Ja myślę, że trochę szaleństwa nikomu jeszcze nie zaszkodziło

A czasem trzeba wrzucić na luz i odpocząć od tej walki, tylko jak zwykle łatwo się mówi:-) BTW lec teraz, bo potem to przez 2lata doopy nie ruszysz. Mi się młody rozchorował i niestety odwołaliśmy wylot. Najpierw mój M chciał do Turcji lecieć z dzieckiem, nie wiem czy to odwaga czy brak rozwagi,.. Po dłuższych dyskusjach(awanturze) odwołaliśmy a on obrażony jak małe dziecko walną focha. Potem pomyśleliśmy o krecie, ale mały ma gluty do samej podłogi, nie śpi i gdzie z nim lecieć... Zatem może w przyszłym roku..Byliśmy nad morzem chwilę i oto wyniki