reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
Ja także zyczę zdrówka dla Wszytskich.

Kilolek może mała ma zapalenie spojówek czy coś w tym rodzaju. U nas w okolicy panuje własnie taki wirus, dzieci z przedszkola to poprzynosiły.

Ja dziś w drodze do pracy zauważylam ze wszyscy kaszlą. Wszędzie jak się patrzy. Jakis cholerny wirus panuje (ja pierwszy raz w zyciu w Rabce tak chorowałam z takim kaszlem ze szok), gdzie nie słyszę każdy zapalenie oskrzeli itp. Na naszym forum też widzę ze mamy i dzieci rozkłada po kolei. Tak więc oby do lata.

Zdrówka dla wszystkich!!!
 
Kilolku Ona na pewno słyszała :-D uśmiałam się.

Biedna Zuzka, nie wiem co doradzić. Meczy się biedactwo a Ty razem z Nią:-( współczuję.
 
Oli po tygodniu od antybiotyku dziś obudził się z zapchanym nosem, katar biało-żółty. Wiedziałam, że został niedoleczony bo pomimo antybiotyku zatkany nos mniej lub bardziej miał i proszę - zaczęło się od nowa! Jutro idziemy z małym na wymaz z nosa bo paskudztwo załapane w przedszkolu ciągle się odnawia i od września jest chory non stop. Katar biało-żółty więc dobrze nie jest.

Mama mam nadzieje, że pojawisz się bo mam pytanko - pisałaś ze Marcelek dostał ostatnio od pedtatry krople z antybiotykiem do noska, podaj proszę nazwę?

I jeszcze jedno - stosowałyście u maluchów kropelki sinupret lub krople sulfarinol?
 
Ula z polecenia Any mam krople do nosa chyba są to dwa antybiotyki w połączeniu z minimalnym sterydem ?? Chyba tak bo lekarka powiedziała ze bardzo ostrożnie. Nazywa się to DICORTINEFF. Ana mówiła ze u nich fajnie działa a u nas tak jakos średnio.
Później od perdiarty dostał antybiotyk GENTAMICIN WZF 0,3% [sa to krople do oczu ale stosujemy do nosa] i teraz aktualnie przy kolejnej, drugiej infekcji Marcel korzysta z nich. 3 razy dziennie po 2 krople. A na noc otrivin dla dzieci. Super u nas działa. Juz raz wyleczył Marcela z mega żółtego ropnego kataru. Do takiego stopnia ze nawet białej pianki nie było. Niestety mimo ze wyleczony katar - przy kazdej chorobie/infekcji się odnawia - bo wiadomo skupisko ludzi. Jak nie chodził do dzieci to mimo chorób nie miał ropnych katarów, więc to średnio zależy czy on wyleczony czy nie. Teraz też korzysta z tej gentamycyny i po 3 dniach katar jest minimalny z minimalnym żółtym tak na 30 % a juz na pewno nie ma zapchanego nosa.

Kropli które wymieniasz nigdy nie stosowałam :)
 
Ostatnia edycja:
Mama nie boisz się gentamecyny? Ona może oszkadzać słuch.Nie wiem jak to działa w kroplach do nosa ale jak kiedys lekarka głośno się zastanawiała co dać Kacprowi i m.in. wymieniła gentm. to od razu powiedziałąm nie.Zresztą ona też była tego zdania właśnie na ten uboczny skutek.
 
Gosiu nie wiem nigdy o tym nie słyszałam. Ja sie w ogóle nie znam na lekach. Ufam ze lekarz wie co podaje. A co mam dziecku podac zeby mu przeszło :( Lekarz zapisuje to podaje.
 
Mama przekonałam się że człowiek musi być mądrzejszy od lekarzy ....Powiedzą Ci później że takie rzeczy się zdarzają i tyle ich odpowiedzialności.
W dodatku mało który lekarz się dokształca...niestety.
 
reklama
Gosiu, wiem ze z lekarzami to ostrożnie ale cóz, mimo tego i tak wiedzą coś więcej ode mnie. Niestety jak się zastanowic to każdy antybiotyk może zaszkodzić - bo to antybiotyk. Wszystko z umiarem. Skoro go wyprodukowali i jest w sprzedazy to na cos musi pomóc. W większym stopniu niz zaszkodzic. Musze w to wierzyc bo inaczej co mi pozostaje? Zeswirowac chyba i w kazdym lekarstwie które ma dziecku pomóc wyszukiwać szkodnika większego niz pomocnika.

Na szczęśćie juz 15-stego mamy wizyte u naszej alergolo to własnie mam nadzieje ze się jej wypytam co i jak. Babka jest b. mądra jezdzi na rózne mizje po swiecie i jest zwolenniczką naturalnych leków i często robionych. Musze sie wypytac co młodemu podawac na ten katar i ewentualnie niech mnie zaopatrzy w recepty.

U nas sa lekarze "mądrzejsi" o najmądrzejszych - sie nie mozna wtrącac w rozmowe, ledwo powie co dziecku dolega, nie dyskutuje hohoho gdybym podwarzyła zdanie pewnie by mnie z przychodni wypisała;p. Niestety. Chociaz miewa lekpsze dni to ogólnie miła babka. Ale mimo to sa b. ostrożni, duzo robią badań kontrolnych krwi i moczu i nigdy sie nie zdarzyło jeszcze zeby podali nietrafiony lek a jak nie potrafią pomóc to wysyłają do szpitala na szczegółowe badania a nie "walą na oślep". Takze wierze ze potrafią pomóc patrząc na to jak ostrożnie podchodzą do każdego pacjenta, badają szczegółowo a nie lecą po łebkach co miało miejsce np w Raciborzu ;/.
 
Ostatnia edycja:
Do góry