Lux pytalas o wlewy. Sa 2 rodzaje ja biore te tansze bo te drogie to juz chyba 3tys za jeden. Oba dzialaja na podobnej zasadzie, zbijaja komorki nk di wlasciwego poziomu a potem w czasie ciazy jakby iszukuja i odwracaja uwage od zarodka, zeby nie zabily go te nk. Te moje to sa tluszcze i lipidy jakies tam mleczko sojowe i do zyly to dostajesz jak kroplowke. 3 godz lezysz podpieta. Te drugie wlewy to sa robione z krwi wielu ludz. Moje leczenie jest niby eksperymentalne, w Polsce dopiero zaczynaja, malo kto o tym wie. Za granica od lat lecza. Przynosi efekty. Teraz w provicie wlasnie duzo ciaz na tym maja.