lillylove
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Kwiecień 2016
- Postów
- 393
Aga gunia zależy jaka masz teściowa [emoji3] z moja bym nir zostawiła dziecka ...
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Aaa zapomnialam napisac, ze mam przez Was uszkodzony telefonnasypalo dzis u.nas sniegu I bedac na spacerze nagle bzzz wibruje komorka w kieszeni, oczywiscie wpisy na fb no to ogladam te slodkie bobasy I nagle gleba na lodzie
ja cala a telefon podrapany. Maz mnie pozbieral I dal wozek do pchania na wszelki wypadek
![]()
Jodełka myślałam że jesteś już po rozwodzie. Eh to wszystko przed Tobą. Podobno jeżeli jest za porozumieniem stron to szybciej i bezboleśniej można przejść rozwód ale na pewno już o tym wiesz... w takim razie życzę wytrwałości. Biedna pewnie teraz się stresujesz [emoji30] Faceci to myślą kroczem a nie sercem i rozumem - szkoda gadać[emoji20]Ja miałam dzisiaj dobry dzień. Ale wieczorem skończył się mój dobry humor. Przyszedł mój mąż bo dostał mój pozew ...i coś czuję, że nocka nie moja... Z drugiej strony wiedziałam, że ten dzień nastąpi więc nie wiem czego się spodziewałam :/ Masakra... Nie wiem jak ja dam radę przez to przejść. Chciałabym mieć to już wszystko za sobą.
Oj doczytałam że o rozwód chodzi...Ja miałam dzisiaj dobry dzień. Ale wieczorem skończył się mój dobry humor. Przyszedł mój mąż bo dostał mój pozew ...i coś czuję, że nocka nie moja... Z drugiej strony wiedziałam, że ten dzień nastąpi więc nie wiem czego się spodziewałam :/ Masakra... Nie wiem jak ja dam radę przez to przejść. Chciałabym mieć to już wszystko za sobą.