E
etna36
Gość
Co za dzien 
Paweł wstał przed 9 (całą nockę ładnie przespał) i oglądaliśmy pierwszy śnieg za oknem. Potem zaczal marudzić, tulić się do mnie, zaczal sie robic senny. Miałam takie odczucia jakby mdlał, budziłam go ale marniał mi w oczach. Wsadziłam do samochodu i do lekarza. W kolejce 1,5 godziny, Paweł dostał gorączki w przychodni i wszyscy go żałowali bo powiem Wam że strasznie go ścieło. Przysypiał mi na rękach. Dotarfliśmy do lekarza i aż pani doktor zabrała mi Pawła z rąk żebym sobie odsapneła, osłuchała Pawła i czysto tylko ropa na jednym migdale

, dopadło go :-(, mama zaraziła
.`

Paweł wstał przed 9 (całą nockę ładnie przespał) i oglądaliśmy pierwszy śnieg za oknem. Potem zaczal marudzić, tulić się do mnie, zaczal sie robic senny. Miałam takie odczucia jakby mdlał, budziłam go ale marniał mi w oczach. Wsadziłam do samochodu i do lekarza. W kolejce 1,5 godziny, Paweł dostał gorączki w przychodni i wszyscy go żałowali bo powiem Wam że strasznie go ścieło. Przysypiał mi na rękach. Dotarfliśmy do lekarza i aż pani doktor zabrała mi Pawła z rąk żebym sobie odsapneła, osłuchała Pawła i czysto tylko ropa na jednym migdale



