A ja po wizycie u gina...
Skurcze o których tu wspominałam, to skurcze przepowiadające, naturalne, fizjologiczne. Naturalnie mają się nasilać, ale gdyby pojawiały się częściej niż do 15 minut to mam jechać na IP. No a ja tak często to ich jeszcze nie mam
Szyjka jeszcze wysoko, zamknięta. Macica nie napina się podczas badania - gin mówi, że to dobrze.
Ale...
Utuczyłam trochę Adaśka, bo waży już prawie 2100 gramów i z usg wychodzi, że jest 9 dni starszy. A co za tym idzie mogę urodzić wcześniej

Mam się oszczędzać. I nie myśleć o porodzie, ha łatwo powiedzieć...

Badania wyszły wzorowo, o anemii nie ma śladu, żelazo mam zażyć do końca opakowania i kupić już takie zwykłe, bez recepty.
Następna wizyta za 4 tygodnie, a później kolejne już co tydzień...
To tyle u mnie.
Stacy, za wyprawkę wzięłam się z sercem. Łóżeczko z wyposażeniem kupione, ubranka wyprane i wyprasowane, wózek wybrany, ale jeszcze nie kupiony. Laktator czeka w gotowości.Teraz tylko będę kompletować resztę - pieluszki, kremy i takie drobiazgi.