halsowa_panna
Zaangażowana w BB
Mam problem i mam nadzieję, że mi coś poradzicie...:-(
Mój narzeczony jest odemnie o kilkanaście lat starszy. Miał już w swoim życiu kilka partnerek, zawsze młodszych.
Wiem, że większość swoich związków przeżywał bardzo "szaleńczo" - "ogromna miłość", związek max pół roku, potem rozpacz po rozstaniu. A nasza miłość jest inna. Dojrzalsza, bez ogromnych uniesień, ale dbamy bardzo o siebie nawzajem.
Cały czas boję się, że on mnie z nimi porównuje. Wpadłam w jakąś obsesję. Staram się szukać jego "byłych"- na gronie, naszej-klasie. Oglądam zdjęcia i porównuje. Większość jest przeciętna, ale nie mogę się pozbyć tej zazdrości o poprzednie dziewczyny.
Przez to się od niego odsuwam, choć on bardzo się stara.
Czuję, że nie mogę sobie poradzić z tym "bagażem", który on ma już ze sobą.
:-(
Jak się do tego zdystansować? Miała któraś z Was taki problem?
Mój narzeczony jest odemnie o kilkanaście lat starszy. Miał już w swoim życiu kilka partnerek, zawsze młodszych.
Wiem, że większość swoich związków przeżywał bardzo "szaleńczo" - "ogromna miłość", związek max pół roku, potem rozpacz po rozstaniu. A nasza miłość jest inna. Dojrzalsza, bez ogromnych uniesień, ale dbamy bardzo o siebie nawzajem.
Cały czas boję się, że on mnie z nimi porównuje. Wpadłam w jakąś obsesję. Staram się szukać jego "byłych"- na gronie, naszej-klasie. Oglądam zdjęcia i porównuje. Większość jest przeciętna, ale nie mogę się pozbyć tej zazdrości o poprzednie dziewczyny.
Przez to się od niego odsuwam, choć on bardzo się stara.
Czuję, że nie mogę sobie poradzić z tym "bagażem", który on ma już ze sobą.
:-(
Jak się do tego zdystansować? Miała któraś z Was taki problem?