Już nie biorę Luteiny. Jak napisałam lekarzowi, że zaczęłam krwawić to powiedział ze jak coś to mnie przyjmie w sobotę w innej klinice. Okazało się, że pęcherzyka już nie ma. Dostałam jeszcze skierowanie do szpitala aby jeszcze raz sprawdzić beta i zrobić usg czy oby na pewno wszystko jest ok i gdyby nie to mam zostać na łyżeczkowanie. Dodatkowo na badaniach wyszła mi niedoczynność tarczycy. Od razu dostałam leki i informacje ze lekarz mi to wszystko wyprowadzi. W całej tej sytuacji czuję się bardzo zaopiekowana i mam nadzieję, że obejdzie się już bez dodatkowych zabiegów i będziemy mogli się ciszyć jeszcze dzidziusiem.
Podobne tematy
- guest-1726211146
- Ciąża, poród, połóg