czerwona oliwka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Maj 2013
- Postów
- 256
hej
melduje, że jestem po kolejnej w moim życiu becie i tak jak myślałam <0.100
To była moja 4 i ostatnia IUI, na więcej nie stać mojej psychiki. Za kilka dni do doktore i zapewne jeszcze jedna stymulka ( już bez iui ) i podejdziemy do ivf tak jak wspominałam wcześniej jak nas zakwalifikuje ( a obiecał ).
Jedno teraz wiem, gdyby mnie ktoś zapytał o rade w sprawie iui przy kiepskich plemnikach to odpowiedziałabym, że max 2 podejścia a jeżeli ktoś planuje więcej to odradzam. Lepiej od razu ivf.
Koszty poniesione na 4 iui to połowa ivf, a jeżeli z dofinansowaniem to więcej niż musimy ponieść na leki do stymulacji.
Biorę pod uwagę, że nie każdego stać na ivf, bo mnie też nie. Mam to szczęscie, że mogę liczyć na wsparcie mamy, bo z naszych marnych zarobków to iui przechodzilibyśmy co kilka miesięcy a nie w prawie każdym cyklu. Ja od ponad pół roku nie kupiłam nic nowego, bo ciągle jakieś badania itp.
Także drogie Panie, które są na początku przygody z iui- wszystko trzeba dokładnie przekalkulować i nie mam tu na myśli tylko kwestii finansowych, ale również emocjonalne, bo nie każda jest tak silną babką jak Pole czy dawno nie pisząca tu Blue
melduje, że jestem po kolejnej w moim życiu becie i tak jak myślałam <0.100
To była moja 4 i ostatnia IUI, na więcej nie stać mojej psychiki. Za kilka dni do doktore i zapewne jeszcze jedna stymulka ( już bez iui ) i podejdziemy do ivf tak jak wspominałam wcześniej jak nas zakwalifikuje ( a obiecał ).
Jedno teraz wiem, gdyby mnie ktoś zapytał o rade w sprawie iui przy kiepskich plemnikach to odpowiedziałabym, że max 2 podejścia a jeżeli ktoś planuje więcej to odradzam. Lepiej od razu ivf.
Koszty poniesione na 4 iui to połowa ivf, a jeżeli z dofinansowaniem to więcej niż musimy ponieść na leki do stymulacji.
Biorę pod uwagę, że nie każdego stać na ivf, bo mnie też nie. Mam to szczęscie, że mogę liczyć na wsparcie mamy, bo z naszych marnych zarobków to iui przechodzilibyśmy co kilka miesięcy a nie w prawie każdym cyklu. Ja od ponad pół roku nie kupiłam nic nowego, bo ciągle jakieś badania itp.
Także drogie Panie, które są na początku przygody z iui- wszystko trzeba dokładnie przekalkulować i nie mam tu na myśli tylko kwestii finansowych, ale również emocjonalne, bo nie każda jest tak silną babką jak Pole czy dawno nie pisząca tu Blue