... ostatnio też w bardzo bliskim otoczeniu miałam podobny przypadek...


ale też nie można dać się zwariować ja nie potrafię sobie wyobrazić że idę do szpitala rodzić maleństwo i nic dla niego nie mam, niby w sklepach jest wszystko ale zdać się całkowicie na męża gust oooo nie poza tym tyle tego jest, że oni to sobie sprawy z tego nie zdają - mam gdzieś na kompie ze 3 wersje wyprawek jak chcecie to Wam wkleję :)
kupowanie rzeczy dla dzidzi to zresztą sama przyjemność... no i jeszcze trzeba wszystko wyprać i wyprasować - kiedy?? Ze szpitala wychodzi sie po 2-3 dobach, (po porodzie sn) to spróbujcie sobie to wyobrazić jak taki młody tatuś ma wszystko kupić wyprać (wierzcie mi 1 pranie to za mało rzeczy jest minimum na 3-4 pralki ) wyprasować a wiadomo w lutym zimno więc nie wyschnie tak jak w lecie w kilka godzin, w szpitalu też dziecko musi być w coś ubrane przecież ::)
ciuszki są różne, niektóre totalnie niepraktyczne, np. nierozpinane w kroku albo wkładane przez głowę, zapinane na plecach - myślicie że facet zwróci na to uwagę???
no i akcesoria - fuuul tego - wózek, łóżeczko, wanienka, waciki, spirytusy, sół fizjologiczna i duużo duuużo innych...


ja z Izką wszystkie zakupy zrobiłam miesiąc przed terminem, wcześniej kupowałam pojedyncze ciuszki czy gadżety... teraz myślęże to było dużo za późno, no ale na szczęście zdążyłam ;)


mogę tak jeszcze długo... ale chyba wystarczy tych argumentów... nie dajmy się zwariować kobietki, cieszmy się naszymi Maluszkami i przygotowujmy do macieżyństwa z głową, żebyśmy po porodzie mogły bez niepotrzebnych stresów poświęcić im całą uwagę...

to moje skromne zdanie było, no ;)
 
Szanuję cudze przekonania i przesądy, ale sorki, ja uważam, że kupowanie wyprawki naprawdę nie wpływa na stan zdrowia dziecka, że o innych przesądach nie wspomnę. Jeśli komuś ma to zapewnić spokój i dobry nastrój - ok, nie ma sprawy, rozumiem. Sama zrezygnowałam z planów o ślubie w maju (na prośby teściowej) - stwierdziłam, że jeśli spotka nas jakieś nieszczęście, to nie chcę być traktowana jak winowajca.
Ostatnio gdzieś wyczytałam, że jeśli podnoszę kubek za ucho, to urodzę dziewczynkę, a jeśli nie- to chłopca (a może odwrotnie). Zastanawiałam się długo, czy to samo można odnieść do picia z filiżanki ;). Lubię poczytać takie rzeczy i się pośmiać, ale nie chcę ich stosować. Nie dajmy się zwariować, Wiśnia ma rację - mąż zamiast odwiedzić nas po porodzie w szpitalu ma wszystko na łapu capu kupować? A jak się trafi poród tuż przed długim weekendem?(nie wiem czy akurat w lutym taki jest, ale może)
 
hej dziewczyny wiem,wiem żebyście sobie teraz przypadkiem nie pomyslały że może jeszcze do wróżki chodzę albo stawiam tarota, to nie są moje wymysły tylko mojej mamci,a w ostateczności jeżeli coś kupie to i tak pewnie będzie moja sprawa a nie jej. to są tylko te dobre matczyne rady ::).
poza tym na pewno nie wytrzymam no i drugie z czym tez macie racje to poleganie na guście męża ;D
może być ryzykowne.. :D
 
hej!
a ja tam nie wierze w przesady. jestem w 14 tyg i juz kupilam wozek na internecie......
wiem ze to za szybko ale nie moglam sie powstrzymac.
ciuszkow tez juz mam tony, ale kupowalam nawet przed zajsciem w ciaze......
pozdrawiam

 
reklama
spoko, Sawa, ja po prostu niedawno miałam rozmowę z mocno przesądną i stereotypową osobą, zirytowała mnie, bo zaczęła mi właśnie przepowiadać różne rzeczy i ostrzegać i może trochę za gwałtownie teraz zareagowałam. Rób tak, jak sama uważasz za słuszne i tyle. Ważne, żebyś czuła się komfortowo, a nie przejmowała bez sensu. Trzymaj się ciepło :)
 
Do góry