Witam,
Od połowy lipca 2012 roku byłam na urlopie macierzyńskim. W sierpniu 2012 w mojej firmie przeprowadzono duże zwolnienia grupowe i ja zostałam nimi objęta. Żadnej oficjalnej informacji od działu HR nie otrzymałam, dowiedziałam się o tym od koleżanek z pracy. W grudniu 2012 zlikwidowano moje stanowisko i zwolniono osobę, która była na moje zastępstwo. W styczniu 2013 rozmawiałam przez telefon z moim kierownikem o moim powrocie i potwierdził, że czeka na mnie odprawa ze zwolnień grupowych. Umówilismy się, że jak nie mam gdzie wracać to wezmę jeszcze 3 miesiące wychowawczego, a następnie pewnie rozwiązemy umowę i dostanę odprawę jaka obowiązywała przy zwolnieniach grupowych. Zbliża się czas powrotu (początek maja) a ja dowiaduję się, że pewnie odprawy nie dostanę bo obowiązywała tylko pół roku czyli do lutego 2013. Czy to jest zgodne z prawem? Czy w takiej sytuacj mogę zostać zwolniona bez żadnej odprawy czy będzie mi się należało chociaż 3 miesieczne wypowiedzenie? Jeżeli to prawda, że zwolnienie grupowe już nieobowiązuje, a moje stanowisko zostało zlikwidowane to czy mają obowiązek zaproponować mi pracę na równożędnym stanowisku, a może to tylko ich dobra wola? Dodam, że chciałąbym wrócić do tej pracy.
Proszę o informację lub rady jakie działania można podjąć w takiej sytuacji.
Dziękuję i pozdrawiam
Od połowy lipca 2012 roku byłam na urlopie macierzyńskim. W sierpniu 2012 w mojej firmie przeprowadzono duże zwolnienia grupowe i ja zostałam nimi objęta. Żadnej oficjalnej informacji od działu HR nie otrzymałam, dowiedziałam się o tym od koleżanek z pracy. W grudniu 2012 zlikwidowano moje stanowisko i zwolniono osobę, która była na moje zastępstwo. W styczniu 2013 rozmawiałam przez telefon z moim kierownikem o moim powrocie i potwierdził, że czeka na mnie odprawa ze zwolnień grupowych. Umówilismy się, że jak nie mam gdzie wracać to wezmę jeszcze 3 miesiące wychowawczego, a następnie pewnie rozwiązemy umowę i dostanę odprawę jaka obowiązywała przy zwolnieniach grupowych. Zbliża się czas powrotu (początek maja) a ja dowiaduję się, że pewnie odprawy nie dostanę bo obowiązywała tylko pół roku czyli do lutego 2013. Czy to jest zgodne z prawem? Czy w takiej sytuacj mogę zostać zwolniona bez żadnej odprawy czy będzie mi się należało chociaż 3 miesieczne wypowiedzenie? Jeżeli to prawda, że zwolnienie grupowe już nieobowiązuje, a moje stanowisko zostało zlikwidowane to czy mają obowiązek zaproponować mi pracę na równożędnym stanowisku, a może to tylko ich dobra wola? Dodam, że chciałąbym wrócić do tej pracy.
Proszę o informację lub rady jakie działania można podjąć w takiej sytuacji.
Dziękuję i pozdrawiam