reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

camelia moj Kacper ma to samo! Ja juz tak z tym kombinuje ze masakra bo to sie utrzymuje juz 3 tydzien. I rano jest to bardziej widoczne, pozniej tak jakby przechodzi ale pod palcami czuc. Bylam z tym u lekarza i niby nie jest to skaza a moze byc uczulenie na oliwke Johnsona! No i kapie od tygodnia w Oilatum no i postanowilam zrezygnowac z produktow mlecznych a z racji tego ze raz dziennie dokarmiam butla to tez przeszlam na nutramigen. No i tak jak by lekko zeszlo ale tylko lekko! A ostatnio jaderka kacperka sa tez zaczerwienione i tak mysle ze rzeczywiscie moze to byc uczulenie na Johnsona bo chusteczki mam wlasnie z tej firmy. Ale z drugiej strony wczoraj zjadlam ryz na mleku i dzisiaj rano mial wlasnie tego wiecej jak zawsze tak ze nie wiem juz sama czy to skaza czy uczulenie!
skaza wychodzi dopiero w trzecim miesiacu zycia wiec na razie tym sobie jeszcze glowy nie zawracaj,
moj maly tez ma takie kropki, to samo mija i u mnie sie nasila po kremie na kazda pogode, oliwki uzywam tej samej co ty i chusteczki (sporadycznie, tylko jak wychodze) tez te johnsona i nic sie nie dzieje. Ja odstawialam rozne rzezy i proszki i stwierdzam tak jak dziewczyny, że to musza by hormony albo tradzik. Teraz nic nie robie i przechodzi juz. Krostki sa juz biale i czuc je tylko pod palcami, a byly czerwone i nie ktore mialy biale koncowki
 
reklama
miała któraś problem z ropiejącym oczkiem u maluszka?? pomóżcie prosze.

Ja mialam infekcje od przeziebienia, probowalam rumiankiem przemywac, ale nie pomoglo, dostalismy masc z antybiotykiem, dwa razy posmarowalam i jak reka odjal. Jesli malo ropieje to sprobuj rumiankiem, np. okladac podczas karmienia.
 
a my juz standardowo borykamy sie z kupkami i ulewaniami.... szkoda mi go bo strasznie pręży sie zeby zrobic kupe a jak ma zrobic gdy spi to od razu sie wybudza i badzo płacze... juz ie wiem co robic.... dbam o diete a tu nic...

My z kupkami problemu nie mamy, fakt ze czasem robi 1-2 na dobe le jest na zelazie, ostatnio lepiej, jak przeszkam na diete - nic smazonego, obiady gotuje na parze. Ale ulewa za kazdym razem, czasem po kilka razy, ze sie zastanawiam ile jej zostanie, ale jak coa to szybciej zglodnieje. Moja ma zoladek wrazliwy, tylko ja ruszyc po jedzeniu i ulewa, jak zmieniam pieluche (przed karmieniem nie moge bo drze sie w nieboglosy) to czasem az chlusta, heh. Jeszcze kilka m-cy... i bedziemy mialy inne problemy:)
 
U nas dalej to samo.
Rano o 5 sie poryczalam, bo mala dlugo spala, a ja nie wpadlam na pomysl zeby jej co kilka godz w nocy odciagac katar. Wiec rano byla tak zatkana ze nie mogla oddychac nosem, buzka jeszcze chyba nie umie i kaszlala i kichala na zmiane,az myslalam ze sie udusi :-:)shocked2:...zaraz frida i pomoglo...Teraz po godz bujania na rekach udalo jej sie zasnac i na razie oddycha spokojnie bez katarku. Tak mi jej zal, ale nie chce jeszcze jechac do szpitala bo w sumie sie nie pogorszylo, mala sie usmiecha do nas i jest pogodna, wiec po co sie niepotrzebnie tam pchac i przysparzac jej cierpien....
 
Kurcze Dziunka uważaj na nią.
Faktycznie pilnuj czyszczenia noska i niech mała śpi na jakims podwyższeniu, żeby katar spływał.
Zawiń ją w rożek i daj wyżej.
 
dokładnie ,nie leży wyżej , ja mojego tak kłade jak mu się nie odbije po jedzeniu albo jak zaśnie przy jedzeniu :tak:
nie wiem czym przetykasz jej nosek ale pielęgniarka mi mówiła że najlepiej wpuścić kilka kropel mleka z piersi i od razu przełożyć na brzuszek :tak:
 
U mnie dziala na razie to: wpsikuje do noska disne mar, potem przekladam ja na brzuszek, czyszcze frida i wpsikuje euphorbium. I dzieki temu spi spokojnie juz 2,5 godz :-D z raczkami u gory i nie slychac katarku. Zobaczymy jak sie obudzi. Poczekamy do jutra jak nic sie nie zmieni lub bedzie lepiej to w pon do pediatry, a jak cos tylko nas zaniepokoji to smigamy do szpitala.
 
Dziunka zycze aby Malutka szybko wyzdrowiala nawet nie wiedzialam ze katar to cos tak powaznego moja Zuzia jak miala trzy tygodnie tez miala katar taki gesty ze az przez to nie mogla jesc ale pediatra mi powiedzial ze u takich malych dzieci jezeli sa na piersi to praktycznie zawsze z przegrzania i jezeli bede nawilzac odciagac i oklepywac to samo przejdzie i tak tez bylo przy kazdym karmieniu woda morska chyba sterimar baby (ale moze byc jakakolwiek) albo euforbium i frida a na noc mozna u takich maluchow dawac nasivin baby tylko po jednej kropli tylko to mozna stosowac nie dluzej niz trzy dni Helenka tez juz miala katar ale lagodniej go przechodzila niz Zuzia
u nas jest poprawa jezeli chodzi o problemy kupkowe jestem na diecie Helenka mniej placze chociaz dalej ma gazy z tym ze lepiej juz sobie z nimi radzi robi tez od dwoch dni ladnie kupke -jedna dziennie z tym ze jej jeszcze troche pomagam -masuje i roie rowerek ale juz jest jej latwiej mam nadzieje ze niebawem skoncza sie te problemy brzuszkowe
w koncu Helenka zaczela sie tak jakby usmiechac nie jest to jeszcze wielki banan ale zdarza sie coraz czesciej wczesniej trudno bylo o usmiech bo jak nie spala to byl jeden wielki placz aaa i dzisiaj sama zasnela :-)
 
reklama
Luandzia dzieki :happy:
U nas to ewidentnie nie z przegrzania, ale jakas wirusowka, skoro Julka i A tez to przeszli.
Mala znowu spi, i dobrze, sen najlepszy na chorobe. Katar ma gleboko i frida nie daje juz rady, niewiele tez pomaga kladzenie na brzuszku :-( Ale coraz czesciej oddycha swobodnie, wiec jestem dobrej mysli :tak:

Powiedzcie mi jak ja mam ja myc? Bo wiadomo, wanna odpada, jeszcze po drodze zlapie gdzies przeciag i wogole sie myszka rozchoruje...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry