reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zdrowie naszych maluszków

reklama
My nie myjemy buzi. Dwa razy się pojawiła pleśniawka, ale to już z miesiąc temu, i najpierw smarowałam Aphtinem, a za drugim razem dr przepisała nam Nystatynę i od tamtej pory mamy spokój.

A wygląda na to, że te czerwone kropeczki przy pupie to nie było odparzenie, tylko uczulenie, bo niczym nie smarowałam i zeszło samo. Może to przez Tormentalum?
 
wewnatrz tez nie myjemy niczym. Na zewnatrz przemywam sola fizjologiczna przy kapieli bo Maluch ma tradzik niemowlecy.
 
Hej mamy zębaczków
Czy myjecie już dzieciom pierwsze ząbki?
Zakupiłam szczoteczkę i pastę dla niemowląt i coś tam się staram Emmie po tych dwóch ząbkach śmigać żeby były zdrowe i jestem ciekawa jak wy postępujecie. Czy czekacie na więcej ząbków czy od początku przyzwyczajacie maluszka do dbania o paszczkę:-)
 
Madzik - Miskowi na razie tą silikonową nakładką na palec czyszczę paszczę, u Oliwki od pierwszych ząbków myliśmy szczoteczką - ale bez pasty. W sumie pastę kupiliśmy dopiero jak się zaczęła domagać (no bo jak to - rodzice mają a ona nie?) gdzieś jak skończyła roczek.
 
madzikm ja tez kupiklam paste taka od pierwszego zabka ale nie bardzo wiem jak uzyc, przeciez jak ja mu poplucze buzie? poza tym on ja zje napewno :)
 
U nas z Oliwią walka o otworzenie buzi trwała chyba z rok (dopiero od niedawna jest dobrze), a i teraz mycie wygląda tak, że Młoda jak może to zaciska usta i wysysa pastę, więc daję ją tylko symbolicznie.
 
reklama
Loka ale dla takich maluchow kupuje sie pasty bez fluoru. My mamy ziajke. Ich nie trzeba wyplywac ani wyplukiwac. Dopiero jak dziecko nauczy sie wypluwac to mozna kupowac pasty z mala iloscia fluoru. Ja na razie malemu nic nie robie ale chyba musze w koncu o tym pomyslec bo przeciez ma juz 6 zabkow! Ale to jak do Lodzi wrocimy.
 
reklama
Do góry