reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Znieczulenie zewnątrzoponowe

reklama
Witam,
Dziś sie zalogowałam na tym forum. Chyba trochę późno gdyż mam termin na październik.
Też jestem zainteresowana znieczuleniem zewnątrzoponowym. Macie jakieś opinie?
 
Ja miałam znieczulenie zewnątrzoponowe podczas porodu 10 lat temu. Ja jestem bardzo zadowolona !!! Samo wkłucie bolało odrobinkę ale później była ulga i do końca porodu nic kompletnie nie czułam. Nawet skurczy partych nie czułam...rodziłam "na czuja" bo na mnie standardowa dawka zadziałała mocno.
Tak , że ja POLECAM !!!
 
Dla mnie zbędna rzecz. Rodziłam bez (nawet nie brałam pod uwagę takiej możliwości) i żyję ;-) Teraz też nawet nie myślę o niczym podobnym.
Ból porodowy nie musi być taki zły (ale wiem, że każdy ma inny próg bólu) - na pewno motywuje do działania.

Przed decyzją o zzo warto zapoznać się ze skutkami ubocznymi - jest ich trochę. No i osobiście znam kilka dziewczyn, które -uwaga! - po latach dopiero skarżą się na skutki zzo; głównie potworne bóle kręgosłupa - stwierdzone od lekarza, że to od znieczulenia.

Także warto chyba dokładnie zapoznać się ze wszystkimi plusami i minusami i wtedy wybrać - według własnego uznania, a nie opinii "kogoś tam". Pamiętajcie, że to, co służy jednej osobie, wcale nie musi w takim samym stopniu służyć innej - każdy organizm inny.
 
Ja rodziłam bez znieczulenia bo nie zdążyli mi już podać, właśnie ze względu na to, że zaczęły się już skurcze parte, ale moje znajome, które miały nie są zadowolone. Ulga była, ale tylko chwilowa a później właśnie straszny ból kręgosłupa. Moją mamę to nawet do tej pory boli np. na zmianę pogody. Także ja sie cieszę, że jednak go nie miałam :-D
 
Swiadomie odrzucilam ZZO, mimo nacisku ze strony lekarza, ktory przekonywal mnie ze to jest dobre, a "jakby cos sie dzialo to sa juz wkluci i moga robic CC". Sporo czytalam na ten temat, wielokrotnie spotkalam sie z opiniami, ze ZZO spowalnia porod i w efekcie czesto konczy sie kleszczami lub prozniociagiem, a taka opcja mi sie nie podobala. Potwierdzila mi to rowniez polozna, dodajac ze inne srodki znieczulajace z kolei dostaja sie dziecku, ktore moze sie urodzic "przycpane" do tego stopnia, ze nie "zaskakuje" z oddychaniem i trzeba je wentylowac. Chcialam miec pelna kontrole nad akcja porodu. Moze o tyle mialam latwiej, ze nie byl to moj pierwszy porod, a poprzednie... Coz - wtedy nie mialam wyboru i rodzilam bez znieczulenia. Wiedzialam na co sie decyduje, znalam swoje mozliwosci jesli chodzi o wytrzymalosc, o prog bolu. Nie zaluje. Moj synek przyszedl na swiat szybko, sprawnie, porod byl zasadniczo latwy, ale nie czuje sie matka-Polka-bohaterka, pewnie gdyby mi przyszlo cwiczyc parte przez 2 godziny to wielkim glosem domagalabym sie czegokolwiek byle nie bolalo.
 
A ja rodziłam z zzo i bardzo sobie chwalę. Warto poznać opinie kobiet, które takowe miały, a nie tylko tych, które z zzo nie skorzystały, "ale ich koleżanki mówiły" ;) Miałam wywoływany poród i ból był koszmarny - znieczulenie to był dar niebios. Nie bolało ani wkłucie, ani kręgosłup po. Nie każdy jest super odporny na ból, a skutków ubocznych można wcale nie odczuwać (tak jak ja). Ja ze swojej strony szczerze polecam.
 
reklama
Ja rodziłam ze znieczuleniem i dzięki Bogu bo poród miałam bardzo ciężki, tu lekarz mówi "cesarka" tu za moment naturalnie a za chwile kleszcze poszły w użycie (niestety :( )
Tak osobiście uważam, że utrwaliło się w społeczeństwie że poród w bólach i bez znieczulenia jest jakimś heroizmem lub jest godny podziwu, dla mnie jest to co najmniej dziwne, bo jeśli można sobie pomóc i trochę ulżyć to dlaczego nie korzystać? :tak:
 
reklama
Do góry