reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zasiłek pielęgnacyjny dla wcześniaczków

Czy mając orzeczenie o niepełnosprawności dziecka to można pisać do jakiejś fundacji o wsparcie finansowe? Jakie trzeba spełniać kryteria? Orientujecie się w tym temacie coś?
Franiowa Mamo może Ty coś podpowiesz bo widzę że w podpisie masz linka do fundacji.
 
reklama
Mając orzeczenie możesz:
1. założyć subkonto dziecku w jakiejś fundacji, żeby zbierać środki na leczenie i rehabilitację (z 1%, zbiórek publicznych, darowizn) - jaką fundacje wybierzesz to Twoja decyzja. Jest ich wiele. zwróć uwage na to czy pobierają prowizje od prowadzenia subkonta i co możesz finansować ze środków zgromadzonych na subkoncie
2. wnioskowac do różnych fundacji o dofinansowanie rehabilitacji, leczenia, sprzętu ortopedycznego, turnusów rehab.
Fundacja Polsat nie wymaga orzeczenia o niepełnosprawności!
 
Franiowa Mamo jesteś jak błyskawica :) Dzięki wielkie!
Zapytam się jeszcze, czy jak dziecko wymaga leczniczego pobytu nad morzem (nas nie stać na taki co najmniej dwutygodniowy pobyt) to czy pisząc do takiej fundacji trzeba mieć jakieś papiery od lekarza?
A jak jest z tymi turnusami rehabilitacyjnymi? Jak się dostać na takie?
 
Taaa...jestem jak błyskawica, bo od rana siedze przy kompie i wystawiam aukcje allegro;-) (to tez jeden ze sposobów gromadzenia środków na subkoncie dziecka).
Ale o jaki pobyt nad morzem Ci chodzi? Na pewno nie dofinansuja wam takiego-ot-sobie pobytu wakacyjnego (choc leczenie klimatyczne u dzieciaków z problemami oddechowymi to b ważna rzecz). Musiałabys pojechac zmałym do sanatorium. I tu zaczynaja się schody, bo nie wszystkie ośrodki przyjmuja tak małe dzieci (robiłąm rozeznanie w temacie). Ale spróbuj inaczej - pójdź do waszego lekarza 1 kontaktu i spytaj o skierowanie do sanatorium nad morzem. Powie ci czy to w ogóle możliwe.
Możesz też spróbowac znaleźć ośrodek nad morzem (nie wiem czy syrena w Mielnie już by was przyjęła, sprawdź też ośrodki Geovita), możesz napisac np do F Polsat (jeśli nie macie orzeczenia) i wnioskowac do nich o dofinansowania. Na str fundacji masz dokładnie napisane jakie dokumenty musisz im wysłać wraz z wnioskiem o dofinansowanie. NIe sądze jednak bys zdązyła z tym na miesiące letnie (o ile jeszcz ebeda na ten okres miejsca w ośr.), ale może wrzesień-paxdziernik? Zadzwoń do Polsatu i spytaj.
A turnusy..cóż.. trzeba mieć po prostu kase na opłacenie ich. No i dostać się, bo mimo zawrotnych cen (za turnus nad morzem w lipcu płacę 5900 zł), wcale nie jest tak łatwo dostac się do dobrego ośrodka z dzieckiem.
Wiem, że z poczatku może ci sie wydawać to wszystko b zawiłe, ale jak wejdziesz w temat, zobaczysz, że aż takie zawiłe nie jest.
Pytaj, jesli cos niejasno napisałam:)
 
Ostatnia edycja:
Fakt jest to wszystko skomplikowane i nie wiem tak naprawdę od czego zacząć. Pewnie pierwsze zapytam się czy nasza pediatra wystawi takie skierowanie do sanatorium.
A mogłabyś polecić jakąś fundację. Z tego subkonta to pieniążki dostajecie pewnie dopiero po roku czasu?
Straszna kwota za ten turnus rehabilitacyjny! Za taką sumę to na dwa tygodnie mielibyśmy zapewniony pobyt, dla naszej całej czwórki, właśnie w Mielnie (Unieście), w ośrodku Żółty Dworek. No tyle że to tylko zwykły pobyt a nie codzienna rehabilitacja.
 
Już Ci opisuję jak "działa" subkonto:
gromadzisz na nim srodki na leczenie i rehab dziecka (wszystkimi mozliwymi sposobami, jak pisałam wyżej), ale fundacja nie wypłaca Ci ich ot tak sobie. Musisz zapłacic np za rehab dziecka czy leczenie, wysyłasz fakturę do fundacji i otrzymujesz na konto pieniądze za poniesiony wydatek. Czasem jest tak, że niektórzy organizatorzy turnusów czy np hotel przy Centrum Zdrowia Dziecka nie żądają zapąłty, sprawdzają sami stan subkonta i wysyłaja fakturę do fundacji. To ogromna pomoc bo nie trzeba na początek wykładac pieniędzy ze swojej kieszeni.

Tak, cena za ten nasz turnus jest wysoka, ale za to mały ma bobaty, Hallwicka, W. Sherborn, neurologopede, terapię pedagogiczną itd.

Wiesz, odkad urodził się Franiu pieniądze maja dla mnie o tyle znaczenie, ze możemy nimi płacic za jego rehab i leczenie.. 10000 razy zastanawiam się czy kupić sobie nowe buty, ale jesli słyszę np: nalezy się 250 (jak ostatnio w piątek za terapię), to płace bez mrugnięcia okiem. na pewno rozumiesz , co mam na mysli.. Bo jesli teraz nie włożymy w nasze dzieci na maxa wysilku, nie zainwestujemy w nie to wiadomo co bedzie... A fakt ze rehab i terapie są takie drogie to inna bajka..:(

Na twoim miejscu najpierw porozmawiałabym z pediatrą, jakie macie możliwości wyjechać z Oskarkiem nad morze.

A macie orzeczenie o niepełnosprawności?
 
Tak, orzeczenie mamy na rok. Na razie martwię się że mały jest źle rehabilitowany bo jeśli chodzi o wiotkość plecków to nie ma żadnych postępów i rahabilitantka nie chce dawać nowych ćwiczeń :/ Dlatego właśnie chciałabym rehabilitować Oskarka prywatnie. Na razie natrafiałam na lekarzy dla których wcześniak to niemal UFO! Ale to już inny temat.
Chciałabym żeby ktoś porządnie przebadał moje dziecko.
Widzę że jak już będziemy mieli jakieś konkretne skierowania lub zalecenia takich turnusów to fundacja na prawdę nam pomoże.
Więżę że nie raz odmawiałaś sobie różnych przyjemności żeby było dla dziecka. Sama oddałabym bez wahania nerkę dziecku jakby trzeba było. Na szczęście na razie nerka synka cicho siedzi i mam nadzieję że tak już zostanie.
 
Monik, Ty nerki zostaw w spokoju:)
Posłuchaj, w takiej sytuacji na Twoim miejscu w te pedy pisałabym do Polsatu o dofinansowanie rehab prywatnej. Tu polsat działa b szybko, tylko najpierw musisz znaleźc rehab lub przychodnię rehab prywatną, w której bedziesz rehabilitowała dzieco, bo oni musza napisac, że dziecko tego wymaga. Wtedy Polsat przelewa pieniądze na konto tej przychodni. Nam drugi rok z rzedu dali 3600. Znajomej mamie dali 4600 (ale to samotna mama praktycznie bez żadnych dochodów).
Działaj dziewczyno, bo szkoda każdego miesiąca.
Masz wokół siebie jakis dobrych rehab prywatnych?
 
Będę musiała poszukać coś godnego polecenia, bo ośrodków jest sporo. A to co chodzimy państwowo to widzę że za mało daje synkowi.
Boże gdyby nie Ty to nawet bym w połowie sama tego wszystkiego nie pojęła jak to działa.
WIELKIE DZIĘKI!!!
 
reklama
Cieszę się, że mogłam Ci pomóc:)
Zrób dobry wywiad, może najpierw pójdź sama z małym na pierwsze spotkanie z rehab, zeby zobaczyc czy mały zaakceptuje człowieka, bo jak kasa pójdzie na konto to juz jej nie odzyskasz a starać się o dofinansowanie w danej fundacji możesz tylko raz. Nasza rehab np za pierwsze spotkanie nie bierze pieniędzy. bardzo mi się to podobało.
I od razu zorientuj sie jak to jest u was w MOPSie z opinią o rodzinie. Zaczęłabym jutro bo potrzebujesz tego do wniosku do fundacji.
Powodzenia!!
 
Do góry