reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
LUTY:

28: anika11 - usg u gina prowadzącego ciążę :-)

yplocka1 - początek stymulacji


MARZEC:

01: Edelayn -
usg dopplerowskie+usg (kontrola przed cc)
01: moniusia_ - wizyta w trakcie stymulacji 5 d.c.
08: Ewa651 - wizyta w szpitalu prowadzącym ciążę
10: Edenlayn - termin CC :-)
11: Hess - wizyta u gina prowadzącego ciążę :-)
15: megi - wizyta - rozpiska stymulacji

kachna, madzionga, Kochane trzymam za Was kciuki!

Hess, co za cudo!!! Przeczuwam dziewczynkę!!! :)

onadlaniego, pięknie, kciuki!!!

________
Ja dziś zaczęłam kłucie... nadal nie mogę w to uwierzyć, że się udało!!! :)
 
Ostatnia edycja:
Trafiłam dziś rano do szpitala z silnym krwawieniem. Dzieci żyją, ale jeden Maluszek się odkleja (?) I nie wiadomo jak to się skończy... Jestem totalnie załamana. Mam leżeć cały czas. :(
Przepraszam że tak tylko o sobie ale nie mogę się nawet na czytaniu postów skupić :(
Trzymaj się ! Oby wszystko było ok !
 
Kachna, no spokoju być nie moze.... ale wazne, że bedziesz pod opieką lekarzy i nic Maluchom nie będzie zagrażać. trzymajcie się i nie dawajcie!!! jesteś zaprawiona w bojach i teraz udowodnisz po raz kolejny, że dasz radę. Cele wierzgają w brzuchu i będą się trzymać dzielnej mamy! jestem z Tobą :)

Trafiłam dziś rano do szpitala z silnym krwawieniem. Dzieci żyją, ale jeden Maluszek się odkleja (?) I nie wiadomo jak to się skończy... Jestem totalnie załamana. Mam leżeć cały czas. :(
Przepraszam że tak tylko o sobie ale nie mogę się nawet na czytaniu postów skupić :(

MAdzionga, lekarze stwiedzili krwiak? u mnie krwiak obejmował 2/3 pecherzyka ciazowego i powodował odklejanie kosmówki, ale Maluch dał radę!!! mocno trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwa!! lezałam cały czas, tylko toaleta i pryznic co dwa dni i się udało. trzymam kciuki za indentyczna historie u Ciebie! co Ci dali z leków?

Dalas mi teraz do myslenia :) ale cos w tym musi byc , bo zawsze jak czegos bardzo chcialam to sie to spelnialo , wiec moze jednak... :)

ja gdzieś kiedyś przeczytałam "nie czyn z życia dramatu". i za kazdym razem, jak dostawła od życia w twarz, to sobie to przypominałam. i jeszcze jedno "nie masz wpływu na to, co Cię spotka, ale na emocje, które to w Tobie wywoła już tak". Pozytywnie i do przodu!

Onadlaniego, &&&&& za betę! myślę, to formalnośc!!

pisałyście tu o mężach, którzy nic nie zauważają... mój, jak otwiera lodówkę i nie ma czegoś na połce bedącej na wysokosci jego wzroku i to w pierwszym rzedzie, to tego nie ma :p tak samo z szukaniem leków w apteczce. ja mówie "pierwsza szuflada, trzecie pudełko po lewej, obok plastrów", "nie ma" słyszę, po czym wstaję, idę i pokazuję paluchem... "oooo, jest" mówi moj odkrywca :D

ja mam jutro wizytę i lekko schizuję. leżę cały czas, wierzę, ze krwiak się zmiejsza, a MAluch rosnie, ale jakieś irracjonalne strachy w głowie się pojawiają... jednak cały czas się człowiek stresuje...


dobrego dni!!!
 
Kachna, no spokoju być nie moze.... ale wazne, że bedziesz pod opieką lekarzy i nic Maluchom nie będzie zagrażać. trzymajcie się i nie dawajcie!!! jesteś zaprawiona w bojach i teraz udowodnisz po raz kolejny, że dasz radę. Cele wierzgają w brzuchu i będą się trzymać dzielnej mamy! jestem z Tobą :)



MAdzionga, lekarze stwiedzili krwiak? u mnie krwiak obejmował 2/3 pecherzyka ciazowego i powodował odklejanie kosmówki, ale Maluch dał radę!!! mocno trzymam kciuki za Ciebie i Maleństwa!! lezałam cały czas, tylko toaleta i pryznic co dwa dni i się udało. trzymam kciuki za indentyczna historie u Ciebie! co Ci dali z leków?



ja gdzieś kiedyś przeczytałam "nie czyn z życia dramatu". i za kazdym razem, jak dostawła od życia w twarz, to sobie to przypominałam. i jeszcze jedno "nie masz wpływu na to, co Cię spotka, ale na emocje, które to w Tobie wywoła już tak". Pozytywnie i do przodu!

Onadlaniego, &&&&& za betę! myślę, to formalnośc!!

pisałyście tu o mężach, którzy nic nie zauważają... mój, jak otwiera lodówkę i nie ma czegoś na połce bedącej na wysokosci jego wzroku i to w pierwszym rzedzie, to tego nie ma :p tak samo z szukaniem leków w apteczce. ja mówie "pierwsza szuflada, trzecie pudełko po lewej, obok plastrów", "nie ma" słyszę, po czym wstaję, idę i pokazuję paluchem... "oooo, jest" mówi moj odkrywca :D

ja mam jutro wizytę i lekko schizuję. leżę cały czas, wierzę, ze krwiak się zmiejsza, a MAluch rosnie, ale jakieś irracjonalne strachy w głowie się pojawiają... jednak cały czas się człowiek stresuje...


dobrego dni!!!
wiążę ogromną nadzieję mimo wielu wątpliwości , bo na ktorymś forum ktoś mi napisał że zarodek który miałam podany to mercedes w klasie zarodków :D :D
 
reklama
Ma dzionka, Kachna trzymajcie się kobietki! Będzie wszystko dobrze! Musi być!
Któraś o luteine pytała ja brałam i jak miałam kilka godzin różnicy w braniu to dostawałam w czasie brania.
Ja wczoraj sobie pomyślałam "a dlaczego ma się nam nie udać? " i teraz się będę tego trzymać ! :-)
Dziewczyny ZACZYNAM STYMULACJĘ :-) jupii
 
Do góry