reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy

Rybcia - twarda ta Twoja Dominika:-):-):-).

Moja Ingunia tez jest twarda:tak::tak:. Spadła dwa razy z kanapy (niezbyt wysokiej i na dodatek na gruby dywan ale zawsze) i nawet nie stęknęła tylko poszła dalej:-D.

To nie było w czasie snu tylko jak się nauczyła wchodzić na kanapę a potem uczyła się schodzić. Szła przoden do brzegu łóżka a na samym końcu przekręcała się, żeby tyłem najpierw nóżki spuścić ale dwa razy źle oceniła wielkość łóżka - trochę zabrakło się sturlała:-D
 
reklama
Asiun Dominika to należy do twardych Byków.Już też mi spadła z kanapy właśnie jak się uczyła schodzić i tak samo jak Ingunia pierw przodem szła do krawędzi i się sturlała.
 
No i w końcu kupiliśmy dziecku nocnik.Wzięłam taki zwykły nic wymyślnego no ale z kubusiem puchatkiem:-).Kupiliśmy Victorowi odrazu czapeczkę z daszkiem bo tamte już za małe a nie mają regulacji i czapko-chustkę.
Z nocnika to jakoś zachwytu u Victora nie ma ale nie boi się go więc jest oki.Nawet próbuje nieraz wejść na niego odwracając się tyłem,nogi rozkłada i cofa się na niego.
 
No właśnie zobaczyłam,że do wyjazdu zostało 32 dni a ja nic pokupowane nie mam:-(ani stroju ani ciuchów.Cholera po wypłacie robie napad na sklepy bo i teraz mało ciuchów w które się mieszczę:no:A co do stroju to przy małym chyba lepiej jednoczęściowy no nie:confused:abo kupię 2 i z głowy.Jeden dwuczęściowy a drugi jedno.
 
u nas tez jak narazie słabe zainteresowanie Antosia nocnikiem:tak: spokojnie, jeszcze ma czas:tak:
coo do strojów to nie lubie jednoczęsciowych bo uwielbiam sie opalać, kupiłam sobie taki sprytny strój, jasna góra i ciemny dół, dzieki temu pierwsze w oczy rzucają się piersi i nie zwraca sie uwagi na resztę:-D
 
Hehe to też dobre rozwiązanie.No ale ja na dole mam za dużo a na górze za mało i co teraz:confused:Opalać się też lubię ale biorę jeszcze ten antybiotyk przy którym nie mogę.A na plażę kupiłam sobie już muszlę no nie tylko sobie bo to dla Victora co by trochę cienia miała ja też skorzystam.
 
Ja mam zawrot glowy obecnie z zakupami na wyjazd... nawet nie chodzi o rzeczy ktore trzeba kupic przed wyjazdem (kostium juz sobie kupilam:-) dwuczesciowy polskiej firmy SHE bardzo ladny, mam nadzieje ze mojemu tez sie spodoba - zreszta co ma mu sie nie spodobac :-D) ze wzgledu na to ze nasza Maja umie sama zasypiac tylko w lozeczku ze szczebelkami trzeba pewnie bedzie takie kupic po przyjezdzie na miejsce - wyjazd ma byc dlugi co najmniej miesiac, a moze dwa albo trzy nawet - zobaczymy jak sie ulozy. Poza tym tak sie zastanawiam co warto wziasc dla takiego baka na dlugi zagraniczny wyjazd i nie wiele przychodzi mi do glowy, narazie tylko chyba witaminki itd. w razie jakiegos przeziebienia... A i wazna sprawa...
Wiem ze wiele z was chodzi/lo z maluchami na basen... potrzebuje kupic takie motylki dmuchane na raczki ale w sklepach widzialam tylko duze, powyzej 3 roku zycia. Moze wiecie czy/gdzie mozna dostac mniejsze ???
 
Kosmi poszukaj w sklepach internetowych będzie chyba łatwiej i na allegro może coś będzie.
Co do zakupów to wybraliśmy się z mężem no bo ja musiałam trochę sobie ciuchów pokupować.No i kicha,w sklepach wszystko na to samo kopyto robią,co jeden to gorszy.Moda teraźniejsza mi sie nie podoba wogóle a żeby znaleźć coś"normalnego"to można zapomnieć.Skończyło sie na 2 bluzeczkach i jednych spodenkach:-(a reszta:confused:nie ma w czym wybierać.
Na pocieszenie kupiliśmy sobie nowy modem i laptopa.To przynajmniej mi humor polepszyło.
 
reklama
Przeszukalam juz aukcje i sklepy internetowe i niestety dla takich maluchow nie znalazlam. Widzialam tylko takie smieszne kolko dla niemowlakow a takim jakby siedzonkiem w srodku. Ale ja bym chciala zeby Maja bardziej "uczyla" sie plywac a nie dryfowala w kolku :-D
Ja z zakupami dla siebie mialam wiecej szczescia. Kupilam i spodenki tuz za kolano, kilka koszulek, sweterek, okulary i wspomniany kostium - wszystko w rozsadnych cenach, zostaly jeszcze jakis klapki do kupienia...
Swoja droga laptop to niezle pocieszenie po nieudanych zakupach :-)
 
Do góry