reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Zdjęcia i filmy naszych Maluchów- z komentarzami!:)

reklama
Miesio wie, że nie może bawić się zapałkami. Ostatnio podejrzana cisza była, znalzałam go za zasłoną schowanego jak próbował podłożyć w domu ogień- piroman:-D 20121223_113917a.jpg
Największa frajda=zakazana bajka w towarzystwie starszego, ulubionego kuzyna:-p 20121225_174528a.jpg
 
Cudny motylek :)
Aestima, musisz na Miesia uważać :) piroman mały w domu :szok: moja Hanula lubi się kurkami od kuchenki bawić, dobrze, ze elektryczna, przynajmniej gazu nie puści :)
 
Agabre - my też mamy elektryczną. Kurki za ciężko chodzą do małych rączek poza tym Młoda chyba jeszcze nie podpatrzyła. Za to pokrętła timera już były w użyciu. :dry:
Ironia - no nieźle.... :baffled:
 
o tak - kurki od kuchenki... skubaniec wie, że musi pokręcić dwoma by włączyć piekarnik, potem przykłada rękę do szybki i kiwa palcem "nie" (bo wie, że będzie gorące)...

szkoda, że motylkowej twarzy nie widać! czyżby to ta bluzeczka z guzikami z tyłu? w każdym razie, Krysię widzę wyłącznie jako elfa czy motyla - gabarytowo pasuje idealnie:tak:
 
szkoda, że motylkowej twarzy nie widać! czyżby to ta bluzeczka z guzikami z tyłu? w każdym razie, Krysię widzę wyłącznie jako elfa czy motyla - gabarytowo pasuje idealnie:tak:
Bluzeczka w rzeczy samej, tym razem założona właściwie.... A fotka wybrana pod kątem pokazania stroju a nie facjaty :-p
Kolega jako komentarz do fotek sprzed tygodnia - dla jasności Młoda wystąpiła na biało - błękitno najbardziej jako elf napisał co za pszczółka.... :szok:
 
reklama
W kieszeni łojca rzecz jasna:-D Opanował otwieranie zamka w kieszeni ( a ciężko chodzi) i w ogóle najpierw kurtkę zwalił z wieszaka ( bo było za wysoko by się do kieszeni dobrać) i tam sobie musiał wyciągnąć, bo jak z kuchni wyszłam to kurtka na ziemi leżała, z kieszeni różne rzeczy powywalane a Miesio za zasłoną skupiony nad zapałkami:-D Innym razem wyciągnął z szuflacy ( przystawił sobie małe krzesełko) a szuflada wysoko i bez zamontowanego uchwytu i ta wielka ikeowska- naprawdę cięzko chodzi... Teraz zapałki trzymamy na parapecie w kuchni, no tam chyba nie dostanie się???? Bo przecież nie będę wszystkich szuflad wyposażać zamek na kluczyk????:szok:
 
Do góry