reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

A no właśnie a u nas już czekamy chyba za długo a i tak antybiotyk będzie, zinnat mam w domu rok temu pediatra małemu przepisał na zaś i nie użyliśmy.

Ja też dziś byłam u lekarza tutaj niby oskrzela czyste ale ja kaszlę i kaszlę i idzie mi w dół. Lekarz dał antybiotyk na 3 dni ktory mam brać co 24 h a on działa jeszcze przez długi czas. Nigdy czegoś takiego nie brałam, ale od kaszlu boli mnie wszystko (żebra, klatka piersiowa) po tygodniu mam dość.
 
reklama
My dziś byliśmy z mamą chłopca ktoremu robi drenaż osoba ktora pracowała w szpitalu z dziecmi z mucowiscydozą, Jas z mamą chodzą do niej od poniedziałku. Ja dziś poszłam mysląc ze pogadam itd a Pani od razu inchalację zrobiła małemu i oklepywanie...przezyłam szok ze się popłakałam a mały........szok!
Powiedziała ze małemu w oskrzelach nic nie jest tylko w gardle/krtani jest jakaś zaległość przysuszona i mały jej nie moze odkaszlnąć. Mozna to zaleczyc antybiotykiem jednak kazda infekcja bedzie wracała bo tam nie jest ok.
Samo klepanie w plecy byłoby szokiem dla osob ktore nie tego nie widziały ale nie to było najgorsze, Pani wzięla Oliska przytuliła plecami do przodu i uciskala klatkę piersiową na wydechu a potem naciskala jedno msc koło gardła (Oli ma lekkie krwiaczki w tym msc) i prowokowała kaszel az do wymiotów, mały się dusił, dławił, płakał, robił się siny, i kaszlał. Ja kazałam jej przestać bo się bałam ze dzieciak mi się udusi, przezyłam szok, nie mówiąc nic o małym....

Jutro mamy przyjsc jeszcze raz......nie wyobrazam sobie tego, podejrzewam ze nawet mały nie bedzie chciał zrobić tej inchalacji.Zebym tylko wiedziala, ze to coś da.....
 
Hanka już lepiej, ale dla świętego spokoju poszedł małżon do lekarza i oczywiście przy tym kaszlu słychać zmiany w oskrzelach... jak tak się kaszle trudno nie mieć ... mi głos powoli wraca do normalności.:-D
W każdym bądź razie zdrowia i powrotu na łono zdrowych..
 
ja dziś trafiłam nieststy musiałam isc do konowałki

flegamina rutinoscorbin kazała dawac :sorry2:to daje ale wit C

powidziałąm ze moze chodzic na dwór z katarem białym do pasa

nie znosze tej baby.Igi mwi ze mamo nie dostałem naklejki a ona wiecie co powoedziała ze on nie dostał bo sie nie upomniał

boze

za pozno soe obudzilam i juz nie bylo zapisow do naszej fajnej Pani doktor tylko ta fisnieta krowa
 
Asi wyszły górne szóstki już do połowy:szok: hardcore:szok: muszę zasuwać do dentysty.

Byłam dziś u lekarza, młoda zdrowieje, pani doktor powiedziala że widać że rośnie w oczach i że fajowa jest:-D
Julka za to dostała zestaw skierowań na przeróżne badania, ze względu na to że praktycznie nic nie je...jutro idziemy ją kłuć, będzie totalna masakra, tym bardziej że Asię muszę wziąć ze sobą...
 
reklama
dziunka to fajnie ze u Asi wsio oki. mam nadzieje ze u starszej to nic chorobowego ......... A co do 6-tek to dodam ze Marcel od dawna, no jakies pół roku to na pewno ma dolne 6-tkowe dziąsła białe i wypukłe i np jak nie ma rąk zajętych to ciomle paluchy a ja go ganie za to bo przeciez wydawało mi się irracjonalne by zwalać to na szóstki a tu prosze :szok::szok:
 
Do góry