reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

żony marynarzy..integujmy się:)

hihihihi ja tylko chaialam miec dziewczynki-wiem co czujesz. mam siostre i mama mnie wychowywala-ojca ciagle nei bylo. tez sie ciut boje o Antolka-ze nie dam rady. mam temperamentne dziecko-bardzo zywiolowe. a najgorsze jest to,ze jest okrutnie silny. nie mam czasem takich mocy by mu cos wyrwac z reki-a nawet 2 lat nie skonczyl..co to bedzie za 5 lat?

co do dziewczynek ejszcze-to drugie tak celowalam hihihi no i sie udalo. od pcozatku wybralam imie dla chlopca-a maz dla dziewczynki. Ja Leon, on Amelia. Leon zostal,ale jak sie dowiedzielismy,ze to dziewczynka to jednak glebsze zastanowienia byly. no i Amelek ejst teraz od groma i ciut. po drodze bylo Lena, Laura, Klara, Judyta..ile tego hihihi.. stanelismy na NINCE.. choc teraz wiekszą pokusą jest Jaśmina:) moze dlatego,ze dowiedzialam sie o jej wadze.. bedzie taka odrobinka.. nalezy jej sie oryginalne i niebanalne imie hihihihi ciezko wybrac;) wszyscy pewnie pukają sie poglowie slyszac Jaśminka-ale dla mnie wyjatkowo

przepraszam za monolog bez skladu,ale mlody mnie molestuje co chwile,, jak to male dizecko:)
 
reklama
No nie do konca 141, bo akurat na dolnym mieszkam :-) Zaraz za wiaduktem w sumie kawałek. A czasu mam duzo, moj w delegacji, wiec ja sama z dzieckiem i psiakiem.... :sorry: Wiec mozemy sie umowic kiedys :-)
;) Też o tym pomyślałam (że jest przecież jeszcze pogórze dolne) ale dopiero po tym jak już napisałam. A w jakim wieku masz dziecko? Mój chyba wyjedzie w niedzielę ale wszystko zależy od pogody. No i jak maluchy mi znowu nie zachorują. Zobaczymy co da się zrobić.
 
Jak moge byc optymistką wiedząc,ze znow mi grozi zamartwica plodu..i ze dziecko urodzi sie w 33-34 tygodniu? Latwo mowic gdy sie nie jest w takiej sytuacji.

Sorki, nie chciałam Cię urazić. Może w takiej samej sytuacji nie byłam ale wierz mi - tez przeżyłam nie mało. Ciąża była zagrożona i też wyczekiwałam każdego usg - czy żyje a poza tym jak sie urodził półtora miesiąca wcześniej, trafił do inkubatora na 2 tygodnie. Początkowo samodzielnie nie oddychał. A kiedy już bylismy w domciu, mając cztery tygodnie znowu trafiliśmy do szpitala - miał operację na pylorestenozę. Rozumiem Twoje zdenerwowanie ale warto wierzyć, że wszystko będzie ok.
 
no wlasnie moje pierwsze dziecko tez bylo w inkubatorze. ja bylam w domu a on w szpitalu. nie bedziemy sie tu licytowac. dla mnie teraz jest najwazniejsze by donosic małą jak najdluzej. oby chociaz do 34 tygodnia.

ahh maz mi dzis napisal,ze chyba 14 grudnia bedzie w domku-jeszcze ponad 2 tygodnieee oszalejeee.. dzis sprzatam by czas szybciej lecial. jutro upieke z rana skubańca bo rodzice przyjezdzają.
 
Cześc dziewczyny! Ja też jestem żoną marynarza, mój mąż pływa 3m-ce na 2 -w domu. Mamy 2 córeczki 4,5 latek i 4 miesięczną no i tatuś właśnie wyjechał 5 dni temu w rejs a my siedzimy biedulki same w domku. Święta bez taty, niedługo też 5 urodzinki i jak zwykle bez tatusia. Fajnie, że jest takie forum. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie.:-)
 
Witam nową koleżanke. przykro mi,ze święta spedzicie same:( za to moj maz wraca za 2 tyg. tyle,ze ja go opuszczam i w swieta biedak bedzie sam z synkiem. mysle,ze dadzą rade. mnie niestety wyslą do szpitala-miodzio. nie ma jak to swieta w "wiezieniu". gdzie Twoj maz plywA? blisko?
pozdrawiam Was serdecznie
 
Fajnie, że odpisałaś. Ja właśnie położyłam dwie córcie spac i ta 4 miesięczna jak narazie się nie odzywa a starsza jeszcze ogląda sobie książeczkę i mam nadzieję, że zaraz zaśnie. Mój mąż pływa po Europie ale i czasami pływa dalej tj. Stany, Kanada itp. zależy gdzie mają ładunek dostarczyc bądż skąd odebrac, jedna wielka niewiadoma-pływa na tankowcach. Jak zdążyłam się zorientowac to niedługo urodzisz córeczkę, moje gratulacje - Jaśminka super!!! Ja mam Amelkę, teraz imię dla drugiej wybierał mąż, bardzo lubi film Amelia i dlatego - no cóż ja wybierałam imię dla starszej, a mąż miał teraz wybrac młodszej- a i mojej Agatce się spodobało i nie udało mi się nic przeforsowac...
 
hihihi moj mąż tez mial wybrac-i bylo to Amelia-tyle,ze teraz tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle Amelek;) lubie byc oryginalna hihihi. masz moze GG? jesli tak to zapraszam 8811439
 
reklama
Witaj!
Ja już wczoraj odpadłam ok 22 spanko. Jak nie ma męża to więcej obowiązków i większe zmęczenie - a dziewczyny nie dadzą odpocząc. Agatka co prawdy chodzi do przedszkola, ale Amelka cały dzień daje o sobie znac- charakterek to ona ma!!! Jestem z Gdańska, mieszkam tutaj od trochę ponad 2 lat i ciągle się przyzwyczajam do nowego moiejsca. Dobrze, że mam tutaj 2 sąsiadki z takimi maluszkami jak moja Amelka, to mam chociaż do kogo się odezwac jak nie ma męża. Bo babcie daleko mieszkają i sam sobie radzic muszę -dobrze, że jestem w miare zorganizowana to nie jest tak źle. A jak się czujesz poród tuż tuż, słyszałam, że teraz nie można miec porodu rodzinnego. Pozdrawiam
 
Do góry