reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kp : mm czyli laktacyjno-butelkowe dyskusje

Olga ja tam swoje wiem i 4% to zdecydowanie mniej niz 96% :)

Jezeli chodzi o widok 2latka karmionego piersia to uwazam, ze plec dziecka nie ma najmniejszego znaczenia.

Nikt nie mowil tutaj, zeby przez 2lata dziecko karmic wylacznie piersia. Chyba, ze cos przeoczylam???

A co do depresji mam swoje zdanie i uwazam, ze mam prawo je miec ;) Sa kobiety, ktore naprawde maja depresje i szczerze wspolczuje i uwazam, ze nalezy im sie wsparcie zarowno medyczne, terapeutyczne jak i rodziny i bliskich, ale jest duzo kobiet, ktore maja depresje bo to modne, bo sa leniwe, bo lubia marudzic, bo to taki przywilej? Nie mam pojecia... Ale sa kobiety, ktore lubia miec depresje :p Sama takie znam ;)
 
reklama
Olga ja tam swoje wiem i 4% to zdecydowanie mniej niz 96% :)

Jezeli chodzi o widok 2latka karmionego piersia to uwazam, ze plec dziecka nie ma najmniejszego znaczenia.

nooo, kurde, udało się nam ogarnąć ten temat ;D to teraz do następnego zgrzytu ;D

A co do depresji mam swoje zdanie i uwazam, ze mam prawo je miec ;) Sa kobiety, ktore naprawde maja depresje i szczerze wspolczuje i uwazam, ze nalezy im sie wsparcie zarowno medyczne, terapeutyczne jak i rodziny i bliskich, ale jest duzo kobiet, ktore maja depresje bo to modne, bo sa leniwe, bo lubia marudzic, bo to taki przywilej? Nie mam pojecia... Ale sa kobiety, ktore lubia miec depresje :p Sama takie znam ;)

nie no, w ogóle depresja to jest poważna choroba, która trzeba leczyć lekami. a takie wiecznie zalegające w smutku panienki to bym najchętniej udusiła gołymi rękami... znam taką, co jej wiecznie w życiu ciężko i naczynia umyć to problem.
 
problem chyba polega na tym, że u nas się nie edukuje kobiet w temacie laktacji, tylko często od razu dokarmia dziecko. na fanpage'u Lepszy Poród kobitki często pisały, że im nie szło karmienie, to położne się denerwowały i zabierały dziecko na dokarmianie butlą...
Calkowicie sie zgadzam! Kobiety nie znaja swoich praw ani mozliwoscie jakie obecnie istnieja, Dlatego min. na takich forach jak to powinnysmy o tym glosno rozmawiac! Fajnie, ze na fb powstaja tez grupy i fanpage dot. karmienia piersia! Mam nadzieje, ze bedzie coraz wiecej swiadomych kobiet :) Chociaz zdaje sobie sprawe, ze firmy produkujace mm beda walczyly przeciwko karmieniu piersia...
 
Monia wiadomo że pokarm matki jest najlepszy i najzdrowszy dla maluszka ale wlasnie teorie ze dzieci butelkowe sa mniej intelignetne czy mniej zdrowe powoduja niezdrowe podejscie.
Moja kolezanka pierwsze dziecko wykarmila prawie dwa lata a drugiego nie mogla i lekarz ze wzgledów zdrowotych zabronil jej karmić.....miala jakies bakterie co przenikały do mleka matki teraz kos tam powie że jej mlodsze dziecko jest mniej inteligentne czy choruje bo go nie karmila
 
Calkowicie sie zgadzam! Kobiety nie znaja swoich praw ani mozliwoscie jakie obecnie istnieja, Dlatego min. na takich forach jak to powinnysmy o tym glosno rozmawiac! Fajnie, ze na fb powstaja tez grupy i fanpage dot. karmienia piersia! Mam nadzieje, ze bedzie coraz wiecej swiadomych kobiet :) Chociaz zdaje sobie sprawe, ze firmy produkujace mm beda walczyly przeciwko karmieniu piersia...

jak patrze na ceny tego mm, to się nie dziwię. w ogóle wszystkie te kaszki i gówniane obiadki mają ceny z kosmosu. a dziś jeszcze czytałam artykuł, że w Bobovitach znaleźli pleśń |:
 
jak patrze na ceny tego mm, to się nie dziwię. w ogóle wszystkie te kaszki i gówniane obiadki mają ceny z kosmosu. a dziś jeszcze czytałam artykuł, że w Bobovitach znaleźli pleśń |:
Ale wg mnie to nie tylko wygoda dla mam ale tez moda... No i wracamy do punktu wyjscia wiekszosci tej dyskusji... Brak wiedzy.
 
Monia wiadomo że pokarm matki jest najlepszy i najzdrowszy dla maluszka ale wlasnie teorie ze dzieci butelkowe sa mniej intelignetne czy mniej zdrowe powoduja niezdrowe podejscie.
Moja kolezanka pierwsze dziecko wykarmila prawie dwa lata a drugiego nie mogla i lekarz ze wzgledów zdrowotych zabronil jej karmić.....miala jakies bakterie co przenikały do mleka matki teraz kos tam powie że jej mlodsze dziecko jest mniej inteligentne czy choruje bo go nie karmila
Kunda, ale sie uczepilas tych jedynych wynikow badan o ktorych wspomniala Ewcia... To, zebys mogla sie teraz troche mnie uczepic powiem Ci, ze dzieci z dysleksja maja wyzszy poziom IQ ;) I co? Chcemy miec dzieci z dysleksja? Watpie ;) To tak pol zartem, pol serio. Ale calkiem serio mowiac, to poziom IQ nie swiadczy o wiedzy zyciowej czlowieka i zaradnosci... Dzieci z zespolem Aspergera czy z Autyzmem Wysoko Funkcjonujacym czesto maja IQ wyzsze od rowniesnikow. I co? I maja spory problem z funkcjonowaniem w normalnym swiecie.

IQ to tylko cyfra, wazna jest madrosc zyciowa i zaradnosc.
 
Dla podsumowania powiem, że ja od 7. dnia życia byłam karmiona mlekiem w proszku (nie mm, tylko zwykłym, słodkim w proszku, bo innego nie było), a jak miałam miesiąc to dostałam kasze na mleku krowim. W wieku 13 m-cy poszłam do żłobka i nie chorowałam (pomijam ospę), potem przedszkole, szkoła. Pierwsze przeziębienie w wieku 9 lat. Jestem zdrowa, piękna i bardzo inteligentna ;P
 
Dla podsumowania powiem, że ja od 7. dnia życia byłam karmiona mlekiem w proszku (nie mm, tylko zwykłym, słodkim w proszku, bo innego nie było), a jak miałam miesiąc to dostałam kasze na mleku krowim. W wieku 13 m-cy poszłam do żłobka i nie chorowałam (pomijam ospę), potem przedszkole, szkoła. Pierwsze przeziębienie w wieku 9 lat. Jestem zdrowa, piękna i bardzo inteligentna ;P

Gurek i wyjatkowo skromna ;) hihi

Ale szczerze mowiac, w czasach naszego dziecinstwa jedzenie bylo zdrowsze... Mleko krowie bylo mlekiem a nie jakims bialym plynem... Szkoda slowa na te dzisiejsze produkty i konczy sie tak, ze nawiedzeni jak ja jezdza po "domowych" mleczarniach ;) "rodzinnych" mlynach i rolnikach, zeby kupic cos normalnego jak np. ziemniaki ktore sie psuja :p czy mleko ktore kisnie :p
 
reklama
my z mężem nie jesteśmy alergikami a wiktoria uczulona jest na 14 produktów.. więc zdziwieni jesteśmy ale teraz tyle się mówi o niezdrowym jedzeniu i że coraz więcej dzieci ma alergie..

ja też zawsze rzadko chorowałam, nie byłam przeziębiona.. a po porodzie Wiktorii byłam tak osłabiona że nom stop albo angina, przeziębienie czy grypa..
 
Do góry