reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
trzeba myslec pozytywnie, poza tym jak wszystkie ciocie babyboomowe beda trzymaly kciuki to juz nie ma bata musi byc dobrze:tak::tak::tak::tak:
kochane jesteście:tak: musi być dobrze, innych myśli nie dopuszczam do głowy
Patryk tak ryczał z głodu, że cały oddział go słyszał, chwilami przysypiał z tego płaczu ze smokiem-choć tak na co dzień nie doi smoka, a po rezonansie dostał kroplówkę.
 
kochane jesteście:tak: musi być dobrze, innych myśli nie dopuszczam do głowy
Patryk tak ryczał z głodu, że cały oddział go słyszał, chwilami przysypiał z tego płaczu ze smokiem-choć tak na co dzień nie doi smoka, a po rezonansie dostał kroplówkę.
straszne to musi byc jak maluszek placze bo glodny a ty nic nie mozesz zrobic...:-(no ale to dla jego dobra
 
Kasia a ty nutriton jak podajesz do papki czy mleka? bo ja papke robilam ciagle raz dalam do mleka to synek nie chcial pic ... moze zle proporcje zrobilam nie wiem ;/


dodawałam do 120 ml nutramigenu 1,5 miarki nutritonu razem mieszałam i smacznego

teraz zmniejszyłam do 1 miarki na 120 mleka bo też zaczyna męczyć za twarde kupki
i nutriton wydaje mi się być winowajcom

tylko jeszcze jedna wskazówka w szpitalu mi powiedziała pani profesor że dzieci na mleku modifikowanym powinny w ciągu doby koniecznie być dopajane wodą 90 ml
wtedy łatwiej tez zrobią kupkę

a nutramigen podobnoć jest ciężki i tłusty

zdrówka dla Oliwki i dla Patryka niech mu się torbielka nie rozrasta a Ty madziek trzymaj się bo i tak napewno ciagła obawa będzie Ci towarzyszyła
przynajmniej wiem to po sobie pozytywne nastawienie to podstawa ale lęk zawsze gdzieś tam jest

u nas tez chorobowo już drugi tydzień mam męża w szpitalu :-( najgorsze że stan się pogorszył wystapiły powikłania po operacji
a Michaśka chora
gorączka kaszel mega mega katar zapchana jest na maksa ciągle tylko woda morska i frida
do tego euphorbium
dzisiaj bez gorączki ale jutro przyjedzie koleżanka i zabierze nas na dyzur do osłuchania
Martynia ciagle ma silne duszności przeżywa że taty nie ma :-(

ja padam dosłownie padam fizycznie i emocjonalnie bo jestem sama
 
Ostatnia edycja:
Kaśiu a co się stało mężowi???
i ty naprawdę tak całkiem sama z dzieciaczkami? nikt ci nie pomaga?
to nawet pewnie meza nie mozesz odwiedzic

Oj dziewczyny ja tam narzekam a wy to dopiero macie ciężko
 
Mamuśki jak u Was z ciemieniuszką u dzieci?
U mnie mam smarować olejkiem na ciemieniuszkę , pozniej myc i wyczesywac szczotką.Robię tak i powoli schodzi..
Ale gorzej z buzia jest.Wyskakuja takie placki suche i na rączkach i nózkach.Dermatolog kazała smarowac fucidinem i tannohermal ale poprawy szczególnej nie widzę...podobno 3 tyg i ma przejsc...trzeba się chyba uzbroić w cierpliwość...
 
reklama
my już z Patryczkiem po rezonansie, masakra tydzień byliśmy w szpitalu
(piałam o tym wczesniej, że wybieramy się do W-wia na oddział neurologii dziecięcej, bo lekarka przy kontrolnym usg zauważyła coś niepokojącego- jakiś echogenny twór w czaszce)
do rezonansu go uspali, nie jadł przed nim 10 godzin, bardzo płakał z głodu:-( samo badanie trwało ok. 30 min, ale były to najgorsze minuty w moim życiu, ryczałam jak bóbr:-( bo bałam się o niego, o wynik, na który i tak czekałam 5 dni, okazało się, że to coś to duża torbiel, którą za 3 m-ce mamy skontrolować, będzie miał tym razem tomograf, lekarka mówi, że to nic groźnego, jeśli nie będzie się powiększać nic z tym nie będą robić, a jeśli się powiększy, to zrobią mu biopsję. mam nadzieję, że nie będą mu nic z tym robić.

Madziek dużo zdrówka dla Was!!!!!!!!!!! Tak mi przykro, że przechodzicie przez ciężkie chwile!!!!!!
 
Do góry