reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Staraczki na 2016 rok :)

reklama
Czarna oglądałam odcinek obory dwa razy bo nie mogę wejść w link. Ona chciała żeby gesler jej zrobiła remont generalny tak. Odgrzybianie itp dobrze pamiętam? To oni?

Czytałam o tym odcinku i to nie oni. Ale nie mogę zobaczyć na Player bo w de nie da się tego oglądać :-/
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny !!
Dla pyzi buziaczek od mnie i wszystkiego najlepszego kochana !!! Bedzie dobrze
ImageUploadedByForum BabyBoom1457619440.466872.jpg



Jeśli chodzi o teściową !!
Wiesz czasami tak jest , że jak mieszka się razem na małym metrażu to po prostu brakuje powietrza !!! .Możliwe że ona nie chciała ciebie zranić ale też może ma dość takiego gnieżdżenia się z wami , tak jak wy byście chcieli być sami , na swoim tak i ona jest tym wszystkim zmęczona i pewne sprawy się zbierają i zbierają az w końcu wybuchają .
Wczoraj twoja teściowa znalazła powód aby ciebie zaczepić i wreszcie się wyładować .
Ja w tamtym roku mieszkałam na 2 pokojach ze szwagrem i jego żona bo przyjechali do Londynu do pracy , było fajnie do czasu aż nie wybuchłam . Wszystko mnie wkurzało oni mieli inne przyzwyczajenia i ten cały rok , to było za dużo oni byli zmęczeni i my również . Bardzo ich lubie ale nie chce wiecej mieszkać z nimi ;)


Srtawbelka brawo dla ciebie !!!

Ja też ostatnio się zawiodłam w pracy i też ich zostawiłam .

Długo u nich pracowałam i robiła bardzo dużo rzeczy a na dowodzenia nie dali mi nawet głupiej kartki z " dziekuje " . Ona to nawet się ze mna nie pożegnała tylko poszła sobie do pracy a dzien wczesniej powiedziała "see you tomorrow "
I tak ją zobaczyłam jak świnia niebo !!
Bardzo im pomagałam i zero wdzięczności " świnie "

Teraz jestm na bezrobociu czasami idę do moich starych rodzinek pomoc przy pilnowaniu dzieciaczków .
Ale nie żałuje że odeszłam , bo nie lubie jak ktoś nie szanuje mojej pracy i mnie .
 

Załączniki

  • ImageUploadedByForum BabyBoom1457619440.466872.jpg
    ImageUploadedByForum BabyBoom1457619440.466872.jpg
    85 KB · Wyświetleń: 261
Hej dziewczyny !!
Dla pyzi buziaczek od mnie i wszystkiego najlepszego kochana !!! Bedzie dobrze Zobacz załącznik 750115


Jeśli chodzi o teściową !!
Wiesz czasami tak jest , że jak mieszka się razem na małym metrażu to po prostu brakuje powietrza !!! .Możliwe że ona nie chciała ciebie zranić ale też może ma dość takiego gnieżdżenia się z wami , tak jak wy byście chcieli być sami , na swoim tak i ona jest tym wszystkim zmęczona i pewne sprawy się zbierają i zbierają az w końcu wybuchają .
Wczoraj twoja teściowa znalazła powód aby ciebie zaczepić i wreszcie się wyładować .
Ja w tamtym roku mieszkałam na 2 pokojach ze szwagrem i jego żona bo przyjechali do Londynu do pracy , było fajnie do czasu aż nie wybuchłam . Wszystko mnie wkurzało oni mieli inne przyzwyczajenia i ten cały rok , to było za dużo oni byli zmęczeni i my również . Bardzo ich lubie ale nie chce wiecej mieszkać z nimi ;)


Srtawbelka brawo dla ciebie !!!

Ja też ostatnio się zawiodłam w pracy i też ich zostawiłam .

Długo u nich pracowałam i robiła bardzo dużo rzeczy a na dowodzenia nie dali mi nawet głupiej kartki z " dziekuje " . Ona to nawet się ze mna nie pożegnała tylko poszła sobie do pracy a dzien wczesniej powiedziała "see you tomorrow "
I tak ją zobaczyłam jak świnia niebo !!
Bardzo im pomagałam i zero wdzięczności " świnie "

Teraz jestm na bezrobociu czasami idę do moich starych rodzinek pomoc przy pilnowaniu dzieciaczków .
Ale nie żałuje że odeszłam , bo nie lubie jak ktoś nie szanuje mojej pracy i mnie .
Cudna Ty moja dziękuję :*
 
Popieram Cie w 100%!! Mądre z Ciebie dziewcze:)) Uważam że każda osoba powinna znac swoja wartość, nie można dawać się szmacić i traktować jak niewolnika...
Opowiem wam anegdotkę:)) Jak zaczynałam przygode z praca, znalazłam sobie fuche w kwiaciarni:p
Niby wszystko dobrze, ładnie... Tą kwiaciarnie prowadziła para : Pani Mariolka i Pan Andrzej.
Okazało się że w kwiaciarni zostałam sama i zapieprzałam tam jak dziki osioł. Po miesiącu pracy niestety pensji nie dostałam, ale że obiecane to dalej pracuje.. Pan Andrzej ciągle pijany dzwonił do mnie i proponował seks, mówił że do mnie przyjedzie i mnie wypiepr** a ja młoda dziewczyna bałam się;/ Dzwoniłam do jego konkubiny ale ona tylko obiecywała że to się nie powtórzy i tyle. W drugim miesiącu mojej pracy zaczęły się groźby i nasyłanie na mnie ludzi ze swojej rodziny. Raz przysłali jakąś swoją kuzynke która chciała zamówić trzy piwonie... ja powiedziałam że 3 to raczej nie uda się sprowadzić (bo to się nie opłaca, zresztą tak Pani Mariola mi przykazała) tylko tuzin jak już coś... ona się obraziła i wyszła z kwiaciarni. Zaraz dostałam telefon z opieprzem że podobno przed chwilą klientka chciała zamówić tuzin piwoni a ja nie przyjełam zamówienia....
Jak już zaczęło się straszenie i wyzywanie mnie od dziwek i telefony co 15 minut z groźbami od Pana Andrzeja, zadzwoniłam do Pani Marioli i oznajmiłam że odchodzę, poproszę o pensje za 2 miesiące i oddaje klucze.
Przyjechali razem z jedną osobą... stałą klientką która okazała się być matką Andrzeja.... Zwierzałam sie jej, zapraszam na kawe, nawet jak jej zabrakło pieniędzy dopłacałam do kwiatów. Oskarżyła mnie o sprzedaż bukietu i nie nabicie go na kase (w sensie że pieniądze z bukietu poszły do mojej kieszeni)...
Strasznie się załamałam, oskarżyli mnie o kradzież i kurewstwo (że puszczam się z klientami! Wiecie ja kulawa i stara nie jestem, przychodzili czasami do mnie klienci i czasami zagadali do mnie, to wszystko).
Byłam w takim szoku że popłakałam się i wybiegłam bez kasy, bez niczego, nie pamiętam nawet jak wróciłam do domu.
Tylko jak weszłam do domu zaczęły się telefony od Pana Andrzeja, pytał sie gdzie jestem, i że teraz na pewno się kurwie z jego klientami... wydzwaniał do mnie pijany prawie tydzień...
Sprawa prawie trafiła do sądu, w końcu oddali mi moje pieniądze po telefonie mojego chrzestnego prawnika...
A jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają Ci ludzie zapraszam do oglądania Kuchennych Rewolucji z ich udziałem:D
Link do: Kuchenne rewolucje, Zielonki, "Bistro Obora" online Sezon 12 | Oglądaj TVN w Player.pl!
Madzia co za patologia ja pierdzielę. Dobrze ze ci ten pijus nic nie zrobił.
 
Ruda mnie nie ma co podziwiac, bo moja pierwsza reakcja to jest straszny placz i bezradnosc, dopiero jak na drugi dzien emocje opadna i dochodzi rozum to wstaje nie przejmuje sie i zyje dalej i tlumacze sobie ze szkoda zycia na zadawanie sie z takimi ludzmi. A to ze teraz za uczciwosc dostaje po dupie...no coz moze kiedys los mi to wynagrodzi;)
Najlepiej niech wynagradza w dzieciach!! :)
 
reklama
Dziewczyny no niestety beta 28 czyli spada brak słów a miałam nadzieję czekać tylko na @ ; (
A tak lekarka mi kazała przyjść po @ zobaczyć czy jest owulacje :(
I tyle...
 
Do góry