reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żłobki,przedszkola, babcie, nianie i inne "pomoce" mam i mamy pozostające w domku

wiecie co ani nie gadajcie:-( chyba przez to siedzenie w domu robie sie taka wystrachana wszytskim, że przestałam wiadomosci oglądać:-( normalnie muszę cos z tym zrobic bo bede się bala z domu wyjść:-(
 
reklama
jaipur jestem tego samego zdania :) nie poślę młodej do żłobka, póki nie będzie potrafiła nakablować :) na chwile obecną zostaje w domku do ukończenia 3 roku życia, ale w tym czasie może się wiele wydarzyc więc zobaczymy. oby nic sie nie zmieniło.
 
Chmurka gratulacje:)

Ja na ten moment też zostaje w domu,ale jeszcze zobaczymy co nam życie pokaże.
 
Nie potrzebnie weszłam na ten temat :( Mój maluszek musi iść do żłobka. Nie mam innego wyjścia. Od stycznia mały będzie żłobkował :( Boję się jak będzie ale wolę nie myśleć o najgorszym. Na dostanie się do państwowego żlobka nie ma mowy więc młody idzie do prywatnego (bo na opiekunke mnie nie stać). Nie martwi mnie to co się tam będzie działo bo uważam że czas PRL-owych opiekunek juz minął i prywatne placówki nie moga sobie pozwolić na jakiekolwiek wpadki ale boję się chorowania :( Pamiętajcie, że są też plusy żłobków, przedszkoli itp., dzieci szybciej się rozwijają społecznie i intelektualnie (tak się pocieszam :) )
 
adiaps to nasze razem do tego Milo idą :) ale ja wzięłam od listopada, będę przyzwyczajać po parę godz dziennie przez pierwszy mc :)

 
Ostatnia edycja:
Masz rację adiaps, żlobki mają też plusy, tyle dzieci wychowało się w takich miejscach i wszystko z nimi ok. Poza tym niektóre z nas nie mają wyjścia. Ja, gdyby nie moja mama chętna do pomocy, też oddałabym małą do żłobka. Z jednej pensji długo byśmy nie pociągnęli. Jest jeszcze kwestia ambicji zawodowych, ja zawsze chciałam łączyć macierzyństwo z pracą, nie wyobrażam sobie nie pracować np. 3 lata. Po tym czasie powrót do pracy i możliwość np. jakiegoś awansu była by niemożliwa.
To już kwestia indywidualna, dla każdego co innego jest ważne.
 
reklama
lwiapaszcza - mam taki sam pogląd na sprawy zawodowe!
chmurka- dawaj na priv. Musimy na spacerek się wybrać. Nie wiedziałam, że jest tu ktoś z Redy :)
 
Do góry