reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

żółtaczka-pomocy

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Fela ja także mam nadzieję, że to najzwyklejsze przeziębienie, i trzymam kciuki aby do zapalenia płucek nie doszło.

A tak w ogóle to witam się z samego rana i słonecznego i cieplutkiego dnia życzę.
 
reklama
No i jak tam nasze maleństwa? :-)
STOPI jak tam Lenka ? Kilka dni nic nie piszesz?
NO i ciekawa jestm jak Adddaaa z wynikami czy bilirubina spadła?
Pozdrawiam WAs :)
 
tak wkoncu spadla ponizej 100 :-)w poniedzialek idziemy na szczepienie.
dokladnie 98 ;-)
 
aa zapomialam jeszcze cos wytlumaczyc bilirubina calkowita u nas caly czas byla powyzej 100 ale w przeliczniku 100:21=4,7 czyli poziom bilirubiny u nas teraz to 4,7 ;-) lekarz mi to wytlumaczył bo tez sie zdziwilam gdy po wyjsciu zobaczylam wynik bilirubiny 220, powiedzial ze to wlasnie sie dzieli przez 21, u nas najwyzszy poziom w 3 dobie to 19,5 przy wyjsciu ze szpitala 11.4 i caly czas nie chcialo spasc ponizej 7 na szczescie wkoncu ruszylo
 
aa zapomialam jeszcze cos wytlumaczyc bilirubina calkowita u nas caly czas byla powyzej 100 ale w przeliczniku 100:21=4,7 czyli poziom bilirubiny u nas teraz to 4,7 ;-) lekarz mi to wytlumaczył bo tez sie zdziwilam gdy po wyjsciu zobaczylam wynik bilirubiny 220, powiedzial ze to wlasnie sie dzieli przez 21, u nas najwyzszy poziom w 3 dobie to 19,5 przy wyjsciu ze szpitala 11.4 i caly czas nie chcialo spasc ponizej 7 na szczescie wkoncu ruszylo
aaaaa! no to trzeba bylo tak od razu:-D a my tu sie za glowe lapiemy, ze bilirubina 100:szok::cool2: no to zycze sie w koncu pozbycia tego dziadostwa;-)
 
Witam :-)

VIEW - dzieki za pamiec o nas:-) blysm u neurologa, ktora powiedziala,zeby dac Lenie czas... jest slabsza, ale dr twierdzi,ze to tylko i wylacznie wina tych wszytskich chorob. Mamy zrobic powtorne usg glowki i za 6tyg na kontrole i wtedy zdiagnozuje ja :-)

ADDDA
- z takim poziomem bilubiryny w tym wieku to w szpitalu w ktorym lezalysmy to by wzieli na pelna diagnostyke, bo za dlugo utrzymuje sie zoltaczka.Lena miala wyzszy jak trafila po raz 3 do szpitala, ale przebadali ja dokadnie.Proba watrobowa jest bardzo wazna przy takiej zoltaczce przewleklej. Taka przewlekla nawet w malym stopniu zoltaczka moze bardzo obciazyc watrobe. Ja nie mialam pojecia, ze Lena ma przez nia cholestaze. U nas tez nawet po 3seriach zoltaczka zbijala sie opornie. Dopiero polaczenie dwoch lekow wybielilo mi corcie :-) :-) Zobaczymy jescze jak wynik bilibiryny w krwi bedzie wygladac w polowie pazdziernika...
A wlasnie wazniejsze jest to jaki jest stosunek bilubiryn posredniej do bezposredniej, niz poziom calkowitej. U nas byl bardzo zly ten stosunek bilubiryny bezposredniej do posredniej.

FELA - my mamy brac NUTRITION przed kazdym cycem. Odsatwiony ma na razie lena i dramat refluksu wrocil :-( Przy kazdym cycu jest dlawienie i tak jakby sie dusila i niemogla zlapac powietrza . nawet 2h po karminiu budzi sie i sie dlawi... zamiast nutritionu ma brac Debridat, ale on na ulewania i refluks chyba jest za slaby, bo nieskuteczny...
Niestety NUTRITION + ANTYBIOTYK zrobly masakre z kupy Leny- stolec jest twardy jak u doroslej osoby!!! a dwa 8dni nie mogla zrobic kupy i czopek muslam jej dac. Teraz robi sama kupe co 7 dni, ale nutrition ma odstawiony i bierze priobiotyk. PKupy po woli wracaja do normy, choc raz w tyg. to malo.Jak jescze dajesz zelazo to juz wogole moze byc duzy probem ze stolcem.
Duzo zdrowka dla Malenstwa!!!!
 
Ostatnia edycja:
Stopi- już sie martwiłam, że dawno nie pisałaś. Dobrze, że nic nowego sie nie wydarzyło. Ja Nutriton nie daje przy każdym posiłku, bo czasem młody taka syrene włączy, że musze dawać cyca od razu. kupka zrobiła sie papkowata i robi raz dziennie a do tej pory po 8-9,no i tu sie chyba kłania jeszcze to żelazo. Dzisiaj byliśmy na kontroli w poradni patologii noworodka. Pobrali biedakowi krew i jutro będe miała wyniki, tak więc prosze trzymać kciuki!! Oczywiście wizyta nie była by wizyta gdyby pani koktór nie znalazła czegoś nowego. Tym razem...i tu Lenka nas nie przebije...wodniak jąderka. Tzn. wodniak lub przepuklina pachwinowa, sama dokładnie nie wiedziała. Faktycznie mnie te jąderka od początku dziwne były bo jedno wieksze drugie mniejsze, no ale mój małżon stwierdził, że znowu widziwiam. Powiedziała, że mam to tylko obserwować bo powinno samo się wchłonąc do 1 roku życia. Kazała mi też zmienić Dewikap na Vigantol bo wg. niej Dewikap jest za słaby a już słoneczne dni się konczą. Powiedziała tez, że żelazo wcześniakom powinno się podawać do 1 roku życia..i tu mnie pocieszyła, jak pomysle ile ubrań jeszcze zniszcze przez to cholerstwo. No ale jak będzie trzeba to trudno. Jutro jak odbiore wyniki to będe wiedziała co dalej. Aż się boje...
 
odebralismy dzis wyniki badan krwi małego, niestety nadal utrzymuje sie żółtaczka!! Bilirubina całkowita 2,35 przy normie 1 i bezpośrednia 1,54 przy normie 0,2. Szlag by to trafił, a juz miałam nadzieje, ze mały się z ty uporał. W dodatku na badaniu dopisali surowica silnie lipeiczna!. W internecie wyczytałam, że to oznacza że jest tłusta. Ponoc może taka wyjść jezeli badanie było zrobione krótko po karmieniu. Jutro znowu musimy jechac do lekarza, żeby przepisał nowe leki. Boje się, że dojdzie do trwałego uszkodzenia watroby.
Stopi- a jak tam Lenka i jej bilirubina? Może mi wytłumaczysz jak to jest z tym stosunkiem bilirubiny calkowitej do bezpośredniej czy na odwrót. Aha, hemoglobina 11,1 a było 10. Czyli teraz już nie powalająca ale w normie.
 
FELA - jak przeczytalam co napisalas to jestem w szoku!! Oj Lena tego nie przebije!! Ale kurcze skad tsie wzial problem z jaderkami? Przez ta zoltaczke?? Ja mialam nadzieje,ze juz sie pozbedziecie tej zoltaczki. My dopieor mamy badania kontrolne 9.10. Nie pobieramy teraz jej krwi,zeby z ta niedokrwistoscia sie jakos uporac.. zeby przynajmniej juz powyzej 9 byla hemoglobina caly czas. Ja ma nadzieje,ze u nas ta bilubiryna bedzie juz w normie , bo juz nie wiem co jej dadza. A leki braliscie na zbicie zolaczki?? Wiesz co u nas dopiero polaczenie dwoch lekow na zolaczke cos pomolo, ze poziom bilubiryny drgnal. A takdodzielnie jak brala je to nic nie pomoglo. Kurcze tzymam kciki,zeby z watroba bylo dobrze!! A jak proba watrobowa wychodzi??
A co do bilubiryny bezposredniej, to z tego co pamietam (lekraka mi to tlumaczyla tzn. dala maly wyklad, tylko duzo tego na raz bylo.. ) To nawet jak bilubiryna calkowita jest po za norma, a stosunek bezposredniej do posredniej w normie to nie ma tragedii. Najgorzej jest jak ta bezposrednia przekracza normy. Moglam cos pokrecic, bo nie pamietam dobrze, ale na pewno chodzi o ta bilubiryne bezposrednia i jej stosunek do posredniej.U Leny wlasnie ten stosunek byl zly i ta zoltaczka tak opornie schodzila. Kurcze podpytaj lekarza dokladnie o co chodzi z tymi stosunkami. Ja wlasnie zapamietalam ze szpitala, jak lekarka powiedzial,ze stosunek tych bilubiryn jest zly i zaczela to tlumaczyc, ale za szybko :-)
Kurcze my musimy wrocic do Nutritonu, bo nie daje rady juz z jej refluksem. Ja dawalam jej 2x dziennie. Sluchaj a jak podajesz przed karmieniem piersia to ile tego dajesz i jaka masz konsystencje?? Mi sie wydaje,ze ja robilam jej to za geste....
A jeszcze jedno - mi sie dopieraja ubranka ubrudzone zelazem - sladu nie ma , a piore na 40C :-)

Trzymajcie sie zdrowka Wam zycze!!!!
 
reklama
Bardzo Wam współczuje z powodu, że Wasze maleństwa chorują. Tyle co się nacierpią. Ja kiedyś sama ledwo uszłam z życiem, więc wiem co oznacza mieć żóltaczkę, wysoki aspat i alat, ggtp. Nie wiem na co tak dokładnie chorują Wasze dzieciaczki bo nie mam czasu na czytanie wszystkiego:(

Ja mam nadzieję, że moja córka nie odziedziczy mojej choroby, która jest nieuleczalna, i wiąże się z braniem tabletek codziennie do końca życia. A odstawienie powoduje zgon.

Ale będzie dobrze mamuśki. Ja w to wierze. Ja byłam optymistką i życie wynagrodziło mi to cierpienie mężem i cudną córcią. I Wam też wynagrodzi....tylko przede wszystkim nie wolno się załamywać. A na anemię dobry sok z buraków. Może jak Wasze dzieciaki skończą te 4 miesiące to lekarz pozwoli na podawanie dziecko soku.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry