Hej mam taki problem, moje dziecko ma prawie 4 tygodnie, żółtaczka wyszła nam już w drugiej dobie w szpitalu, tydzień pod lampami był poziom 11.5 potem wzrosło na 13 i wypuścili nas jak spadło na 10.9 po tygodniu w domu położna kontrolowała był poziom 9.5 potem spadło po tygodniu na 7.8 i teraz w czwartym tygodniu życia znowu wzrosło na 9.7. karmię tylko piersią, dziecko ładnie przybiera na wadze, robi kupki, oddaje mocz. Czy ktoś miał taką sytuację, że ta bilirubina tak skakała? W którym tygodniu życia udało się pozbyć tej żółtaczki ? Położna twierdzi, że jakby odstawić pierś na dzien dwa to pewnie by zaczęło spadać, ale że na razie zobaczymy jak na piersi. Bardzo boje się, że poziom urosnie i będziemy musiały wrócić do szpitala...
reklama
maszak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2022
- Postów
- 4 769
Mój synuś miał dość długo, ale normalnie karmiłam i położna kazała nam dawać bo dużo do światła/słońca.. na szczeście zeszło i do szpitala nie wrócilismy.Hej mam taki problem, moje dziecko ma prawie 4 tygodnie, żółtaczka wyszła nam już w drugiej dobie w szpitalu, tydzień pod lampami był poziom 11.5 potem wzrosło na 13 i wypuścili nas jak spadło na 10.9 po tygodniu w domu położna kontrolowała był poziom 9.5 potem spadło po tygodniu na 7.8 i teraz w czwartym tygodniu życia znowu wzrosło na 9.7. karmię tylko piersią, dziecko ładnie przybiera na wadze, robi kupki, oddaje mocz. Czy ktoś miał taką sytuację, że ta bilirubina tak skakała? W którym tygodniu życia udało się pozbyć tej żółtaczki ? Położna twierdzi, że jakby odstawić pierś na dzien dwa to pewnie by zaczęło spadać, ale że na razie zobaczymy jak na piersi. Bardzo boje się, że poziom urosnie i będziemy musiały wrócić do szpitala...
Powinnaś skontrolować to u lekarza, nie u położnej.
Gdzieś mi się obiło o uszy coś takiego jak "żółtaczka pokarmu kobiecego", która może trwać nawet do 12 tygodni. I że jeśli oprócz zażółcenia skóry nie ma innych objawów, to trzeba to po prostu przeczekać.
Gdzieś mi się obiło o uszy coś takiego jak "żółtaczka pokarmu kobiecego", która może trwać nawet do 12 tygodni. I że jeśli oprócz zażółcenia skóry nie ma innych objawów, to trzeba to po prostu przeczekać.
Dość długo to znaczy ile mniej więcej ?Mój synuś miał dość długo, ale normalnie karmiłam i położna kazała nam dawać bo dużo do światła/słońca.. na szczeście zeszło i do szpitala nie wrócilismy.
Jestem umówiona do lekarza na czwartek, byłam u lekarza na wizycie patronazowej tydzień temu to nic nie mówił, bo wtedy żółtaczka spadła i mówiła, że dobrze że spada i że wcześniej pewnie urosła dlatego, że w szpitalu lampy i skóra musi dojść do siebie, a teraz znowu urosła, więc zobaczę co powie inny lekarzPowinnaś skontrolować to u lekarza, nie u położnej.
Gdzieś mi się obiło o uszy coś takiego jak "żółtaczka pokarmu kobiecego", która może trwać nawet do 12 tygodni. I że jeśli oprócz zażółcenia skóry nie ma innych objawów, to trzeba to po prostu przeczekać.
Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 5 754
Sprawdź układ moczowy. Żółtaczka lubi się utrzymywać przy jakiś problemach / zwężeniach etc. Co nie oznacza, że u Ciebie tak jest.Jestem umówiona do lekarza na czwartek, byłam u lekarza na wizycie patronazowej tydzień temu to nic nie mówił, bo wtedy żółtaczka spadła i mówiła, że dobrze że spada i że wcześniej pewnie urosła dlatego, że w szpitalu lampy i skóra musi dojść do siebie, a teraz znowu urosła, więc zobaczę co powie inny lekarz
kosik_3
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2017
- Postów
- 902
Ja miałam problem z synem i nawracająca żółtaczka, musieliśmy wracać do szpitala. Później jak spadło znowu zaczynało wracać i znowu szykował nam się powrót na naświetlanie.
Postanowiłam zrobić stara metodą: Odstawiłam od piersi na 3 dni, karmiłam mm, odciągałam mleko wtedy cały czas podczas karmienia aby utrzymać cykl jedzeniowy żeby nie tracić pokarmu, po tym czasie znowu karmiłam piersią. Żółtaczka przeszła i już nie wróciła.
Postanowiłam zrobić stara metodą: Odstawiłam od piersi na 3 dni, karmiłam mm, odciągałam mleko wtedy cały czas podczas karmienia aby utrzymać cykl jedzeniowy żeby nie tracić pokarmu, po tym czasie znowu karmiłam piersią. Żółtaczka przeszła i już nie wróciła.
Do 8 tygodnia miała żółtaczkę ? I karmiłam ciągle piersią ?Sprawdzić za jakis czas kolejny raz i powinno byc ok. Grunt ze wynik mniejszy niż to maksimum. Moja 2 miała do 8tyg. Kp
reklama
Czy synek nie miał problemy z powrotem do piersi po mm?Ja miałam problem z synem i nawracająca żółtaczka, musieliśmy wracać do szpitala. Później jak spadło znowu zaczynało wracać i znowu szykował nam się powrót na naświetlanie.
Postanowiłam zrobić stara metodą: Odstawiłam od piersi na 3 dni, karmiłam mm, odciągałam mleko wtedy cały czas podczas karmienia aby utrzymać cykl jedzeniowy żeby nie tracić pokarmu, po tym czasie znowu karmiłam piersią. Żółtaczka przeszła i już nie wróciła.
Podobne tematy
Podziel się: