reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zazdrosnik

na0m1

Początkująca w BB
Dołączył(a)
30 Czerwiec 2008
Postów
17
witajcie,
mam problem z moim 3,5letnim synkiem.Otoz w maju urodzilam 2 dziecko i ten starszy zrobil sie bardzo zazdrosny.Pomimo ze staram sie mu poswiecac naprawde duzo uwagi jak mam wolna chwilke, ciagle mu mowie ze go kocham, zachecam do pomocy przy pielegnowaniu dzidzi to on robi wszystko na przekor. Do tego zrobil asie strasznie marudny, placzem domaga sie wszystkiego i to przewaznie wtedy gdy mlodszy sie obudzi i trzeba go przewinac i nakarmic.Czasami potrafi mnie wyprowadzic z rownowagi do tego stopnia ze na niego nakrzycze, a wtedy jest placz i mowi ze go juz nie kocham.
doradzcie jak z nim postepowac bo nie chce zeby czul sie odrzucony
 
reklama
kurcze to faktycznie nieciekawie:eek:,a Tobie na pewno najtrudniej.
spróbuj może nagradzać go czymś co lubi za pomoc przy dzidzi,możesz spróbować tez kupić książeczkę o żółwiu Franklinie -nie wiem czy zna ta bajeczkę-pt"Franklin zostaje starszym bratem" i powolutku na pewno starszy pogodzi sie z tym,ze ma rodzeństwo i zrozumie,ze nie jest ono dla niego żadnym zagrożeniem!!!głowa do góry!!!;-)
 
chcialabym pomoc ale kurcze moj synek zaskoczyl nas pozytywnie bo na urodziny siotstrzyczki zareagowal zupelnie pozytywnie, mala ma teraz pol roczku a stasio trzy lata. jaka wielka miloscia to chyba agniesi nie dazy i traczej sie do neij nie zbliza :-) scen nie robil mimo to jakos to spokojnie przyjal i obojetnie wsumie.
 
U nas tez powazny egzamin "rodzenstwa". Moja Jula ma ponad trzy lata, a w pazdzierniku pojawi sie siostra lub brat. I juz mam dziwne wizje przed oczami, bo moja Mala to taka Aparatka, takze nie zdziwie sie, jak bedzie nam numery wywijac...:sorry2:
 
na0m1 - u mnie jest podobnie :-( tak przez pierwsze 3-4 miesiace bylo wszystko w porzadku, byl chetny do pomocy przy Maciusiu, nasladowal mnie (musialam ku kupic jego dzidzie :)) a potem cos sie zmienilo i teraz musze go pilnowac by nie zrobil mu krzywdy, jak przychodzi pora karmienia to za mna chodzi i prosi sie o przytulanie, jest wrecz wtedy natarczywy :-( jak jest zly to krzyczy zeby wyrzucic Maciusia bo on chce byc sam, poswiecam mu duzo czasu, tlumacze, zabieram na spacery tylko we dwoje, ale mam wrazenie, ze on ciagle chce wiecej, mam nadzieje, ze to przejdzie z czasem, jak Maciek zrobi sie aktywniejszy to dostrzeze w nim kompana do zabawy i rozrabiania, a nie tylko tego co odebral mu mamusie
 
Sama nie wiem jak w takiej sytuacji zaradzić.... U mnie jest różnica między chłopcami 14 m-cy i pomimo tego że dla 3-letniego Jasia zawsze był młodszy Staś to i tak jest ciągle zazdrosny. Kiedy np.Małego próbuje wysadzać na nocnik, to Jasiu krzyczy, że on też chce usiąść na ubikacji a ja muszę mu w tym samym momencie pomóc. Swoja zazdrość niestety okazuje w negatywny sposób, aby tylko ciągle uwaga była skupiona na nim. Uważam, że zawsze starałam się, aby nie odczuł braku zainteresowania jego osobą, ale niestety nie udalo się......Myślę, że niestety trzeba z pokora przez ten trudny okres przebrnąć. Starsze mamy mówią mi, że dzieci po prostu z tego wyrastają...................
 
A ja zaczynam obserwowac pozytywne zmiany w zachowaniu Kubusia. :-) Juz nie dokucza Maciusiowi, nie robi mu krzywdy, wrecz powiedzialabym, ze przez ostatnie dni stal sie bardzo opiekunczy, bawi sie z mlodszym braciszkiem, jak plakal to powiedzial, ze go bardzo kocha i nie chce, zeby plakal.
Jeszcze jest tylko zazdrosny o czas karmienia, wtedy zaczyna spiewac, tanczyc i rozprasza mlodego.
 
Myślę, że potrafię zrozumieć Twoją sytuację, gdyż byłam w podobnej......Staś się urodził kiedy Jaś miał 14 m-cy. Mały człowiek.....ale już duzo rozumie i zaczyna byc zazdrosny. Jaś też często zaczynał marudzić i wchodzić mi na kolana podczas gdy karmilam Stasia. Jeżeli masz mozliowość uzyskania pomocy ze strony dziadków....to byłoby idealnie, aby wyszli na spacer z dzidzią, a Ty moglabyś się całkowicie oddać starszemu synkowi..........Jeżeli nie, cóż,rozmawiaj z nim i próbuj mu wytłumaczyć nową sytuację, ale ważne jest abyś zawsze starała się znaleźć dla niego czas, kiedy tego bardzo potrzrbuje.....nawet czasem pozwól dzidzi chwile poplakac, a Ty zajmij sie na chwilę swoim 3,5 latkiem.
:-)
 
reklama
Niestety, ale nie mamy nikogo pod reka :-( Przez caly dzien jestem sama z moimi urwisami, az maz wieczorem wroci z pracy.
Ale dzie rano Kubus zaproponowal mi, ze pobawi sie z Maciusiem, a ja moge isc wziac prysznic, bo ciagle chodzilam w pizamie :-) I wszedl do lozeczka z mlodym, czytal mu bajki (az zaluje, ze tego nie nagralam :-(), bawil sie z nim, a ja faktycznie sie umylam i ubralam :-) No jestem z niego dumna.
 
Do góry