reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

nasze poporodowe samopoczucie, ile wagi gubimy? :)

Abeja jak ty tozrobilas????????? ja zatrzymalam sie na 70 i ani drgnie dalej:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: a gdzie tu mowic o moich 50 kg sprzed dwoch ciaz???????:wściekła/y:
Normlanie nie wiem kiedy to zgubie:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
 
reklama
Ja chcę zejść do 50kg:cool2:do tej pory spadło mi tylko 2kg po porodzie tzn od przyjścia do domu:dry:przez te zaparcia, w życiu takich nie miałam:wściekła/y:
 
A ja dziś mam od rana taki zły dzień,dół, ciągle chce mi się płakać:-( dziewczynki dają popalić,Sandrunia broi,Julia marudna ciągle by chciała na ręku przy cycku siedzieć jak by było mało wysadziło jej całą twarzyczkę w krostkach,niewiem czy to potówki czy niedaj boże skaza białkowa (oby nie bo chyba całkiem się załamie) na 16.10 ide do lekarza to się dowiem :zawstydzona/y: ,pokłuciłam się bardzo z mężem:zawstydzona/y: i zastanawiam się nad dalszym losem naszego małżeństwa:-( Boże jak mi dziś źle i nawet niemam komu się wyżalić i wypłakać na ramieniu.Dobrze że mam chociasz Was i tu moge się wygadać:sick:
 
Ja się zatrzymałam na 73 kg - to o wiele za wysoka waga jak na mnie:wściekła/y: ...Nie mogę za cholerę nic zrzucić (możedlatego że podjadam słodycze - taką mam na nie ochotę:-p ). Moja idealna waga to 54 kg - więc z 20 pozostało:szok: ...
Też mnie męczą koszmarne zaparcia. Czy nie wiecie może czy istnieje jakiś farmakologiczny specyfik czy herbatka dla karmiącej??
 
A ja dziś mam od rana taki zły dzień,dół, ciągle chce mi się płakać:-( dziewczynki dają popalić,Sandrunia broi,Julia marudna ciągle by chciała na ręku przy cycku siedzieć jak by było mało wysadziło jej całą twarzyczkę w krostkach,niewiem czy to potówki czy niedaj boże skaza białkowa (oby nie bo chyba całkiem się załamie) na 16.10 ide do lekarza to się dowiem :zawstydzona/y: ,pokłuciłam się bardzo z mężem:zawstydzona/y: i zastanawiam się nad dalszym losem naszego małżeństwa:-( Boże jak mi dziś źle i nawet niemam komu się wyżalić i wypłakać na ramieniu.Dobrze że mam chociasz Was i tu moge się wygadać:sick:

chłopem się nie przejmuj- zawsze jakoś samo przechodzi: może po prostu mieliście zły moment. Naprawdę uwierz mojemu 10 letniemu doświadczeniu małrzeńskiemu. :tak:

Poza tym jak chcesz ryczeć to po prostu rycz ile wlezie- jak się wypłaczesz będzie ci lepiej. Ja tak zawsze robię i zawsze pomaga.

Co do dziewczynek- no cóż, tu nie mam żadnej złotej myśli do sprzedania... ale jakoś to przetwasz- chyba nie masz wyjścia:eek:
 
Xmamuśka przykro mi, że masz zły dzień :-( Ale Xandii ma rację, mężem się nie przejmuj, a jeśli masz ochotę to popłacz sobie. Co do dziewczynek to weź trzy głębokie wdechy na uspokojenie swoich skołotanych nerwów i uzbrój się w cierpliwość. Kiedyś im to minie :tak: Qrcze, nie cierpię jak ktoś tak do mnie mówi, że synkowi to kiedyś minie ;-)

A co do wagi, to wczoraj byliśmy u mojej mamy i się zważyłam. Co prawda po obżarstwie obiadkowym, ale waga mnie nieźle zaskoczyła. Pokazała 54,5 kg :szok::szok::szok::szok: Czyli zostało mi jeszcze do zgubienia 0,5 kg, żeby mieć wagę sprzed ciąży ;-):-D:laugh2: Jupi :-D
 
No nie Xmamuskę dopadlo:szok::szok:kogo jak kogo ale myslalam,ze Ciebie ominie.No chyba nie poszlo az tak na noze,ze az sie zastanawiasz nad przyszloscia malzenstwa na pewno nie jest az tak zle:tak::tak:A corcie no coz...cos o tym wiem;-)Ale pewnie Julcia spi ladnie w nocy?zawsze jest jakis powod do radosci;-)
Ja z moim tez wczoraj troche niebardzo...Mowie mu czemu jest dla mnei niemily a on na to,ze nie pozostaje mi dluzny bo ja tez tylko mu rozkazuje zrob to i tamto...No coz humor ostatnio mam nienajlepszy:no:przede wszystki niewyspanie to dla mnie najgorsze "poswiecenie sie macierzynskie" no i potrafie byc zolza.Do tego nie moge zajac sie dwojka na raz a Mariusz sam sie nie domysli,ze trzeba pieluszke juz zmienic Natalce albo dac jej mleko przed drzemka a druga wczoraj caly dzien na rekach i przy cycu do tego nic nei spala bo bylismy u tesciow i nowe miejsce i podenerwowana...No tak to wszystko kiedys minie...HA HA HA:dry:;-)
 
reklama
Do góry