reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Rozwoj maluchow..Zabawy i zabawki

Mats nauczyl sie wstawac! Mamy teraz to, co niektore z Was mialy jakis czas temu - podciaganie sie na wszystkim, na czym tylko sie da, stawanie przy nodze, kanapie, krzesle, nosidelku, scianie.......... tralalala, oczy dookola glowy :-D :-D :-D A do tego od wczoraj Szkrab umie sam siadac z pozycji lezacej na brzuszku, wiec w przerwach miedzy wstawaniem turla sie brzuszek-pupa-brzuszek :-D :-D :-D SUPER!
Aaaaa, no i jeszcze umiejetnosc otwierania szuflad nam doszla....... a tak bylo spokojnie :szok: :-D :-D :-D

Pobudka zorganizowana przez Malucha musi byc swietna! Czekamy i my! Mysle, ze juz niedlugo :-D
 
reklama
IRMA-Ja jak narazie zabezpieczylam tylko gniazdka...Ale chyba czas juz na szuflady i szafke z wszelkimi srodkami chemicznymi...ostrych kantow mam raczej malo-tylko blat w kuchni od stolu...zaloze tam jak niunia nauczy sie chodzic te silikonowe kule...
 
Mateuszek widze pędzi z rozwojem jak oszalały!!!!

Chodzi mi o to "intelektualnie" - ze np. nie rozumie słowa "daj", "nie wolno" chyba rozumie ale ignoruje je. NIe kuma takich rzeczy jak np. Karolek od Baśki z tym kapaniem - tzn. widzę ze nie łaczy zupełnie wyrazów z czynnosciami ani rzeczami - wydaje mi isę że bardzo duże do niej mówię i z nią rozmawiam ale jednak to nie ma efektów - na razie się nie marwie chociaz widzę ze zupełnie nie rozwija sie w tym kierunku. Kosi kosi i papa to moge zapomnieć.
Kiedyś na gdzie jest tata - odwracala sie w jego kierunku i powtarzała sylaby a teraz NIC. Mysle ze to nadrobi ale widze ze jednak mentalnie się jej nie chce rozwijac.
W sumie co tu się jej dziwić skoro pędzi z ruchowym rozwoje - dziś się puściła i stała sama (bez żadnego podparcia) chyba z 5 sekund. Także chyba mi mała sportsmenka rośnie a nie mol ksiązkowy :-)
 
Kurcze te Wasze maluchy to gnaja jak dzikie :-) . Nasza Gunia ledwo siedzi! nawet podciagac do siadania jej sie nie chce. kombinuje zeby raczkowac i nawet potrafi lezac na brzuszku stanac na raczkach i kolankach i sie buje w przod i tyl ale to koniec. do przodu nie chce. za to do tylu calkiem niezle jej idzie. i wokol wlasnej osi po zabawki. za to woli chyba gadac. w TV przypadkiem slyszalam ze dzieci czasem skupiaja sie albo na rozwoju fizycznym albo na gadaniu - u nas chyba to drugie ja rajcuje. Logopedka nam mowila ze po operacji ona moze przestac gadac w ogole bo bedzie sie przyzwyczajac ze ma podniebienie (a wczesniej mogla sobie tam jezyk wsadzic). a jednak stalo sie odwrotnie bo teraz gada takie rzeczy :szok: Niekoniecznie jakies cuda ale widac ze lubi gadac. potrafi nawijac caly czas do misia, skrzeczy do niego i piszczy bo chyba zalapala ze on na dzwiek reaguje i tanczy. ale zeby do siadania to nie! musi lezec na czyms gdzie ma glowe dosc wysoko to wtedy kombinuje ale tak to NIC! a jak sie ja posadzi to czasem zaraz bec a czasem posiedzi minutke albo dwie. a jak Wy piszecie ze Wasze maluchy juz staja ... No az mi smutno:-( Ale wg ksiazki to robi wszystko to co powinna ale i tak jakas taka zacofana sie wydaje :-(
 
Gluszek pewnie ze nie ma sie co martwic-jedne dzieciaki nadawaja pyszczkami inne lapkami i nogami...Pozniej to i tym i tym ,az zwariowac pewnie bedzie mozna:p:p:p:p
 
Marzena bo nasze maluchy sa zboczone - don't wory - ciesz sie ze mała tak dużo gada a rozwojem to nadgoni!!!. Ja to bym se chciał juz "pogadac" z moją
Wiesz co Pati - masz racje pewnie bede przeklinac ten dzieńwn którym zacznie gadac. - bo jak zaczełam w wieku 10 mieisecy gadać to mi ise do tej porę gęba nie zamyka :-D
 
reklama
Hahahaha ja tez szybko zaczelam gadac i R,SZ,DZ mowilam jak mialam poltorej roku...A pozniej jak moj brat sie pojawil i czas bylo na gadanie to mama myslala ze analfabeta jakis...Wogole zaczal gadac jak mial 3 lata ponad atak to tylko gadal te swoje"mama boba" jak srac mu sie zachcialo albo "mama bibi" to jak chcial mlotek i gwozdzie:-D

A drugi brat to R umial zaspiewac ajak mama kazala powiedziec to juz nie umial...Ale H*U*J wychodzilo bu za to najlepiej...:eek::baffled:
 
Do góry