Witam się! Wiem, że od czasu, kiedy okazało się, że in vitro zakończyło się dla nas sukcesem nie udzielam się zbyt często, ale jestem z Wami na bieżąco. U mnie nastał czas zamartwiania się, nawkręcałam sobie jakieś historie z pustym jajem płodowym i dzisiaj mój poziom stresu sięgnął apogeum. Nauczka za czytanie internetów. Czy jest jakiś hormon, który wytwarza tylko ciałko żółte, żeby zrobić badanie z krwi? Z paznokci zostały mi ogryzki, masakra ... Wizyta w środę, już mnie męczy, żeby jutro do byle kogo się wbić na usg, żeby się uspokoić, to byłby 7+1, czy Waszym zdaniem pęcherzyk żółtkowy musi już być na tym etapie?